Strona 1 z 5

CK Franuś, kociak który bardzo chce biegać-ma domek !

PostNapisane: Pon sty 21, 2008 15:32
przez Barbara Horz
14 stycznia ryśka napisała
"Rano dostałam telefon - kot po wypadku, przy ulicy.
Anemonn da mu dt. Jednak...
dopiero najbliższe dwa dni pokażą, czy kot ma przerwany rdzeń kręgowy i czy ma szanse... kocio już po badaniach, RTG nie wykazało złamań. Anemonn odbierze go z lecznicy. Najgorsza walka dopiero przed nim... "


Tak się zaczęła historia Franusia. Amemonn do lecznicy nie dojechała, po drodze również miała wypadek. Wszystko wyglądało tragicznie. Franuś trafił na tymczas do Haliny. Był po badaniach i nic nie mogłyśmy zrobić - przyszło nam czekać. Miał stanąć na łapkach po 24 godzinach - nie stanął. Jednak poprawę było widać, kociak zaczął się podnosić do połowy i ruszać przednimi łapkami, tylnie też nie były całkiem nieruchome. Podkurczał je i prostował. W trakcie kolejnej wizyty u weta dostał jeszcze 7 dni na poprawę. Bardzo mocno na niego liczyłam, wierzyłam, że stanie na łapkach. Objawów wewnętrznych uszkodzeń nie miał. Apetyt mu dopisywał. Okazało się, że kociak jest bardzo czyściutki. Nie chciał robić siusiu tam gdzie leży - miauczał i siusiał dopiero po włożeniu go do kuwetki. Kilka dni czekaliśmy na qpala, radość był ogromna jak sam sobie z tym problemem poradził. Halina uszyła nosidełko, żeby pomóc Franusiowi w próbach podnoszenia się na cztery łapki. Jednak koteczek szybko poradził sobie sam, podpierając się o coś zaczął wstawać. Po kilku kroczkach się przewracał, ale to go nie zniechęcało do dalszych wojaży po mieszkaniu. W sobotę opanował sztukę opierania się o cokolwiek, żeby się tylko nie przewrócić. Wyglądało to tak, że jak zaczęło go na boki zarzucać biegł do ściany i się opierał. Po chwili już znowu mógł samodzielnie przejść pokój.
Franuś jest koteczkiem bardzo wesołym, zabawowym i miziastym. Mimo trudności od początku korzysta z kuwetki. Ma ok. 5-6 m-cy, jest dość duży jak na swój wiek, więc może będzie wielkim kotem. Ma przepiękne mięciutkie futerko - czarne, ale miejscami ciemno grafitowe. Jest śliczny i kochany. Obecnie w dalszym ciągu przechodzi rehabilitację, ale już po woli rozglądamy się za bardzo dobrym odpowiednim, wyjątkowym domkiem dla niego.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

To parę fotek z okresu jak Franuś jeszcze trzymał się jednego miejsca. Jak tylko dojdę do siebie /choróbsko mnie złapało jakieś/ to porobię fotki z wycieczek po mieszkaniu :D .

nowe fotki str.2 Franuś już biega nawet po schodach!!!!!

PostNapisane: Pon sty 21, 2008 15:39
przez Batka
Franuś ma swój własny wątek 8)
I jak pięknie się w nim prezentuje, no, no.
Ja myślę, że Domki to sie powinny już w kolejce ustawiać,
żeby Takiego Kota móc u siebie gościć :wink:

PostNapisane: Pon sty 21, 2008 16:41
przez ryśka
Franuś wie, że dostał szansę, że ktoś o niego walczy, wierzy w niego, w jego łapki i silną wolę. Dlatego się nie poddał.
Mam cały czas nadzieję, że jego młodziutko organizm sobie poradzi ze wszystkim i za kilka tygodni nie będzie musiał się już o nic podpierać.
:ok: :ok: :ok:

