Strona 1 z 3

POLIP W UCHU-czy ktoś ma doswiadczenie?

PostNapisane: Śro mar 12, 2008 11:35
przez milenap
chciałabym się Was podpytać, czy ktoś ma doswiadczenie z polipem w uchu u kotka? bo moja wiedza jest niestety marna :(
mam kotke, ok. 5 letnią, Zula miała grzybice i okropnego swierzba w uszkach, były pokryte wewnątzr skorupą poprostu z tej wydzieliny..a zapaszek wyczuwalny na 2 metry :wink:
uszka zostały wyleczone (m. in. oridermyl), ale okazało się, że w jednym uchu jest polip. Jeden wet chciał to od razu usuwać, drugi powiedział, ze jest zbyt głęboko i lepiej nie ryzykować
Raz na jakiś czas z uszkiem troszke się pogarsza, tzn. chba Zule swedzi, bo drapie i narusza tego polipa i znów jest troche wydzielinki
ucho czyścimy codziennie (otex), jak si pogarsza, to dajemy panolog i znów jest ok na jakiś czas
czy ma ktoś z Was może jkieś doswiadczenia w tym temacie??
nie wiem, czy dalej tylko leczyć te objawy, czy może można kici inaczej pomóc?

PostNapisane: Śro mar 12, 2008 12:42
przez milenap
czy nikt nie mial takich doswiadczeń ze swoim futerkiem??
proszę o rady! :)

PostNapisane: Śro mar 12, 2008 13:03
przez Georg-inia
napisz do Magiji - ona ma tymczasową Miję z jakąś paskudą w uszku.

PostNapisane: Śro mar 12, 2008 13:08
przez jopop
Nasza tymczasowa Gienia miała polipa - zatykał kanał słuchowy, a za nim narastało zapalenie ucha. Kot śmierdział ropą, ucho go bolało. Polip został usunięty operacyjnie, ale że JEST ryzyko, że odrośnie - zostało przesunięte wejście do kanału słuchowego, za miejsce po polipie, zaś stary kanał słuchowy został zaszyty.

Zagoiło się, szwy zdjęce, ucho nie śmierdzi i się nie paprze. Jest OK.

PostNapisane: Śro mar 12, 2008 14:32
przez milenap
dzięki za informacje :)
Zule ma to podobno bardzo głęboko, tak twierdzi wet, ale czy można zrobic jakieś dodatkowe badania oprócz takiego zykłego zaglądania w ucho???
przy regularnym czyszczeniu to uszko odzywa się tak raz na miesiąc, półtora, wtedy panolog
wącham też jej to ucho :oops: (bo na początku było strasznie), ale jest ok, czuje własciwie tylko zapach płynu do czyszczenia

PostNapisane: Śro mar 12, 2008 16:18
przez meggi 2
Moja Cytrysia ma tez polipa , leczymy u dr Jagielskiego znanego onkologa. Kotka dostaje Encortolon jak jest zaostrzenie choroby. Ja jej nie czyszcze uszu tak często. U kotki nieraz pękaja polipy i wtedy pokazuje sie krew, ale zadnej wydzieliny nigdy nie było.Na operacje dr nie namawiął bo jest bardzo głeboko polip i jest ich kilka.

PostNapisane: Czw mar 13, 2008 9:31
przez milenap
dzięki meggi2 za odpowiedź :D a no własnie, u mojej Zuli czasami jest taka ciemna wydzielina, podbarwiona krwią też, ale z krwią wiem,że tak moze być
Powiedz meggi2, czy Twoja Cytrysia miala jakieś dodatkowe badania?? bo ja nie wiem co można zrobić, czy jaikś wymazz tego ucha, czy coś w tym stylu? u weta jestem dość często, za każdym razem to pokazuje, ale jakoś nie ma żadnych nowych sposobów :?
w takich sytuacjach najbardziej żałuje, ze nie mieszkam w duzym mieście i nie moge tego skonsultować ze specjalistą :cry:

PostNapisane: Czw mar 13, 2008 16:41
przez Igulec
Plamka będąca w Kociej Dolinie na tymczasie miała polipa. Leczyliśmy Biseptolem. Brałam 1/2 labo 1/4 (już nie pamiętam, bo to dawno było) tabletki, odrobinę wody i robiłam taką papkę. Potem tę papkę podawałam do ucha pipetką do kropel, z której obcięłam koniec, aby był większy wlot. Wysuszyliśmy polipa na amen i odpadł. Nie odrósł.

PostNapisane: Pt mar 14, 2008 9:14
przez milenap
dzięki za rade :D
spróbuje tak zrobić, bo Zula co jakiś czas to sobie narusza :( musi ją to drażnić

PostNapisane: Pt mar 14, 2008 9:23
przez Magija
moja tymczsowa Mia ma polipa, bardzo głęboko w uchu. Polip jest duży, sączący się, widać, że swędzi, przeszkadza. Czasami wypływa z niego właśnie taska ropa z krwią. U nas zalecono jego wycięcie, ale jesteśmy jeszcze przed operacją.

PostNapisane: Pt mar 14, 2008 11:09
przez milenap
Magija pisze:moja tymczsowa Mia ma polipa, bardzo głęboko w uchu. Polip jest duży, sączący się, widać, że swędzi, przeszkadza. Czasami wypływa z niego właśnie taska ropa z krwią. U nas zalecono jego wycięcie, ale jesteśmy jeszcze przed operacją.


Magija a powidz czy kicia miała jakieś dodatkowe badania??? bo mój wet powiedział, ze jest polip, głęboko, dał maść , kazał czyścić uszko i tyle...a ja nie wiem, czy można jaikmś bardziej szczegółowym badaniem stwerdzic jego położenie i ryzyko ewentualne?
w pon bede z Zula u innego weta, tam jeszcze podpytam co o tym myślą

PostNapisane: Pt mar 14, 2008 11:59
przez meggi 2
Milenap, moja kotka nie miala innych badan robionych, ale ja uwazam ze do ucha nie mozna tak codziennie zagladac i czyscic. Trzeba dac steryd zeby troche wysuszył. Moja bierze Encortolon pod dyktando onkologa i wszystko sie wysuszyło. Znam osobe ktorej kotka miala operacje, strasznie kotka sie nameczyla, po pól roku wszystko odrosło i zle sie skonczyło. Mozna zrobic tomograf i wtedy wyjdzie jak głeboko jest osadzony. MOja miala polipy w obydwu uszkach i dzieki dr. w lewym uszku wszystko zanikło i od czerwca jest spokój.

PostNapisane: Pt mar 14, 2008 15:55
przez milenap
dzięki meggi 2! :) widzisz, a mi wet powiedział, zeby czyscić codziennie...ja i tak właściwie bardziej jej to uszko płucze płynem i tylko ścieram z wierzchu jak coś jest, bo boje się głęboko, zeby jej tego nie podraznić
w pon mamy sterylke i zdjęcie kamienia, to od razu spytam weta o lek. o którym pisałaś
inny wet od razu proponował usuniecie,ale sie nie zgodziłam..jakoś boje sie tego,że to ucho i jeszcze głęboko
dzięki jeszcze raz za podpowiedź! :D mam nadzieję, ze u Zuli zadziała :)

PostNapisane: Nie mar 16, 2008 16:57
przez meggi 2
Igulec podpowiedz ile razy dziennie podawałas do ucha Biseptol i jak długo, dobrze wiedziec to lepsze niz sterydy.

PostNapisane: Nie mar 16, 2008 17:18
przez Igulec
Biseptol podawałam trzy razy dziennie, ale jak długo, to nie pamiętam. pewnie z miesiąc był. Stale Co pewien czas chodziliśmy do weta i tam była kontrola wielkości polipa. Zniknął zupełnie.