Strona 1 z 24

(Pokochaj moich Przyjaciół) Tynio umarł :((

PostNapisane: Pt mar 28, 2008 21:16
przez ryśka
Moi bezdomni Przyjaciele, którzy czekają na domy już bardzo długo... Kocham ich bardzo i gdybym była w stanie zapewnić im właściwą opiekę i warunki nigdy bym sie z nimi nie rozstała.
Jednak - mam już cztery kocie istoty i po prostu nie mogę mieć ich więcej..

Za 3 tygodnie zmieniam miejsce zamieszkania. Bardzo chciałabym, by one mogły uniknąć tej niepotrzebnej przeprowadzki, związanego z tym stresu...


Niestety - zgłaszający się kandydaci za szczyt dziwactwa uważają sugerowaną im konieczność zakupu transporterka lub zabezpieczenia okien... więc czekamy dalej... na kogoś, kto szuka przyjaciela.


Azylowi podopieczni, których mam zaszczyt przedstawić, to:


Czesio - czeka na dom już 7 miesięcy :cry: ZNALAZŁ DOM! :D

Niemal umarł. Trafił do nas z ostrą niewydolnością nerek. Udało się - Czesio po trudnej walce wyzdrowiał. Kilkakrotnie potwierdziły to badania krwi - jest zdrów jak ryba.
W jednym futerku nadwrażliwy pieszczoszek przeplata się z zawadiackim łobuzem. Kluczem do jego serca jest łagodność. Nawet połknięcie tabletki musi być uznane za świetną zabawę. Na przymus Czesio reaguje źle, po dobroci można z nim zrobić wszystko. Niezwykła kocia osobowość, uczy się szybko - potrafi np. sam nakręcić swojego futrzanego chomika :D
Nerwusek - nie dla niego częste podróże i zmiany otoczenia.
Obrazek



Selecta - czeka na dom już 8 miesięcy :cry:
- ZNALAZŁA DOM, ZAMIESZKA w czerwcu U NATALECZKI :D

Urodziła się w kartonie na szpitalnym korytarzu. Selecta wyrosła na najsłodszego szylkretowego kota na świecie. Ciągle wpycha swoja małą główkę pod rękę, gramoli się na kolana, biegnie, by towarzyszyć człowiekowi w codziennych zajęciach... Jest radosna i odważna, człowiekowi ufa bezgranicznie.
Cierpiała na nawracające zapalenie górnych dróg oddechowych. Nie traciła przy tym apetytu i czuła się nieźle, ale zaniepokojeni zrobiliśmy wymaz - niestety - gronkowiec. Teraz za to przynajmniej wiemy z czym walczymy. Bardzo przydała by Jej się przeprowadzka do domu, w którym nie ma takiego zagęszczenia kotów jak u nas...
Obrazek


Erosik - czeka na dom już 9 miesięcy :cry: Erosik znalazł wspaniały dom u Eweliny :D

Porzucony razem z rodzeństwem. Dumny, wspaniały kot. Bardzo grzeczny, ceni sobie delikatność i ludzki głos. By okazać czułość liże opiekuna po rękach. Uwielbia towarzyszyć w kuchni, przy gotowaniu. Jest łasuchem. Nie przepada za podnoszeniem na ręce. Może mieszkać z innymi, towarzyskimi kotami.
Miał już dom. Przez trzy dni. W nowym domu płakał wieczorami, nie chciał jeść. Zaważył brak doświadczenia - nowa opiekunka poddała się, nie była w stanie poświęcić mu na tyle dużo czasu, by go przełamać, by nawiązać z nim więź. Erosik czeka na kogoś, kto znajdzie dla niego czas i czułość.
Obrazek



Milusia - czeka na dom już 9 miesięcy :cry:
ZNALAZŁA DOM - MIESZKA w maju U JOAKO :D

Milusia została zgłoszona do uśpienia. Umierała na upale, a jej oczy wyglądały jak krwawa rana. Po tamtym czasie zostało jej lekko zamglone jedno oczko. Wyrosła na zdrową, piękną koteczkę.
Jednak przez tyle miesięcy nie znalazł się nikt, kto chciałby jej dać Dom. Biało-bure futerko nie przyciąga niczyjej uwagi, nikomu serce nie bije na jej widok żywiej...
Milusia jest bardzo grzecznym, zrównoważonym kotem. Jest łagodna, przyjazna, bardzo miła, potrafi się dostosować do innych kotów.
Obrazek



Tobiasz i Tynio - czekają na dom już 2 LATA :cry:
Tynio choruje - diagnoza postawiona 17 kweitnia sprawiła, zostanie z nami tak długo, jak długo to będzie możliwe... Nie szuka już domu...

