Jak postępować z policją, sądem, czego od nich wymagać

Czytając kilka ostatnich przypadków opisanych na forum kiedy to policja albo odmawia wszczecia dochodzenia albo działa opieszale w sprawach dotyczacych zwierząt, widzę że mało kto z nas wie czego możemy od policji żądać, jak zgłaszać przestępstwo, jak rozmawiac z policją a potem z sądem. A jest to bardzo ważne.
Niedługo na naszej stronie umieścimy INSTRUKCJE wraz z WZOREM DOKUMENTU jaki należy sporządzić przy zgłaszaniu sprawy i co i jak mamy dopilnować aby policja nie zniszczyła czy zmarnowała dowody. także co jest dowodem w sprawie.
Fundacje, stowarzyszenia nie współpracują w tym temacie, każdy trzyma tego typu dokumenty jako scisle tajne a tymczasem często chodzi o przykład aby ktoś drugi miał jakiś wzór.
sam pamietam sprawe z forum sprzed miesiaca albo dwóch, oferowałem naszą pomoc ale powiedziałem że nauczony doświadczeniem nie napisze i nie podpisze niczego dopóki nie zobacze pism które dotychczas w tej sprawie sporządzono. I okazało się że to problem bo trzeba zgody innych członków, prezesów itd na ujawnienie treści pism. I oczywiście cisza, nikt nie zgodził się na przesłanie kopii pism.
I potem jak czytam oczywiście sprawa się rozmyła, nikt o nic nie został oskarżony. Tymczasem była w tej sprawie do zastosowania dość prosta prawna procedura i uważam skuteczna byb była z naszej stronie i nie koniecznie tylko z naszej ale bez pełnej wiedzy co dotychczsa zrobiono, dlaczego odrzucono to a to, nie można poważnie działać.
Tak więc niedługo na naszej stronie zamieścimy instrukcje jak działać aby nie dać sie wyrolować policji.
Niedługo na naszej stronie umieścimy INSTRUKCJE wraz z WZOREM DOKUMENTU jaki należy sporządzić przy zgłaszaniu sprawy i co i jak mamy dopilnować aby policja nie zniszczyła czy zmarnowała dowody. także co jest dowodem w sprawie.
Fundacje, stowarzyszenia nie współpracują w tym temacie, każdy trzyma tego typu dokumenty jako scisle tajne a tymczasem często chodzi o przykład aby ktoś drugi miał jakiś wzór.
sam pamietam sprawe z forum sprzed miesiaca albo dwóch, oferowałem naszą pomoc ale powiedziałem że nauczony doświadczeniem nie napisze i nie podpisze niczego dopóki nie zobacze pism które dotychczas w tej sprawie sporządzono. I okazało się że to problem bo trzeba zgody innych członków, prezesów itd na ujawnienie treści pism. I oczywiście cisza, nikt nie zgodził się na przesłanie kopii pism.
I potem jak czytam oczywiście sprawa się rozmyła, nikt o nic nie został oskarżony. Tymczasem była w tej sprawie do zastosowania dość prosta prawna procedura i uważam skuteczna byb była z naszej stronie i nie koniecznie tylko z naszej ale bez pełnej wiedzy co dotychczsa zrobiono, dlaczego odrzucono to a to, nie można poważnie działać.
Tak więc niedługo na naszej stronie zamieścimy instrukcje jak działać aby nie dać sie wyrolować policji.