Strona 1 z 1

Karmy

PostNapisane: Pt cze 13, 2003 8:32
przez Basia_G
Mam pytanie. A raczej koleżanka, o której już Wam pisałam. Koleżanka wzięła Felkę ze schroniska - co prawda w uszkach jeszcze troszke świerzba, ale już jest naprawdę super!!! Fela jest kochana i miluśińska-czyli ogólna radość. Jest tylko jedno małe ale... Fela ma problemy z kupką. Robi mało i baaardzo twarde. Gosia ma co prawde pastę odkłaczającą, ale tak się zastanawia, czy są może jakieś karmy, które pomagają. Mi się coś tam obija, że RC ma coś takiego. Ale głowy bym za to nie dała. To jest taka karma, czy nie???

PostNapisane: Pt cze 13, 2003 8:50
przez Kasia D.
Zsiadłe mleko jest troche tańsze od RC a działa równie dobrze... :roll:

PostNapisane: Pt cze 13, 2003 9:00
przez Chatte
Pod warunkiem, że zechca chociaz na to spojrzeć :wink: Moje łobuzy nie chca nawet powąchac mleczka pod jakąkolwiek postacią. Dawałam odkłaczająca Purinę, ale ... pawiują i to zawsze na dywan!
Zresztą z Puriną trzeba uważać - jest nawet taki wątek.

pozdrawiamy mrucząco

PostNapisane: Pt cze 13, 2003 9:55
przez Kazia
Male i twarde kupki to nie kłak tylko zatwardzenie.
Można dać olej parafinowy (NIE rycynowy), po 5 cm rano i wieczorem aż kupka sie rozluźni.
Olej strzykawką bardzo powoli do pyszczka, po 1-2 cm na raz co kilka minut, bo nawet dorosły kot może się nim łatwo zakrztusić.

Osobiście nie wierzę w skuteczność karm odklaczających.

PostNapisane: Pt cze 13, 2003 10:04
przez Basia_G
No ja też mówiłam o parafince, ale uparła się na karmy ;-)

PostNapisane: Pt cze 13, 2003 10:40
przez Kazia
Tylko że przyczyna tych kupek jest inna....nie zaklaczenie.
Kot zaklaczony nie robi kupek wcale, bo ma zatkane jelita.

PostNapisane: Pt cze 13, 2003 12:37
przez Nelly
Nie ma RC tylko w tym kierunku, natomiast jest jako jedna z zalet tej karmy podana informacja, że pomaga ona w eliminacji kul włosowych.

Piszę o linii RC - VetCat (ja kupiłam u veta) ale w sklepie też widziałam.
Czy RC w "wersji tradycyjnej" też posiada tą zaletę, nie wiem, o tym nic nie czytałam ale podejrzewam, że też (zawiera oleje przecież).
Mój nie chce jeść RC VetCat a rozmaczać jej nie można(taki wymóg tej karmy). Podaję pastę odkłaczającą Bezo-Pet (mimo karmienia RC "zwykłym"). Na początku (zanim podawałam pastę) miał w qpkach włosy. Wyrażnie to było widać. Tak między jedną częścią która wyszła a drugą ( :roll: ale to brzmi) ciągnęły sie kłaczki. Teraz już się to nie zdarza, dlatego ja będę podawała pastę.

Tak jak już Kazia pisała, obecne kłopoty nie mają nic wspólnego z "zakłaczeniem kota wewnątrz"). Przy problemach tego typu, posłuchałam się forumowiczów i parafina pomogła.
Te kłopoty miałam (właściwie kot :wink: ) na początku. Od kiedy ma dietę uregulowaną i stałą (mniej więcej :wink: ) niet problemów.
Czego życzę.

PostNapisane: Pt cze 13, 2003 12:51
przez Macda
Większość karm RC (a na pewno Indoor, Slim i Fit) pomagają przy zapobieganiu powstawania kul z sierści. Te karmy makją na opakowaniu specjalny znaczek :)

PostNapisane: Pt cze 13, 2003 12:52
przez Basia_G
No też tak myślę.
Ale pytała się to staram się Jej pomóc- bo dobra duszyczka jest bardzo. A w przyszłym tygodniu idzie do Piotra na wizyte, to pewnie też Jej coś doradzi.

PostNapisane: Pt cze 13, 2003 12:58
przez ktosia
U mnie z kocia jest to samo, ale narazie zwalam to na stres.... dopiero od poniedzialku u mnie, wiec jeszcze nie tak dlugo... Kupka narazie byla tylko jedna, dlatego dzis kicia dostala parafinke z rana, a siusiu tylko 1 dziennie (rano).

PostNapisane: Pt cze 13, 2003 14:16
przez moni_citroni
Wlasnie, bardzo mozliwe ze to stres... Albo spowodowane zmiana diety ?
Pupsi tez na poczatku robila "kamyczki", ale teraz jest ok.
Moze troszke jogurciku by pomoglo?

PostNapisane: Pt cze 13, 2003 18:00
przez Axel
Kasia D. pisze:Zsiadłe mleko jest troche tańsze od RC a działa równie dobrze... :roll:


Otóż to.

PostNapisane: Pt cze 13, 2003 18:57
przez Nelly
Kasia D. pisze:Zsiadłe mleko jest troche tańsze od RC a działa równie dobrze... :roll:


Na jednorazową sprawę może i podziała. Ale tu zaineresowanej raczej chodzi o stałą karmę kota. Tak to w każdym razie rozumiem.
A zsiadłym mlekiem żywić byłoby trudno :D

PostNapisane: Pt cze 13, 2003 19:47
przez Kasia D.
Ja bym zrobiła analizę kału.
A nuż coś ciekawego wyjdzie?