Brytyjczyk

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 07, 2002 16:31

Oficjalnie Pooky jest tabby czarny klasyczny- po prostu mały tygrys. Dla większości to po prostu zwykły dachowiec, dopóki nie pokaże mordki. A kupiliśmy do z hodowli Happy Star od p. Marzeny Mroczkowskiej z Poznania. Był super wypieszczony i wychowany. Nie żąłujemy nawet podrózy z Warszawy. Niestety na kota stąd raczej nie było nas stać. hodowlę poleciła mi koleznaka z pracy, której siostra hoduje maincoony.

A poza tym Pooky nauczył się w ten sposób juz podróżować samochodem. W tej chwili najbardziej zadowalałoby go siedzienie na kolanach kierowcy, bo tam najciekawiej.

Pooky

 
Posty: 217
Od: Pon maja 06, 2002 16:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 07, 2002 17:10

Jak dorosnie i bedzie taaaaaaki duzy przy swojej krotkiej aksamitno-pluszowej siersci, nikt wiecej nie powie, ze to dachowiec :wink:
A tez nazywasz go "bulka"- bo mordke ma jak buleczka kaiserka :?:

Pink

 
Posty: 12078
Od: Pon mar 04, 2002 18:47
Lokalizacja: Kostka Rubika

Post » Śro maja 08, 2002 9:44

Na to jeszcze nie wpadliśmy. Wołamy czsami "misiu- pysiu" albo "ślicznota" poza normalnym imieniem. Więc na to kicia reaguje. A teraz mamy problem bo nie reaguje na "kici, kici". Biedactow, może nie wie, że jest kotem :D

Pooky

 
Posty: 217
Od: Pon maja 06, 2002 16:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 08, 2002 9:52

Bo to sa pluszowe miski, nie koty :D
Moj reaguje na Jimmy...Szarak....i oczywiscie Bulka.
A pisalas jeszcze, ze Pooky malo je, to normalne.... moj zawsze jadl mniej niz ustalona norma i wysosl na wspanialego kota, chyba tyle im wystarcza.

Pink

 
Posty: 12078
Od: Pon mar 04, 2002 18:47
Lokalizacja: Kostka Rubika

Post » Śro maja 08, 2002 13:02

To minie pocieszyłaś, bo już się balismy, że coś jest nie tak. A dzisiaj dostał swój ulubiony sosik z Whiskasa (wyjątkowo, bo raczej tej firmy staramy się unikac) i w nim rozkruszoną tabletkę na 0odrobaczanie. i już mała bestia, zauwazył, że coś nie zupełnie smakuje tak jak zawsze. Ale do popołudnia pewnie zje. nie damy nic innego.

Pooky

 
Posty: 217
Od: Pon maja 06, 2002 16:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 08, 2002 14:29

Jimmiemu podaje wet w pascie i strzykawka, to z tym mam spokoj. A On to umie tak sprytnie zrobic, ze zanim kociamber sie zorjentuje to juz po wszystkim. A jak daje mu inne pasty (przeciwko kamieniom) to w jogurcie, on przepada za jogurtem i dostaje lyzeczke dziennie :D
Teraz musze pilnowac, zeby mu Floyd nie wyjadal, bo ta mala gangrena zjada szybko swoja porcje i wpycha pychola do Jimmka jogurtu. A tam pasta pod jogurtem, ale mu nie przeszkadza, wylize wszystko :wink:

Pink

 
Posty: 12078
Od: Pon mar 04, 2002 18:47
Lokalizacja: Kostka Rubika

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Chanelka, Google [Bot], kasiek1510, ryniek, Vi, Zeeni i 530 gości