Jak nauczyc kotke...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 25, 2003 17:36 Jak nauczyc kotke...

Mam kotke, ktora nie jest juz malym kociakiem ( ale jest mloda :kotek: ).
Mam z nia maly problem bo czesto siusia gdzie tylko moze jak sie jej nie przypilnuje. Mieszkam na parterze i mam ogrodek do ktorego prowadza schodki z balkonu. Chcialabym zeby zalatwiala potrzeby wlasnie w ogrodku, ale jesli z nia nie zejde to siedzi tylko na balkonie, wraca i szuka miejsca zeby sie wysiusiac. Jak mam ja nauczyc ze to wlasnie tam ma chodzic jesli chce sie zalatwic :?:

Anja*

 
Posty: 15
Od: Nie cze 22, 2003 19:53
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro cze 25, 2003 17:43

Kicia jest, powiedziałabym, baaardzo rozsądna. Poza balkonem chyha na nią wiele niebezpieczeństw. Więc moim zdaniem należy się cieszyć, że nie szuka przygód.
Proponuję ustawić na balkonie kuwetę ze żwirkiem - niech kicia ma ubikację w bezpiecznym miejscu.

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro cze 25, 2003 17:47 Re: Jak nauczyc kotke...

Anja* pisze:Chcialabym zeby zalatwiala potrzeby wlasnie w ogrodku,
A czy warto? Może lepiej wstawić kuwetę. Z ogródkiem będzie problem zimą, bo kto będzie jej ciągle balkon otwierał? Poza tym w ziemi z ogródka mogą być różne zarazy. Ja bym sobie nie robiła takich problemów. Obecne żwirki są tak różne, że zawsze wybierzesz coś, co będzie odpowiadało kotce i tobie :lol:
Państwo nie może prowadzić człowieka do zbawienia na smyczy, bo to jest wbrew Konstytucji

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 54265
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Śro cze 25, 2003 18:00

DZIEKI ZA RADE RYSKA, WLASNIE WYSTAWILAM JEJ KUWETE NA BALKON. MI SIE SPODOBAL TEN POMYSL ( NIO I MOJEJ MAMIE KTORA JUZ NIE MARUDZI ZE JEJ KUWETA PRZESZKADZA W KUCHNI POD ZLEWEM :lol: ). JAK SIE POMYSL SPODOBA KICI OKAZE SIE JAK TYLKO SIE OBUDZI :D

Anja*

 
Posty: 15
Od: Nie cze 22, 2003 19:53
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro cze 25, 2003 19:43

:ok:

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro cze 25, 2003 20:00

myślę, że ryski pomyśł jest najlepszy !!! Ciekawe jak by było podczas zimy, zmarzłyby kici łapki :cry:

Nie ma to jak rady fachowców :ok:
Obrazek

Justyna

 
Posty: 98
Od: Sob lip 06, 2002 9:54
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro cze 25, 2003 20:04

8) Dobrze, że znalazło się dobre rozwiązanie :D

Axel

 
Posty: 3434
Od: Pt mar 07, 2003 20:59

Post » Czw cze 26, 2003 11:29

Anja* pisze: ( NIO I MOJEJ MAMIE KTORA JUZ NIE MARUDZI ZE JEJ KUWETA PRZESZKADZA W KUCHNI POD ZLEWEM :lol: ).

w kuchni pod zlewem?? 8O 8O nie wyobrazam sobie tego :!: :roll:
jak moznabyło w takim miejscy trzymać kuwetę? kocie qpki i obiad na stole 8O
Obrazek

Justyna

 
Posty: 98
Od: Sob lip 06, 2002 9:54
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw cze 26, 2003 15:42

Justyna pisze:kocie qpki i obiad na stole
Żaden problem. Kupki z kuwety sie usuwa, więc bywają tam tylko przejściowo. Sam żwirek też musi być czysty :lol: bo inaczej, to kot nas szybko nauczy rozumu znajdując bardziej przyjazne miejsce do załatwiania swoich kocich potrzeb :wink:
Państwo nie może prowadzić człowieka do zbawienia na smyczy, bo to jest wbrew Konstytucji

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 54265
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Czw cze 26, 2003 15:51

U nas kuwetka tez stoi w kuchni, pod polka kolo zlewu i szafki. I nigdy nikomu to nie przeszkadzalo :roll: . Skoro zawsze jest tam czysto (inaczej kot zglasza sprzeciw) to w jaki sposob przeszkadzac by to mialo w spozywaniu posilkow? Dodam ze nigdzie indziej kuweta stac nie moze, bo lazienka szczelnie zamknieta i niedostepna dla czterolapka, w zadnym pokoju nikt by sobie kuwety nie zyczyl, a przedpokoj musi byc zamkniety bo inaczej stracilibysmy wstawiony witraz w ramach przewiewu. Koniec koncow pozostaje kuchnia. Przyzwyczailismy sie do tego i jest ok.
Ewelina i...
Obrazek

Kiara

 
Posty: 5697
Od: Nie mar 02, 2003 13:18
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw cze 26, 2003 16:25

Jak mieszkałam jeszcze w bloku, to nie było innego wyjścia.

kociamatka

 
Posty: 13328
Od: Śro mar 20, 2002 13:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 26, 2003 19:04

My obiad spozywamy w pokoju... na kolanach zwykle ;-)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84904
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Czw cze 26, 2003 19:46

zuza pisze:My obiad spozywamy w pokoju... na kolanach zwykle ;-)


Tez wyjscie :lol:
Ewelina i...
Obrazek

Kiara

 
Posty: 5697
Od: Nie mar 02, 2003 13:18
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw cze 26, 2003 19:53

ale u nas kuweta stoi w lazience ;-)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84904
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Czw cze 26, 2003 19:54

:lol:
Ewelina i...
Obrazek

Kiara

 
Posty: 5697
Od: Nie mar 02, 2003 13:18
Lokalizacja: Toruń

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 266 gości