Chyba już nie będę chodził- Śrutek za TM :-((((((

Jestem co najmniej wk....
W każdym bądź razie sprawa ma sie tak:
62/08
12 lutego ok. 2 letni kocurek trafił do schronu z interwencji. Prawdopodobnie potrącił go samochód…
13 lutego (na drugi dzień) kot został odrobaczony i zaaplikowano mu: betamox, dexasone, tolfine (?) i coś czego nie mogę odczytać.
I tak sobie kotek został….
Zapakowałam chłopaka do klatki i do weta.
Okazało się, że kot nie miał zrobionego RTG
. Nie mniej dr Rak obiecał, iż jutro (poniedziałek) będzie miał zrobione zdjęcie.
Poza tym zbadał go, wycisnął mocz (kot się nie załatwia sam
) i orzekł, że rokowania są bardzo ostrożne. Ale raczej należy się nastawić na to, iż to będzie kot niepełnosprawny, potrzebujący opieki przy codziennym funkcjonowaniu. No i chłopak dostał też dziś leki (od środy nie miał nic aplikowane)!
Poza tym chłopak jest jak malowany
:
piękny
grzeczny
miniasty
ufny
W każdym bądź razie sprawa ma sie tak:
62/08

12 lutego ok. 2 letni kocurek trafił do schronu z interwencji. Prawdopodobnie potrącił go samochód…
13 lutego (na drugi dzień) kot został odrobaczony i zaaplikowano mu: betamox, dexasone, tolfine (?) i coś czego nie mogę odczytać.
I tak sobie kotek został….




Zapakowałam chłopaka do klatki i do weta.
Okazało się, że kot nie miał zrobionego RTG

Poza tym zbadał go, wycisnął mocz (kot się nie załatwia sam

Poza tym chłopak jest jak malowany

piękny
grzeczny
miniasty
ufny