Zespół eozynofilowy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 27, 2008 21:00

Podłączę sie do wątku - też mam kota z problemem eozynofilowym.
Na badanie pojechałam z Gagatem do Wrocławia, do dr Popiela - nie miał wątpliwości, co męczy mojego kota, choć od 2 lat chodziłam po różnych wetach. Dr Popiel to obok dra Dembele też jeden z najlepszych dermatologów, przyjmuje przy Uniw.Przyrodniczym w Wrocławiu.

Na razie jeszcze nie dostaje żadnych leków, czekamy na potwierdzenie diagnozy i wyniki badań (powinny być lada dzień). Badanie krwi wzorcowe, tylko te rany ...
Wstepny pomysł na leczenie - steryd raz na kwartał, ewent. szczepionka na grzyba, zeby nic nie złapał w rankach.

U mojego Gagata wygląda to tak : (głównie grzbiet, brzuch i tylne łapy)

Obrazek
Obrazek

Pozdrawiamy eozynofilowców :)
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27170
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Czw mar 27, 2008 21:13

Avian, u mojego Viciego wyglada to tak samo :cry:
Vici, Klarcia, Fire Dragon, PD i Asiczek
Obrazek

asiczek

 
Posty: 1245
Od: Czw sie 12, 2004 13:23
Lokalizacja: w-wa ursynów

Post » Czw mar 27, 2008 21:23

Przez ostatnie 2 lata przeszliśmy przez najrózniejsze diagnozy - od białaczki, przez grzybice, gronkowce, alergie ...
Dopiero dr Popiel obejrzał i stwierdził - płytka eozynofilowa. Powiedział, ze może być na tle alergicznym, ale nie musi.
Do tej pory reagował tylko na steryd, przez miesiac było dobrze, potem znów od początku wylizywanie sie ...
Dr powiedział, że poradzimy sobie z tym paskudztwem :) (to miał być mój wystawowy kocio ... chyba nie chciał ;) )
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27170
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Czw mar 27, 2008 23:01

U mojego kotka tak to mniej więcej wygląda na tylnych łapkach...
Mam jeszcze jedno pytanie. Ktoś napisał, że kot eozynofilowy miał problemy z jelitami. Czy to się wiąże?
Mój Nemo na szczęście nie wylizuje się w tym miejscu i chyba go to nie swędzi, ale wyraźnie nie chcę, żebym go tam dotykała, a to jest kot, którego można miziać wszędzie, więc może mu to jakiś dyskomfort sprawia.
Moja wetka podejrzewając problem eozynofilowy (nie widziała kota na razie, tylko z opisu) proponowała dietę Royal Canin Sensitivity Control. Czy ja mam mu to kupić, czy poczekać na diagnozę dr Dembele.
Bo na razie Nemcio jest na zwykłym RC (fit, czy coś takiego)
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Pt mar 28, 2008 7:45

U mojego zmiany diety nic nie pomogły, był na hyperallergenic (czy jakoś tak) RC, na karmie dla wrażliwych RC, potem wet zaproponował Purinę PP (indyk z ryżem). Był też na diecie "domowej" - czyli tylko gotowana rybka i surowy indyczek.
Od dra Popiela usłyszałam, że możliwe jest uczulenie na ryby - ich białko jest silnie alergizujące.
Poza problemami skórnymi wszystko OK, jedynie pogorszyły sie nagle wyniki nerkowe, ale miesiąc diety i wróciły do normy (podejrzewam wpływ za często podawanego sterydu). Nie ma tez nic przeciwko dotykaniu ranek - ani tych świeżych, klejących, ani suchych skorupek. Zresztą, jak zrobi sie skorupka, przestaje sie nią interesować i wylizuje nową :evil:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27170
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pt mar 28, 2008 8:45

Mojemu robiły się samoistnie takie wilgotne "placki" na plecach ale przed ubiegłoroczną kuracją cyklosporyną. Wtedy pierwsza seria przyniosła super efekty ale po dwóch miesiącach od odstawienia świąd wrócił. Druga seria (zwiekszona dawka) nie przyniosła większej poprawy i zdecydowaliśmy odstawić lek ze względu na duże ryzyko popsucia czegoś innego. "Placki" jednak nie wróciły. Teraz rany mojego Zenka są zrobione przez niego samego (rozlizane i rozdrapane). Jest stale na diecie. On niestety miewa też problemy jelitowe jak przy alergii pokarmowej. Dieta sprawia, że załatwia się przyzwoicie ale nie likwiduje świądu. Byłam wczoraj u zenkowych lekarek z opisem leku. Dzisiaj mają dzwonić do El-wetu po dokładne informacje. Myślę, że jeśli uznają, że przypadek Zenka się kwalifikuje to spróbujemy terapii hormonalnej (Tardak).

