Strona 1 z 2

ogłoszenie - kot zaginiony i kot szukający domu (rodowód)

PostNapisane: Wto cze 24, 2003 18:41
przez Jana
Witam kochani po długiej przerwie :D

Najpierw najważniejsze sprawy:

na Tarchominie zaginęła młoda kotka, trikolorka (szylkretowa - to się chyba tak nazywa, w każdym razie wygląda jak poskładana z kawałeczków), uciekła głupiemu dzieciakowi, jest w czarnej obroży ze smyczą... Zaginęła wczoraj ok. 12.00. Mam jej zdjęcie, ale nie wiem jak je tu zamieścić... Kotka nazywa się Mrau.

Z innej beczki - dwuletnia kotka SYBERYJSKA z rodowodem szuka nowego domu, bo się... znudziła głupiemu chłopakowi, który ją kupił :evil: Jest do oddania natychmiast, z pełnym wyposażeniem i za darmo. Trzeba ją szybko brać, bo wyląduje gdzieś na działce.

Prosze o kontakt na priva bo nie mogę tu często zaglądać.

PostNapisane: Wto cze 24, 2003 19:11
przez Estraven

PostNapisane: Wto cze 24, 2003 20:25
przez Olivia
Mrau to nie trikolorka tylko bikolorka. czarny szylkret. to tak, żeby szukających w błąd nie wprowadzać.
piękna kicia

Re: ogłoszenie - kot zaginiony i kot szukający domu (rodowód

PostNapisane: Wto cze 24, 2003 20:26
przez ktosia
Jana pisze:Z innej beczki - dwuletnia kotka SYBERYJSKA z rodowodem szuka nowego domu, bo się... znudziła głupiemu chłopakowi, który ją kupił :evil: Jest do oddania natychmiast, z pełnym wyposażeniem i za darmo. Trzeba ją szybko brać, bo wyląduje gdzieś na działce.


Nie ma nikogo na o cudo :!: 8O

PostNapisane: Wto cze 24, 2003 20:40
przez LimLim
Mam chętną na syberyjkę :D Napisałam do Jany.

PostNapisane: Wto cze 24, 2003 20:48
przez ktosia
:)
Bo ja wlasnie tez organizowalam chetna :)
Ale w takim razie ustpuje pola :) choc wlasnie powiedzialam dziewczynie i juz sie zmartwila ze juz nie...
no, ale najwazniejsz e ze bedzie dom :ok:

PostNapisane: Wto cze 24, 2003 22:10
przez LimLim
Jano - proszę przeczytaj wiadomość. napisałam na PW :roll:

Mrau się znalazła!!!!!

PostNapisane: Wto cze 24, 2003 22:15
przez Jana
:D :D :D 15 minut temu znalazłam ją zaczepioną smyczą pod czyimś samochodem, zajęło mi dobrych kilka minut, żeby ją oswobodzić....była wystraszona, ale cała!!!! Nawet nie chcę myśleć, co by się stało, gdyby właściciel auta zechciał się wybrać na przejażdżkę...
Mrau właśnie zajęła swoje miejsce na parapecie okna (w oknach są siatki!!!) i uśmiecha się do mnie....a smycz wylądowała śmietniku!
UWAGA: Dziecko oddam w (niekoniecznie) dobre ręce :)

PS 1. W imieniu Jany pisała Agnieszka-matka "głupiego dzieciaka"
PS 2. Pytanie do Olivii - dlaczego bicolor, skoro jest trzykolorowa?

Pozdrawiam wszystkich.

PostNapisane: Wto cze 24, 2003 22:21
przez LimLim
Ponawiam prośbę o kontakt - są chętni na syberyjkę :D

PostNapisane: Wto cze 24, 2003 22:24
przez Olivia
8O
a to przepraszam
na fotce wygląda na czarno-rudą
i super, że się znalazła!! :D

Re: Mrau się znalazła!!!!!

PostNapisane: Wto cze 24, 2003 22:26
przez ktosia
Jana pisze::D :D :D 15 minut temu znalazłam ją zaczepioną smyczą pod czyimś samochodem, zajęło mi dobrych kilka minut, żeby ją oswobodzić....była wystraszona, ale cała!!!! Nawet nie chcę myśleć, co by się stało, gdyby właściciel auta zechciał się wybrać na przejażdżkę...

Co za :evil: :evil: :evil: 8O 8O 8O

He, u mnie tez chetni :)
kurcze, nawet nie wiedzialam ze mam pod nosem taka chetna na kota, wiec zaraz zekne na adopcyjna :twisted: ... moze sie na cosik skusi :)


Pytanie do Olivii - dlaczego bicolor, skoro jest trzykolorowa?

A ja wogle czytalam ze jak jest 2 czy 3 kolorowa to sie okresla jak sa na bialym plamy (calico) a jak szylkret to wlasnie takie strasznie wymieszane, jak ta tu przedstawiana.

Re: Mrau się znalazła!!!!!

PostNapisane: Wto cze 24, 2003 22:29
przez agal
Jana pisze:PS 2. Pytanie do Olivii - dlaczego bicolor, skoro jest trzykolorowa?


Koteczka jest czarnorudokremowa i może wydawać się trzykolorowa. W rzeczywistości jest to czarny szylkret. Tricolorką nazywa się szylkretkę z białym, wtedy ma rzeczywiście trzy kolory - osobno biały, rudy i czarny.
sliczna kota, bardzo podobna do mojej Naluni, tylko ma skośne oczy, a Nalunia okrągłe jak spodki (to po tatusiu persie).
Pozdrawiam
A.

PostNapisane: Wto cze 24, 2003 23:10
przez Jana
Ha! Ona wcale nie jest czarna...jest ciemnobrązoworodokremowa :D
Ale rzeczywiście - na fotce tego nie widać....

PostNapisane: Śro cze 25, 2003 0:26
przez vitez
Eh takie polskie podejscie - jak jest cos cenego do oddania za darmo (tutaj: piekna kotka rasowa z rodowodem! warta pewnie pareset zl) to sie znajdzie mnostwo chetnych... a jak jest do oddania cos "zwyklego" za darmo (mnostwo "dachowcow" po schroniskach, azylach, domach dobrych ludzi) to juz pewnie sie tym chetnym odechce bo "eee zwyklego dachowca to nie chceee" :(

PostNapisane: Śro cze 25, 2003 14:48
przez LimLim
Tia.... coś długo czekam na odpowiedź. Chyba Jana poczty naszej nie czyta :roll: wysłałam teraz na jej stronę.... może się doczekam :?