Strona 1 z 1

Idę sobie, patrzę sobie .....

PostNapisane: Wto cze 24, 2003 12:41
przez Basia_G
Wczoraj wieczorkiem wybralam się z Axelkiem na spacer, pod las- tak jak zawsze. Idziemy sobie, chłopak od krzaczka do krzaczka, ja delektowałam się przyrodą. I nagle patrzę 8O , a pod jednym drzewkiem siedzi kot. Piękny, cudny!!! Od razu zauważyłam subtelną kobiecość ;-) . Kotusia coś a'la norweg ( ale widać że ktoś tam kiedyś), ogólnie włos długi, piekne frędzle. Czarna z wierzchu, spód srebrny. Wiem , bo dorwałam. Kotusia kochana , mimo syczenia na psiego intruza, który udawał nie zainteresowanego, nie podrapała mnie, nie mówiąc o wyciąganiu pazurów. Patrzę, zapchlona jak cholera, na szyjce wytarta sierść , jakby od obróżki (ale wiadomo, ani obróżki, ani identyfikatora). Myślę sobie piękna, wezmę do domku, napewno kotś takie cudo będzie chciał. Ale coś mi nie pasowało. Kotusia wyczesana (znowu myśl, kto wyrzuca kota, ale najpierw go wyczesuję). Pod lasem są domy, więc pomyślałam , że przejdę się i popytam , może to czyjaś. Okazało się, że tak. Facet ma piekny dom, dwa dobremany. Nie mogłam do niego zadzwonić po jak zobaczyły psy Axla to furii dostały. Rozmawiałam z sąsiadką. Oczywiście nabaknełam coś o obróżce i identyfikatorze (ale co mi kobiecina mogła powiedzieć). Kotusie- Neli puściłam i niej na ogrodzie. I tak sobie myśle, czy jak ja spotkam drugi raz to zwinąć?? Przecież jeżeli facet nie mysli o obóżce, ani tym bardziej o odpchleniu to co za imbecyl. Ale z drugiej stronie, jakie mam prawo aby zwędzić komuś kota?? Co zrobić??

PostNapisane: Wto cze 24, 2003 12:48
przez Ofelia
Basiu, wyluzuj :lol:
Moja Salma gubi obróżki regularnie (ma takie na gumce) i też zdarza się, że biega bez, zanim zauważę.

PostNapisane: Wto cze 24, 2003 12:51
przez Dorcia
Na świecie jest naprawdę całe mnóstwo kotków potrzebujących pomocy iszukających domków. A ten ma : dom, michę, swojego człowieka , swój ogród ...... i pchły. Ja bym zostawiła.

PostNapisane: Wto cze 24, 2003 12:53
przez Basia_G
Nie no spoko, teżtak pomyślałam. Tylko wiesz, chocdzi mi też o to, że jest to miejsce spacerów dla psiaków ze wszytskich otaczających las osiedli, jak również pole wyścigowe dla zmechanizowanych małolatów.
A co do faceta, była już z nim styczność (tylko wtedy chodziło o psy, które biegały poza ogrodzeniem i stanowiły zagrożenie dla innych). Ogólnie nie wywarł wrażenie gościa, który się czymś przejmuję.

PostNapisane: Wto cze 24, 2003 12:59
przez LimLim
Jak ją spotkasz następnym razem to posłuchaj swojego serducha i popytaj kotusi co ona na to :wink:

PostNapisane: Wto cze 24, 2003 13:09
przez Axel
LimLim pisze:Jak ją spotkasz następnym razem to posłuchaj swojego serducha i popytaj kotusi co ona na to :wink:


Jak powie "tak" to bierz do domu :wink:

PostNapisane: Wto cze 24, 2003 13:17
przez ktosia
No, moim skromnym zdaniem nie powinnas, chyba ze zeczywiscie zauwazysz ze kicia jest np.: wychudzona i woge zaniedbana, no, ale z tego co piszesz to byla wyczesana, wiec chyba jednak ktos tam o nia dba... od ciebie tez nie uciekla wiec chyba krzywdy jej czlowiek nie robi. No a jak juz masz 100% pewnosci ze jest tego czlowieka to .. :?
Poza tym kto wie, moze juz mu ktos doniusl ze ktos pytal o jego kota, kotka zniknie i facet sie zdenerwuje i zacznie wypytywac , obserwowac i bedziesz miala nieprzyjemnosci... a jak jeszcze facet ma jakies "odchyly" to juz wogle moze sie zrobic niebezpiecznie.

PostNapisane: Wto cze 24, 2003 17:56
przez zuza
Ja bym chyba zaczela nosic frontline w kieszeni ;-) Na karczek szybciutko myk myk i przynajmniej te pchly diabli wezma ;-)

PostNapisane: Wto cze 24, 2003 20:46
przez Olivia
Basiu Basiu, a może ta sybiraczka z ogłoszenia Jany? skoro czaisz się na piękną kudłatkę :roll: tamta naprawdę potrzebuje swojego człowieka....

PostNapisane: Śro cze 25, 2003 0:06
przez vitez
ktosia pisze:kotka zniknie i facet sie zdenerwuje i zacznie wypytywac , obserwowac i bedziesz miala nieprzyjemnosci...


A jesli jest rasowa (czyli facet jakies pieniadze za nia mogl zaplacic) to nawet oskarzenie o kradziez moze pojsc 8O .
Lepiej zostawic, ewentualnie odpchlic frontlinem przy nastepnej okazji.

PostNapisane: Śro cze 25, 2003 14:12
przez Basia_G
Olivia- chętnie, ale ... Marzenia się spełniają, tylko w innym czasie - więc mam nadzieje, że kiedyś się dokocę po raz trzeci .

PostNapisane: Śro cze 25, 2003 20:54
przez vivien
A może pogadać z facetem. Może mu się kotka znudziła i odda :roll: :?