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt mar 28, 2008 9:00

Mojemu Nemkowi zdarza się wymiotować ledwie nadtrawioną karmą. :(
Martwię się :(
To jest młody kot, ma dopiero 1.5 roku - czy przed nim całe życie z problemami?
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Pt mar 28, 2008 9:05

Avian, dokładnie takie same placki są u Merivy. Najcześciej na brzuszku lub szyi. Steryd raz na pół roku załatwia problem. Na szczęście. No i karma - po kilku próbach (min. hils d/d) zostaliśmy prz 1st choice. Jest dobrze. Badania krwi wzorcowe, nie ma na szczęście kłopotów z wątrobą.
I jeszcze coś - z tego co widzę to niewielu wetów potrafi prawidłowo zdiagnozować zespół eozynofilowy. Duży plus dla mojej lecznicy i wetek, że od razu wiedziały o co chodzi i odpowiednio zareagowały. :wink:

Powodzenia w walce z eozynofilami :wink:

ewa74

 
Posty: 3570
Od: Pt paź 06, 2006 10:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 28, 2008 9:54

Anuk pisze:Mojemu Nemkowi zdarza się wymiotować ledwie nadtrawioną karmą. :(
Martwię się :(
To jest młody kot, ma dopiero 1.5 roku - czy przed nim całe życie z problemami?

Może on za dużo zjada na raz i zbyt łapczywie?
Moim się tak zdarza jak się przejedzą.
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34546
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pt mar 28, 2008 13:13

CoToMa pisze:
Anuk pisze:Mojemu Nemkowi zdarza się wymiotować ledwie nadtrawioną karmą. :(
Martwię się :(
To jest młody kot, ma dopiero 1.5 roku - czy przed nim całe życie z problemami?

Może on za dużo zjada na raz i zbyt łapczywie?
Moim się tak zdarza jak się przejedzą.

Chyba tak. To jest żarłok niepoprawny. Staram się pilnować jego diety, ale to ja się staram. On nie! ;)
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Pt mar 28, 2008 18:52

Tak patrzę na nowe placki Gagata - czym dezynfekujecie te rany?
Ja próbowałam srebrem koloidalnym, bo jak zliże nie bedzie problemu.
Macie jakieś inne patenty? Rivanol? Woda utleniona?
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27170
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Nie mar 30, 2008 6:25

Avian pisze:Tak patrzę na nowe placki Gagata - czym dezynfekujecie te rany?
Ja próbowałam srebrem koloidalnym, bo jak zliże nie bedzie problemu.
Macie jakieś inne patenty? Rivanol? Woda utleniona?

Rivanol jest ok
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34546
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie mar 30, 2008 6:42

Avian pisze:Tak patrzę na nowe placki Gagata - czym dezynfekujecie te rany?
Ja próbowałam srebrem koloidalnym, bo jak zliże nie bedzie problemu.
Macie jakieś inne patenty? Rivanol? Woda utleniona?


Też rivanol stosowałam.
Obrazek

maggia

 
Posty: 17535
Od: Sob gru 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Poznań/Luboń

Post » Pt kwi 04, 2008 22:00

Oprócz rzeczonych zmian na nodze wymacałam u Nemka jakąś dziwną grudkę na szyi!
Serce stanęło mi na chwilę, bo ostatnio się dowiedziałam o mięsaku,a Nemo był dwa razy szczepiony na białaczkę w szyję (teraz już wiem, że jako kot niewychodzący bez opieki - niepotrzebnie, ale wtedy nie wiedziałam)
Ale trochę się uspokoiłam, bo on ma tych grudek więcej.
Co to może być u licha!
Ciągle mu coś znajduję w futrze :(
Idziemy w poniedziałek do dr Dembele, może coś się wyjaśni...
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Pt kwi 04, 2008 22:03

Anuk pisze:Oprócz rzeczonych zmian na nodze wymacałam u Nemka jakąś dziwną grudkę na szyi!
Serce stanęło mi na chwilę, bo ostatnio się dowiedziałam o mięsaku,a Nemo był dwa razy szczepiony na białaczkę w szyję (teraz już wiem, że jako kot niewychodzący bez opieki - niepotrzebnie, ale wtedy nie wiedziałam)
Ale trochę się uspokoiłam, bo on ma tych grudek więcej.
Co to może być u licha!
Ciągle mu coś znajduję w futrze :(
Idziemy w poniedziałek do dr Dembele, może coś się wyjaśni...

U mojego Kajtka teraz takie grudki robią się na głowie.
I znowu wargi i dziąsła ma czerwone. Jutro czeka go kolejna dawka sterydu...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34546
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: qumka, Zeeni i 531 gości