Kastracja Szczęściarza - dziękujemy za trzymanie kciuków! :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 16, 2003 23:28

Bardzo cieszę się, że już po wszystkim i że jakoś wszyscy przeżyliście :D
Dużo delikatnych mizianek dla Szczęściarza od nas.

Jestem dobrej myśli, wszystko będzie dobrze.
Byle do rana.
Ostatnio edytowano Wto cze 17, 2003 0:52 przez Nelly, łącznie edytowano 2 razy

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19844
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon cze 16, 2003 23:59

Bedzie dobrze, juz jutro rano zobaczycie poprawe :ok:
Obrazek
Pirackie Trio [']:
Brucek 20.10.2001-09.04.2015 / Hrupka 20.10.2001-23.07.2016 / Rysio 20.05.2002-23.06.2018
oraz Wiórka 20.04.2016-26.11.2018

PiNeski: Pirat Lotka i Neska

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25600
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Wto cze 17, 2003 0:14

I jak jest teraz, po północy?

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto cze 17, 2003 12:03

Oba koty zostały rozdzielone na noc. Spały jak zbite. Rano Szczęściarz miał spore pragnienie i apetyt. Widać było jak sił mu przybywa. Ciągle jest jeszcze za słaby na normalne zabawy z Kocisiem. Zobaczymy jutro. Dzięki za wsparcie. :D
Pozdrawiam, Krzysio

Krzysio

 
Posty: 2622
Od: Pt lut 21, 2003 0:59
Lokalizacja: Poznań-Piątkowo

Post » Wto cze 17, 2003 12:08

Czyli dochodzi do siebie :)
swietnie :)
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto cze 17, 2003 13:02

Uffffffffff ......... :!:
Teraz dopiero spokojnie mogę usiąść i opisać jak to było.
Pojechałam ze Szczęściarzem do dr Piotra. Maleństwo było niespokojne zupełnie jakby czuł, że coś się szykuje. W gabinecie dostał narkozę, która go troszkę zabolała, ale był dzielny a potem zeskoczył na podłogę i zaczął zwiedzać gabinet. Po kilku minutach łapki zaczęły mu się plątać. Zabraliśmy go aby nie zrobił sobie krzywdy. W końcu zasnął, z otwartymi oczkami, lepiej o tym wiedzieć przed narkozą (wiedziałam, bo o tym czytałam a dodatkowo dr Piotr mnie uprzedził) bo można się wystraszyć, że coś się złego stało. Potem moje kochane maleństwo zostało zabrane na salę operacyjną a ja czekałam ... Czekałam ok. 15 minut i było już po.
Biedny kotuszek ciałko miał takie bezwładne. Zasypałam dr Piotra pytaniami, na które cierpliwie odpowiadał :D Potem pojechaliśmy do domciu. Szczęściarz całą drogę spał. Miał się wybudzać tak ok. 21:30. Minęła ta pora a tu nic, kotuszek śpi, minęła 21:45 ...nic ...22:00 ... nic ....22:15 ... dalej nic ... 8O ... zaczęłam się denerwować ... cały czas patrzyłam czy oddycha ...22:30 ... obudził się ok. 23:00. Pewnie dlatego, że to też zwykła pora jego drzemki (od 19:30 do ok. 23:00). Obudził się i ... zwymiotował, a potem ... znów zasnął. Jak się obudził ok. północy to zaczął próbować stawiać pierwsze kroki, ale łapki mu się plątały, cały się zataczał. Biedne maleństwo :( . W nocy podświadomie budziłam się patrząc jak się czuje :roll: Spał spokojnie :) Rano jak się obudził to szedł już normalnie i zażądał najpierw picia a potem jedzonka :D Jadł z prawdziwą rozkoszą :lol: Kocić go obwąchuje jakby się Szczęściarzowi zapach zmienił, jakby sprawdzał czy to aby na pewno jego kumpel i zagląda mu pod ogon. Teraz oba kotuszki smacznie śpią, Szczęściarz śpi w kontenerku a Kociś na oknie.
Jak dobrze, że już PO.

Dziękujemy za trzymanie niezawodnych, forumowych kciuków !
Obrazek
__________
One czekają ...

Janka

 
Posty: 2750
Od: Nie gru 01, 2002 1:49
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto cze 17, 2003 13:06

Uff, jak dobrze, że już po. Powodzenia dla Szczęściarza- bezjajowca !!!

Basia_G

Avatar użytkownika
 
Posty: 8733
Od: Śro paź 02, 2002 15:33
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto cze 17, 2003 13:07

Dziękuję w imieniu odpomponikowanego :lol:
Obrazek
__________
One czekają ...

Janka

 
Posty: 2750
Od: Nie gru 01, 2002 1:49
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto cze 17, 2003 14:14

Lubię czytać szczęśliwe zakończenia :D
Cieszy mnie, że wszystko dobrze.
Mizianki dla bespomponikowca! (och, dla Kocisia oczywiście też :D

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19844
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto cze 17, 2003 14:18

Kociś też jest odpomponikowany, teraz szanse się wyrównały :lol:
Obrazek
__________
One czekają ...

Janka

 
Posty: 2750
Od: Nie gru 01, 2002 1:49
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw cze 19, 2003 20:33

Dziwna sprawa, ale wydaje nam się że Szczęściarz teraz po kastracji więcej gada...a nawet śpiewa...poprostu łazi po domu i dada lub śpiewa
Pozdrawiam, Krzysio

Krzysio

 
Posty: 2622
Od: Pt lut 21, 2003 0:59
Lokalizacja: Poznań-Piątkowo

Post » Czw cze 19, 2003 20:39

Kochani, delikatnie i czule wycałujcie Szczęściarza od nas :D
Dobrze mieć takie imię :lol: Zdrowia dla obu Koteczków :!: E&D.
Obrazek

Ella

 
Posty: 8227
Od: Czw mar 07, 2002 13:22

Post » Pt cze 20, 2003 10:48

Serdecznie dziękujemy wszystkim za wsparcie duchowe przy kastracji naszego Szczęściarza :D
Pozdrawiam, Krzysio

Krzysio

 
Posty: 2622
Od: Pt lut 21, 2003 0:59
Lokalizacja: Poznań-Piątkowo

Post » Pt cze 20, 2003 11:52

No to teraz czekamy na opowiesci zabawowych ciag dalszy :lol:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84903
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bbeata, Blue i 524 gości