To nie przypadek, że przedstawiam ich razem. Tobiasz i Tynio są braćmi. Malutkie dzikuski, które, gdyby nie zostały znalezione w porę, umarły by z niedożywienia i anemii.
Są bardzo zżyci ze sobą i szukają wspólnego domu. Bardzo chętnie poznają nowych kolegów - są absolutnie łagodni i nie mają dominujących charakterów.
Nowy Opiekun musi dać im czas... obaj są bardzo płochliwi. Łagodność, cierpliwość - przełamują się, kiedy czują się bezpieczni. Nie nadają się do domu, gdzie jest nerwowa atmosfera.
ObrazekObrazek


Na forum tak dużo dramatycznych sytuacji, dużo tytułów, które przyciągają uwagę.
Być może... gdybym napisała, że oddam je do kociarni...
być może... gdybym napisała, że je "wyrzucę"/"oddam tam, skąd przyszły"
być może wtedy już dawno znalazły by domy.

Nie będę jednak nikogo szantażować - chcę Im po prostu znaleźć wspaniałe domy.
Bardzo chciałabym je znaleźć.
Dlatego, że je kocham, dlatego, że zasługują na najwspanialszych Opiekunów, a ja oddając je chcę czuć, że to dobra decyzja.
Moja osobista sytuacja będzie w najbliższym czasie trudna, dlatego bardzo bym chciała móc się o Nich nie martwić.

Proszę o pomoc - roześlijcie wici wśród znajomych, którym ufacie.
A może w którymś z forumowym Domu znajdzie się jeszcze jedno miejsce dla Kota?

30 azylowych, niczyich kotów czeka...
W tym wątku czeka 6 z nich.

PostNapisane: Pt mar 28, 2008 21:31
przez makrejsza
Ja na razie nie mogę pomóc, to chociaż podniosę...
edit: zdjęcia nie pokazały mi się za pierwszym razem

PostNapisane: Pt mar 28, 2008 21:34
przez myshka
:cry:

Mogę tylko podrzucać ...

PostNapisane: Pt mar 28, 2008 21:40
przez ryśka
Wkleiłam zdjęcia... Opisy są krótkie - by każdy był w stanie przebrnąć, rzucić okiem... bardzo nam potrzebne wsparcie w szukaniu domów.. Oczywiście osobom zainteresowanym jestem w stanie udzielić odpowiedzi na każde pytanie związane z tymi kotami.

Podrzucanie wątku i dobre myśli zawsze pomagają, dziękuję!

PostNapisane: Pt mar 28, 2008 21:57
przez mb
Może ktoś zrobi bannerki dla nich?
Ja nie potrafię :(

Selecta, taka piękna, w takim wytwornym futerku :love:

PostNapisane: Pt mar 28, 2008 22:02
przez ryśka
Tynio i Tobiasz mają już bannerki :)


Przed Świętami zadzwoniła Pani, chciała wziąć braciszków. Jednak niestety. Jej poprzedni kot wyszedł i nie wrócił. Miały pocieszyć 8-letniego chłopca. To był pierwszy telefon w odpowiedzi na ogłoszenie na allegro, które wystawiamy od roku... :(

PostNapisane: Pt mar 28, 2008 22:03
przez Alama
biedaki ...:(

domki,dobre domki - gdzie jesteście?

PostNapisane: Pt mar 28, 2008 22:06
przez ewung
Rysiu trzymam kciuki za przeprowadzkę a w szczególności za Twoich kocich przyjaciół - wierzę że w końcu znajdą domki. Pamiętam szczególnie Tobiasza i Tynia - to naprawdę kochane koty.

