FIONKA nieskoordynowany Kiwaczek - KONIEC

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 03, 2008 21:46

A pewnie ! Rasowy byl - color point niebieski :mrgreen:

sfinks

 
Posty: 1385
Od: Pon kwi 10, 2006 20:12
Lokalizacja: warszawa

Post » Nie lut 03, 2008 21:53

a ja poproszę aktualne zdjecie Fionki :lol:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23190
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Nie lut 03, 2008 22:16

kya pisze:No cio? Podobno najzajadliwsze tasiemce tak wlasnie wygladaja! Mowisz ,ze Fionkowy tasiemiec mial niebieskie oczy? Moze jeszcze blekitna krew?;)))



a moze byl jeszcze mlodym tasiemczykiem, ktory dopiero co otworzyl oka i stad ten niebieski kolor? :twisted:


ja tez chetnie bym zobaczyla nowe fotki tej pieknej kocinki :love:
Asminka, Perełka[*], Nuna[*], Zula[*], Lila
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

moniex

 
Posty: 1228
Od: Pt cze 15, 2007 19:52
Lokalizacja: wawa

Post » Pon lut 04, 2008 9:15

Bardzo się cieszę - z kilku powodów
pierwszy, to że Fionka wreszcie naprawdę na prostej
drugi - poszerzenie wiedzy o robakach, może się przydać (choć wolałabym, żeby nie)
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21151
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 04, 2008 9:33

powinnam w tytule dodać: zdjęcie tasiemca strona 3

sfinks

 
Posty: 1385
Od: Pon kwi 10, 2006 20:12
Lokalizacja: warszawa

Post » Pon lut 04, 2008 9:45

kya pisze:Sfinks moze to byl taki tasiemiec ?;)))))))
Obrazek

ja aktualnie czekam co wylezie z mojego Ebiego ,ale my dopiero na poczatku drogi przeganiania potworow:)

O matko...tak bez ostrzeżenia? Zawału omal nie dostałam...!!!! 8O :strach:
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Pon lut 04, 2008 15:55

Moje Diablatko :mrgreen: :twisted:
Obrazek
Dzisiejsze zdjecie przedstawia nowa umiejetnosc Fionki - teraz potrafi siedziec sobie ta tyleczku i bawic sie myszka - wczesniej nie mogla podniesc tylowia do gory.

sfinks

 
Posty: 1385
Od: Pon kwi 10, 2006 20:12
Lokalizacja: warszawa

Post » Pon lut 04, 2008 16:05

Choć to nie cud...to jednak cud! :D Śledzę historię Fionki od poczatku i cały czas gdzies mnie ten jej przypadek okropnie ciążył....a teraz taka ulga..przeogromna...wyobrażam sobie jak Wy się z tym czujecie...po tak długotrwałej, wydawałoby się, beznadziejnej walce...naprawdę, niesamowicie ogladać taką uśmiechniętą kotę ;) :D
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Pon lut 04, 2008 16:21

Teraz to jest istne diablisko, warczy, syczy, leje wszystkie koty, wymusza wszystko co chce i absolutnie nie daje sie nikomu podporzadkowac ! :twisted:

sfinks

 
Posty: 1385
Od: Pon kwi 10, 2006 20:12
Lokalizacja: warszawa

Post » Pon lut 04, 2008 16:27

sfinks ja tak sobie pomyslalam ,ze ona teraz moze inaczej sie zachowywac jak kiedys ,jej mozg byl ciagle niedotleniany z powodu atakow padaczki .

Ps.Tak patrze na to jej zdjecie i zdjecie " tasiemca" .... czyzby probowala go nasladowac? Spojrz na mine :ryk:

kya

 
Posty: 6511
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon lut 04, 2008 17:03

kya pisze:sfinks ja tak sobie pomyslalam ,ze ona teraz moze inaczej sie zachowywac jak kiedys ,jej mozg byl ciagle niedotleniany z powodu atakow padaczki .

Ps.Tak patrze na to jej zdjecie i zdjecie " tasiemca" .... czyzby probowala go nasladowac? Spojrz na mine :ryk:

Kto z kim przestaje... :lol:
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Pon lut 04, 2008 20:17

i chyba nikogo juz nie dziwi ze takie cos z niej wylazlo - jaki Pan taki kram :D

sfinks

 
Posty: 1385
Od: Pon kwi 10, 2006 20:12
Lokalizacja: warszawa

Post » Pon lut 04, 2008 21:37

Gizmo i Malina dostali swoj przydzial Calc.Carb. i Maline opuszczaja lokatorzy, a Gienio jak narazie czysty. Okropienstwo, pomyslec ze Manka z nami od 7 lat w lozeczku sypia i systematycznie odrobaczana, a tu taka niespodzianka. Ale to nic po Fionki zrzutach juz jestem zahartowana i chyba nic mnie nie obrzydzi. Predzej sie bym po Gieniusiu spodziewala bo sie chlopak i po schronisku poniewieral. Chyba ze jeszcze cos znajde.

sfinks

 
Posty: 1385
Od: Pon kwi 10, 2006 20:12
Lokalizacja: warszawa

Post » Pon lut 04, 2008 22:31

Nareszcie zobaczyłam Fionkę siedzącą a nie leżącą...
Teraz czekam na skoki wzwyż !
joanna

joannaN

 
Posty: 195
Od: Pt paź 12, 2007 22:07
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto lut 05, 2008 0:24

A ja się chyba odrobaczę... :roll:
Tylko chyba nie jestem przygotowana na takie widoki w kibelku, jak te na str. trzeciej. :wink:

Joanno - ja mam tylko jedno rozdarcie wewnętrzne, jeśli chodzi o homeopatię. Bo leki powinny być dobierane indywidualnie, a ja nie mam możliwości wizyty u homeopaty ze sobą, a co dopiero z moimi kotami. Niestety - niebagatelną rolę odgrywają też koszty - żaden homeopata nie da mi takiej zniżki, jaką mam u swojego weta. Ja wiem, że być może w czasie to się wyrówna, ale chodzi o ten `pierwszy raz`, za który niestety, trzeba zapłacić. Poza tym, cały czas mam jakieś tymczasy, dla których tez musiałabym opłacić `pierwszy raz`.

Poza tym - są związki chemiczne [a na nich też oparta jest homeopatia], które dla kotów mogą być szkodliwe. Czy homeopatia ludzka [a z takich preparatów gotowych korzystamy przy leczeniu kotów], nie zaszkodzi kotu w żadnym przypadku?

Sfinks - Fionka jest cudna. I strasznie się cieszę, że zdrowieje.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 509 gości