PostNapisane: Pon sty 21, 2008 16:45
przez kya
Przyznam z reka na sercu ,ze nie przepadam za czarnymi kotami ale ten jest wyjatkowo cudny:)) Mam nadzieje , ze ktos pokocha tego dzielnego kota:)

PostNapisane: Pon sty 21, 2008 17:07
przez bechet
Śliczny, dzielny kociak :D Kciuki za szybką poprawę i cudowny domek :ok:

PostNapisane: Pon sty 21, 2008 17:22
przez grrr...
O, wątek tylko dla Franusia! :D To taki dzielny i cudny kociak! :ok: :ok: :ok:

PostNapisane: Pon sty 21, 2008 20:21
przez Anna Rylska
jest piekny :) a to spojrzenie
l
tyle wycierpial, zasluguje na kochający domek

PostNapisane: Wto sty 22, 2008 11:28
przez Barbara Horz
Franuś ma towarzystwo małego chłopczyka tzn. wnuka Haliny, który przyjechał z Angli. Piotruś chyba nie będzie inaczej mówił na Polskę tylko "miau". Gdziekolwiek by się nie ruszył wszędzie koty. Ponieważ zasób słów ma jeszcze niewielki to ciągle powtarza miau. Wczaraj przszedł do mnie i miauów nie było końca, bo też kotów pełno. Franusiowi towarzystwo pasuje, bo on zabawowy i ma za kim biegać. Bardzo dobra rehabilitacja :D .

PostNapisane: Wto sty 22, 2008 11:40
przez grrr...
Barbara Horz pisze:Franuś ma towarzystwo małego chłopczyka tzn. wnuka Haliny, który przyjechał z Angli. Piotruś chyba nie będzie inaczej mówił na Polskę tylko "miau". Gdziekolwiek by się nie ruszył wszędzie koty. Ponieważ zasób słów ma jeszcze niewielki to ciągle powtarza miau. Wczaraj przszedł do mnie i miauów nie było końca, bo też kotów pełno. Franusiowi towarzystwo pasuje, bo on zabawowy i ma za kim biegać. Bardzo dobra rehabilitacja :D .


:D :lol:

PostNapisane: Wto sty 22, 2008 11:58
przez bechet
Barbara Horz pisze:Franuś ma towarzystwo małego chłopczyka tzn. wnuka Haliny, który przyjechał z Angli. Piotruś chyba nie będzie inaczej mówił na Polskę tylko "miau". Gdziekolwiek by się nie ruszył wszędzie koty. Ponieważ zasób słów ma jeszcze niewielki to ciągle powtarza miau. Wczaraj przszedł do mnie i miauów nie było końca, bo też kotów pełno. Franusiowi towarzystwo pasuje, bo on zabawowy i ma za kim biegać. Bardzo dobra rehabilitacja :D .

No ba! Wcale się nie dziwię, że Franusiowi takie towarzystwo pasuje.Pobawią się, pobiegają i pogadać sobie mogą :lol:

PostNapisane: Wto sty 22, 2008 20:52
przez Adria
Franusiu kochany...zdrowiej nam a ciotki beda szukac dla ciebie najlepszego domku na swiecie. Jak tylko uporam sie ze swoimi sprawami to przyjade cie odwiedzic.
Ciocia Ada :)

PostNapisane: Wto sty 22, 2008 23:36
przez ryśka
A będą nowe fotki Franusia?:)

Dobrej nocy!

PostNapisane: Wto sty 22, 2008 23:58
przez Barbara Horz
Będą fotki Franusia i Eklerki tylko muszę zejść piętro niżej koniecznie z aparatem :wink:

PostNapisane: Śro sty 23, 2008 1:12
przez grrr...
Banerek dla Franusia:

Obrazek

Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/pzhh][img]http://iup.in/img/guest/bf.gif[/img][/url]


:ok:

PostNapisane: Śro sty 23, 2008 1:38
przez ryśka
Chyba sobie zrobię na każdy dzień tygodnia inny zestaw bannerków :D