Strona 1 z 2

Głupia piłeczka

PostNapisane: Pt cze 27, 2003 22:53
przez Falka
Kupiłam dziś Falkotom głupią piłeczkę - taką z przesuniętym środkiem ciężkości. Ale była zabawa 8) Aż się mi Falkoty pogryzły :roll: Niemądra jestem - jak mogłam kupić jedną głupią piłeczkę na dwa Falkoty :?: :oops:

PostNapisane: Pt cze 27, 2003 22:55
przez kociamatka
Jutro musisz kupić drugą :D

PostNapisane: Pt cze 27, 2003 22:55
przez Emilka
eh...a jak ja Maji kupie jaka kolwiek pileczke to ona jak nazlosc nie zwraca nawet na nia uwagi :evil:

PostNapisane: Pt cze 27, 2003 23:00
przez Olat
Moje koty tez są dziwne :? To jest najmniej lubiania piłczka ze wszystkich piłeczek, jakie posiadają! 8O

PostNapisane: Pt cze 27, 2003 23:02
przez Emilka
tak..ja wydaje pieniadze na pileczki a kota sie smieciami bawi :? bardzo zabawne...

PostNapisane: Pt cze 27, 2003 23:11
przez Nelly
Własnie Marcyś przed chwilka szalał z piłeczką :D Uwielbia wszystkie, ale nam najlepiej się patrzy się gdy goni ping-pongową , jest tak szybki jak ona, co za widok :D

A drugą koniecznie dokup (bo i tak tą zgubią do jutra)

PostNapisane: Pt cze 27, 2003 23:17
przez Falka
Hmm... już zgubiły :lol:

PostNapisane: Pt cze 27, 2003 23:19
przez Janka
czyli norma :lol:
moje kotuszki w ciągu 2 dni zgubiły 8 (słownie: osiem) piłeczek pinpongowych :evil: :wink:
a ja sama się zastanawiam jak to możliwe 8)

PostNapisane: Pt cze 27, 2003 23:21
przez kociamatka
Raz mnie mama na urodzinach kumpeli sprawdzała. Poszła do sklepu kupić opakowanie piłeczek pingpongowych i tak sobie zajrzałą naimpreze :D

PostNapisane: Pt cze 27, 2003 23:25
przez Janka
:D

PostNapisane: Pt cze 27, 2003 23:45
przez vitez
Moje akurat teraz maja 4 (a dwie w zapasie schowane jeszcze)... najpierw byly dwie pileczki (wszystkie sa gabczaste - sprezynuja, fajnie lataja i doskonale sie nosza w pyszczku :D ) , zgubily obie to dorzucilem dwie nowe... a pare dni temu znalazlem te dwie stare i w sumie teraz czterema sie bawia... choc jak rzuce gdzies wszystkie cztery to i tak obie atakuja jedna z czterech i o ta jedna sie tluka :roll:

PostNapisane: Pt cze 27, 2003 23:53
przez Nelly
Marcyś piłeczek nie gubi, już kiedyś pisałam, że on jest 8O porządnicki (konkretnie w wątku o kocich świrach :D , że on ma swira chyba na punkcie porządków, z czym nawiasem mówiac jeszcze się u kotów nie spotkałam 8O . Bo znosi piłeczki (tak jak i inne zabawki) w jedno jakieś miejsce.
Niedawno odkryłam nowy schowek na piłeczki za kuwetą. Bodajrze 9 ich było w tym dniu.Same piłeczki 8O . Zupełnie poważnie mówię, nie wiem jak on to robi??? Pewnie, że pod meblami też by się znalazły, ale jak znajdzie to prędzej czy później jakoś je w jedno miejsce zgromadzi. Fantastycznie śmiesznie to wygląda.

PostNapisane: Pt cze 27, 2003 23:58
przez Falka
vitez pisze:choc jak rzuce gdzies wszystkie cztery to i tak obie atakuja jedna z czterech i o ta jedna sie tluka :roll:


Otóż to :roll:

PostNapisane: Sob cze 28, 2003 0:07
przez Janka
Alina pisze:Marcyś piłeczek nie gubi, już kiedyś pisałam, że on jest 8O porządnicki (konkretnie w wątku o kocich świrach :D , że on ma swira chyba na punkcie porządków, z czym nawiasem mówiac jeszcze się u kotów nie spotkałam 8O . Bo znosi piłeczki (tak jak i inne zabawki) w jedno jakieś miejsce.
Niedawno odkryłam nowy schowek na piłeczki za kuwetą. Bodajrze 9 ich było w tym dniu.Same piłeczki 8O . Zupełnie poważnie mówię, nie wiem jak on to robi??? Pewnie, że pod meblami też by się znalazły, ale jak znajdzie to prędzej czy później jakoś je w jedno miejsce zgromadzi. Fantastycznie śmiesznie to wygląda.


No to przynajmniej nie musisz ich szukać :D
Ale by miał minkę jakbyś mu je stamtąd zabrała :lol:

PostNapisane: Sob cze 28, 2003 0:11
przez Falka
Może przygotowałabyś dla niego jakieś półeczki, szafeczki - biedny kociuś, żeby tak za kuwetą musiał zabawki sobie chować :roll: Wstyd :wink: