Kot uratowany !!!

Pamiętacie historie siostry Józefy , którą jej pani chciała wyrzucić ,bo kicia sikała gdzie popadnie ?
Dziś z tą babką rozmawiałam . Kicia jest ocalona
. Głównie dzięki dziesięcio letniej córce tej pani która powiedziała , że kota nie odda bo go kocha i nie chce żadnego innego ! Baba nie miała wyjścia i zaczeła Lucy (bo tak ma na imię kociczka ) leczyć .
Okazało się , że to zapalenie pęcherza ,dostała antybiotyk i po tygodniu już prawie nie sika . I pomysleć ,że spisana była juz prawie na straty !
Dziś z tą babką rozmawiałam . Kicia jest ocalona

Okazało się , że to zapalenie pęcherza ,dostała antybiotyk i po tygodniu już prawie nie sika . I pomysleć ,że spisana była juz prawie na straty !