Strona 1 z 13

Częstochowa-oswojony chory kot-nowe foto str.9-POMÓŻCIE

PostNapisane: Pon lut 25, 2008 17:24
przez wibryska
aktualizacja:

Oczuś został odnaleziony ale są problemy ze złapaniem go
potrzebne też jest wsparcie na leczenie - od str.9


a do tej pory tak pisałam:
niestety nie możemy odnaleźć kotka :( prosimy o pomoc w szukaniu go

dziewczyny go widziały tylko jeden raz, w centrum,
koło bloków za ryneczkiem. To jest chyba ulica Lelewela albo któraś z bocznych
(w tym mieście numeracja bloków pozostawia
wiele do życzenia,można się zgubić).

aktualny bannerek od amyszki - dziękujemy:

Obrazek

Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/l8ts][img]http://iup.in/img/guest/kk6.gif[/img][/url]


------------------------------------------------------------------------------------
25.02.2008:
truskawa144 napisała wczoraj na dogomanii:

pod Iwony (iwonac) blokiem błąka się dziś kot, kilkuletni, oswojony
ale widać,że chory (koci katar).

Ma coś z okiem ale nie wiem czy to skutek jakiego urazu czy KK.

Je więc to dobry znak ale potrzebuje SZYBKO tymczasu.

Gdyby udało się znaleźć dom tymczasowy,najlepiej w Częstochowie
ja załatwiłabym mu leczenie i kastracje.

Ani Iwona ani ja nie możemy go zabrać na tymczas bo nie mamy gdzie.

Obrazek

błagamy o dom tymczasowy

tel. do Iwonki: kom.0603 395 323

PostNapisane: Pon lut 25, 2008 17:31
przez wibryska

PostNapisane: Pon lut 25, 2008 18:27
przez truskawa144
Niestety nie mam pojęcia czy ten kot nadal jest pod blokiem Iwony,wczoraj był ale Iwona mówiła,że pierwszy raz go widzi i nie wiadomo czy będzie szansa go tam jeszcze spotkać.

Poza tym sponsor to trochę ze dużo powiedziane,mogę się postarać załatwić leczenie i kastracje za darmo ale to zależy od uprzejmości wetki i od tego czy będzie DT w Częstochowie.

Więcej fotek kota:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

PostNapisane: Pon lut 25, 2008 20:02
przez wibryska
napisałam sponsor bo tylko tyle się zmieściło w tytule :(
szukamy domu tymczasowego najlepiej w Częstochowie

PostNapisane: Pon lut 25, 2008 20:04
przez amyszka
Mam nadzieję że kotek się znajdzie i domek dla niego też :(

Banerki:

na miau:

Obrazek

Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/l8ts][img]http://iup.in/img/guest/kk32.gif[/img][/url]


na dogo:

Obrazek

Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/l8t2][img]http://iup.in/img/guest/kk32.gif[/img][/url]


Kod z ramki skopiować i wkleić do podpisu :ok:

PostNapisane: Pon lut 25, 2008 20:16
przez wibryska
amyszko dziękuję za bannerek dla kotkla spod bloku

PostNapisane: Pon lut 25, 2008 20:20
przez truskawa144
wibryska - Tylko wyjaśniłam co mam na myśli :) Zrobię co się da żeby ten kot miał leczenie i kastracje jeśli znajdzie się DT. Jestem pewna,że moja wetka nie zostawi kota w potrzebie.

PostNapisane: Pon lut 25, 2008 21:46
przez Mimisia
Ojejku jaki biedaczek :cry: Kciuki za domek tymczasowy albo stały!

PostNapisane: Wto lut 26, 2008 8:33
przez Miuti
Koty wykastrowane na tymczas przyjmuję.

To jest moje ogłoszenie.
Jeżeli nie uda się złapać Łapka, to wiecie......

Iwonko - całusy!

PostNapisane: Wto lut 26, 2008 9:24
przez iwonac
więc tak w niedziele jak wrocilam to kot siedzial w tym samym miejscu więc wrocilam do domu i chwycilam antybiotyk jaki mialam i dalam mu ale co z tego jak juz wczoraj nie udalo mi sie go spotkać :( więc do niczego taka kuracja. ale mnie nie ma po 11 godzin a we wtorki i czwartki po 14 godzin a potem jest ciemno więc spotkać go mam marne szanse.Ale bę dę się rozglądać jak byla szansa dla niego to może z czyjąs pomoca można by przeprowadzić poszukiwania ale w piwnicach tego bloku nie ma szans znaleźć musiał by akurat wyleźć. tylko to kilkuletni zmęczony buras nie wiem czy ktos go zechce. :cry:

PostNapisane: Wto lut 26, 2008 11:04
przez wibryska
najlepiej by było gdyby mógł zostać w lecznicy ale jest pewnie bardzo drogo lbo gdyby mógł go wziąć na tymczas ktoś kto nie ma kotów
albo ma zaszczepione i może odizolować buraska

myslę, że gdyby znalazł się dom tymczasowy to ktoś z forum mógłby
sprawdzić czy kot jest pod blokiem jeszcze zanim Iwonka wróci z pracy

PostNapisane: Wto lut 26, 2008 11:19
przez truskawa144
U mojej wetki w lecznicy nie może zostać bo ona nie ma pomieszczenia przystosowanego do tego. U innych wetów są ale ja ich nie znam na tyle żeby liczyć na darmowe podleczenie czy "przechowanie" kota.

Iwona ma zdajsie 7 kotów w domu, ja mam w tej chwili 13 więc żadna z nas go nie może wziąć.

Mogę kota złapać i ew. gdzieś przewieźć jeśli znajdzie się DT. Załatwić sprawy z wetką,zabrać kota na wizytę czy kastracje itd. ale to niestety wszystko co mogę zrobić.

PostNapisane: Wto lut 26, 2008 14:57
przez wibryska
a może moglibyśmy uzbierać na leczenie w lecznicy ?
trzeba by ogłosić zbiórkę - co o tym myślicie ?

PostNapisane: Wto lut 26, 2008 15:08
przez Miuti
Bazarek?
Prośba o wsparcie?

PostNapisane: Wto lut 26, 2008 17:11
przez ruru
uzbierajmy, ja się dokładam