PostNapisane: Pt mar 28, 2008 22:09
przez ryśka
Ewa, dzięki, mam nadzieję, że będziemy ze zmian tak zadowoleni, jak Wy 8)

PostNapisane: Pt mar 28, 2008 22:55
przez grrr...
ryśka pisze:Ewa, dzięki, mam nadzieję, że będziemy ze zmian tak zadowoleni, jak Wy 8)


Za to i oczywiście za wspaniałe Domki wielkie kciuki!!! :ok: :ok: :ok:

PostNapisane: Pt mar 28, 2008 23:05
przez Bungo
Rysiu - podaj kod do banerka. Jedyne, co moge zrobić, to wkleić do podpisu :(

I przeklejam z wątku Kasi D. - może się przyda? Halbina napisała:
Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej ogłosiło FIO czyli Fundusz Inicjatyw Obywatelskich - jest to program dotacyjny.
Kierunek działania numer 4.5 poświęcony jest ochronie zwierząt.
Wniosek o dotacje mogą pisać organizacje pozarządowe w tym fundacje i i stowarzyszenia zgodnie z ustawą z dnia 24 kwietnia 2003 r. paragraf 3 ustęp 2.


Wnioski nalezy składac do 28 kwietnia 2008 roku.
Można uzyskać od 5 do 250 tys. zł.

http://www.pozytek.gov.pl/files/pozytek ... O_2008.doc

Może to się do czegoś przyda?

PostNapisane: Pt mar 28, 2008 23:15
przez bubor
Pięknie piszesz o swoich kocich przyjaciołach Rysiu :D
Będe trzymał kciuki za wspaniałe domy dla kociastych podobnie jak za Waszą przeprowadzkę :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Selecta jest cudownie przytulasta , aniołek w kocim futerku i jeszcze w dodatku ten rudy płomyczek na pyszczku :1luvu:

PostNapisane: Pt mar 28, 2008 23:17
przez grrr...
Najnowszy banerek Tynia i Tobiaszka:

Obrazek

Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/pjv9][img]http://iup.in/img/guest/bt3.gif[/img][/url]

PostNapisane: Sob mar 29, 2008 8:19
przez ryśka
grrr... pisze:Najnowszy banerek Tynia i Tobiaszka:

Obrazek

Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/pjv9][img]http://iup.in/img/guest/bt3.gif[/img][/url]


To mój ulubiony, bo wyszli na nim tak piękni, jak w rzeczywistości.




Bungo, wielkie dziękuję za zwrócenie uwagi na taką możliwość, nie słyszałam o tym do tej pory!
Wielkie kwoty można ściągnąć, jeśli się potrafi pisać takie wnioski... trochę kłopotliwy (acz zrozumiały) jest ten wkład własny organizacji.

PostNapisane: Sob mar 29, 2008 8:48
przez ryśka
Selecta z tym swoim wiecznie mokrym noskiem nie daje człowiekowi spokoju.
Rano, zanim zadzwoni budzik, przychodzi się przytulić. Śpi grzecznie, aż do pierwszego dźwięku budzika. To sygnał śniadania, więc mokry nosek zaczyna wsadzać do ludzkiego ucha, oka... dopiero włączenie drzemki w budziku uspokaja ją na kolejne 5 minut. Po śniadaniu zaczyna się dzień.
Wszystkie nasze koty reagują na podniesiony głos ( :oops: ) tak, jak powinny, a więc - np. przestają się znęcać psychicznie nad ciotką Gogą ;)
Selecta na reprymendę reaguje, bo przybiega w podskokach, ale... nic sobie z tego nie robi, co więcej - zaczyna pyskować! Szybkie "miaumiaumiau" oznacza - "no co ty, przecież tylko się bawię, nie przesadzaj" :D
Selecta reaguje na swoje imię, choć przyznam, że wcale jej tego nie uczyliśmy - ze względu na to, że imię to traktowaliśmy jako przejściowe, licząc na to, że taki kochany szkrab szybko znajdzie dom.