Strona 1 z 3

Żwirek "diagnostyczny"

PostNapisane: Czw mar 13, 2008 12:08
przez Bazyliszkowa
Czy ktoś z Was to wypróbował? Czy to ma sens? Bo drogie strasznie.
http://animalia.pl/produkt.php?id=11422&kat=41
To fragment informacji o tym cudownym (?) produkcie:

Nulldor Health Indicator to rewolucyjny żwirek, który monitoruje zdrowie Twojego kota.
* wykrywa anomalie w moczu i podpowiada Ci kiedy Twój kot powinien odwiedzić weterynarza
* normalny kolor moczu w żwirku jest albo jasno lub ciemno żółty
* jeśli pojawi się dowolny inny kolor lub odcień, natychmiast skontaktuj się z weterynarzem (żwirek o nietypowej barwie należy usunąć z kuwety plastikowym kubkiem lub łyżką)

PostNapisane: Czw mar 13, 2008 12:53
przez Mereth
Ciekawe to.
Czy ktoś już stosował ten żwirek?

PostNapisane: Czw mar 13, 2008 12:59
przez Barbara Horz
Jestem pod wrażeniem. To działa tak jak paski, tylko pewnie nie precyzuje nieprawidłowści. Mając w domu kota, który już miał problemy moczowe i z pewnością mogą mu się powtórzyć warto mieć w domu taki żwirek. Nie używałabym go stale /ze względu na cene i ilość kotów/ ale co jakiś czas można eksetymentalnie wsypać taki żwirek i obserwować koty korzystające z tej kuwety. Trochę zachodu, ale i tak lepsze niż łapać mocz i wozić do badania. Chyba, że on nie działa, albo działa za bardzo :twisted: , ale to bez sprawdzenia trudno ocenić. Pewnie jeszcze go tu nikt nie używał i nam nie powie.

PostNapisane: Czw mar 13, 2008 13:29
przez genowefa
Obawiam się, że mocz trzeba łapać do badania i tak ;) To jest tylko informacja, że trzeba łapać ZANIM wystąpią objawy chorobowe.
Fajny, jeżeli rzeczywiście to działa, ale ta cena :roll:

PostNapisane: Czw mar 13, 2008 13:34
przez Barbara Horz
Mocz do badania to wiadomo, że trzeba, ale sygnał jest już wcześniej. Ja mam 9 kotów i to może być taki materiał przeglądowy co jakiś czas, a złapać od wszystkich mocz do badania graniczy z cudem.

PostNapisane: Pt mar 14, 2008 8:44
przez kya
Rewelacyjne raz kiedys wsypac tak dla kontroli ale 1,5 kg wystarczy do kuwety?

PostNapisane: Pt mar 14, 2008 9:02
przez Bazyliszkowa
No właśnie, 1,5 kg to chyba mało jak na kuwetę.
Zastanawiam się, czy nie można by dosypać trochę tego żwirku do nromalnego żwirku silikonowego, którego używają moje koty. Ten zwykły zachowywałby się jak zwykle, a ten "diagnostyczny" barwił. Dobrze kombinuję?
Albo może inaczej: wyrzucić stary żwirek, umyć kuwetę, nasypać trochę żwirku "diagnostycznego", tyle tylko, żeby kot się do niego raz załatwił i wywalić, a potem wsypać normalny żwirek.

PostNapisane: Pt mar 14, 2008 9:04
przez kya
zwirek na 1 x? To chyba drogo na taka niedokladna diagnostyke? Chyba niewiele drozej wyjdzie badanie moczu co jakis czas .Cena zwirku jest powalajaca przy takiej ilosci jaka oferuja .Mysle ,ze niedlugo ta cena spadnie bo nie bedzie chetnych zeby wywalic 34 zl na 1 x

PostNapisane: Pt mar 14, 2008 9:07
przez Shunia
Brzmi rewelacyjnie, tylko czemu tak drogo? No i rzeczywiście trzeba by latać za kotami i sprawdzać, który z nich nasikał na czerwono....

PostNapisane: Sob mar 15, 2008 0:07
przez crisan
Hmm,dla majacych więcej niz jednego kota- u nas 7-taki żwir nie miałby żadnego praktycznego zastosowania.Nie wyobrażam sobie czuwania przy kuwecie i sprawdzania ,które futro z niej skorzystało.Myślę,że profilaktycznych badań moczu i krwi ,wykonywanych raz w roku(u zdrowego kota) nic nie zastąpi.

PostNapisane: Pon cze 16, 2008 11:49
przez melba
a ja kupilam dla swoich futer (mam 4) i w sobote, kiedy bylam w domu, nasypalam do kuwety. Wsypalam pol opakowania, dosyc cienka warstwa.

Jeden kot nasikal na zielonkawo, pozostale na zolto. Dodam, ze wszystkie sa zdrowe. Droga dedukcji zostalo mi tylko odkryc ktory to zielone siku zrobil, typuje wsrod dwojki.
Albo w nastepna sobote wsypie nastepne pol opakowania ktore mam i bede czatowac :)

Mnie sie sam pomysl produktu podoba, wygodniej mi bylo w ten sposob skontrolowac futra. No a 'zielonego' i tak trzeba bedzie przebadac standardowo i tyle.

Szkoda ze tylko ze zwirek tak pyli, no i ze drogi jest...

PostNapisane: Pon cze 16, 2008 12:22
przez Bazyliszkowa
Też się skusiłam i kupiłam ten żwirek. Wsypałam do kuwety cienką warstwę, koty bez protestów nasikały w to dziwne podłoże i wg wskazań żwirku siuśki są prawidłowe. Reszta żwirku czeka sobie na użycie za jakiś czas.
W sumie jednak traktuję żwirek jako "gadżet" - do stosowania na co dzień jest zdecydowanie za drogi :(

PostNapisane: Pon cze 16, 2008 12:30
przez kristinbb
Ja sobie kupię, bo mam problem z Milenką,
która za nic w świecie nie da sobie pobrać moczu...
Horror...
Przynajmniej bym sprawdziła , czy jest zdrowa... :roll:

Fajnie Bazyliszkowa ,że założyłaś ten wątek... :D
dzięki...

PostNapisane: Pon cze 16, 2008 12:37
przez Mereth
Ja też się zastanawiam nad kupnem tego żwirku, ale czy jak posypię nim żwirek drewniany ( Nature Gold ) to wynik będzie prawidłowy? Czy lepiej byłoby wypełnić nim całą kuwetę? :roll:

PostNapisane: Pon cze 16, 2008 12:44
przez ariel
Kupiłam żwirek.
Nie sypię go do kuwet, bo u mnie byłoby to zupełnie niemiarodajne.
Opracowałam metodę, że kiedy któryś siusia łapię trochę siuśków i posypuję je żwirkiem.