okropne linienie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 12, 2003 9:30 okropne linienie

Witam wszystkich bardzo serdecznie!!!
To jest moj "pierwszy raz" na tego typu stronie. Postanowilam cos zadzialac, bo juz nie moge patrzec jak moja mama meczy sie z calymi stertami siersci.

Caly problem przedstawia sie nastepujaco:
Mama jest wlascicielka prawie trzyletniego kocura. Jest wykastrowany. Papu dostaje dobre - moim skromnym zdaniem - whiskas, kitekat, witaminy. Mimo to od jakiegos roku linieje okrutnie. Czegos takiego jeszcze nie widzialam. Po prostu calymi garsciami. (Ja jestem wlasciecielka malamuta i mam tej siersci o wiele mniej.) Mimo, iz jest mieszancem persa nie ma dlugiej siersci. Mama stara sie go wyczesywac codziennie, a mimo tego Rysiek ma taka "martwa siersc". Ostatnio pojawil mu sie koltun na grzbiecie, ktorego nijak nie mozna rozczesac.
co poczac w tej sytuacji??? Czy sprawe zalatwi jakas specjalna dieta?? Weterynarz powiedzial, ze leczenie nie daloby rezultatu i sprawe zakonczyl. A moze jadnak jakis cudowny srodek??
Bardzo Panstwa prosze o wszelkie rady i z gory serdecznie dziekuje.
Zosia
 

Post » Czw cze 12, 2003 9:56

Po pierwsze -idź do innego weterynarza, ten się nie bardzo przejął Twoim kotem. To wygląda jednak na jakiś problem zdrowotny.

Po drugie -Whiskas i Kiteakat to nie są dobre karmy. One są tylko dobrze reklamowane. To tak jakbyś karmiła dziecko Non stop w McDonald'sie -ładnie pachnie, dzieci to lubią, ale wartości odżywczych to ma niewiele. Poszukaj na drugim forum "KOTY" wątku o jakości karm i tam doczytasz, co jest dobre, a co nie bardzo.

Pozdrawiam.

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Czw cze 12, 2003 10:18

Potwierdzam słowa Myszy Kitekaty i whiskasy to nie sa dobre karmy!
Radzilabym pojsc do drugiego weta i skonsultowac objawy, nie wiem skad taka utrata siersci, poniewaz nigdy nie spotkalam sie z czyms podobnym u moich kotow, nie wiem takze jak ma sie do tego dieta, ale niewatpliwie moze miec znaczy wplyw!
"BE NOT INHOSPITABLE TO STRANGERS LEST THEY BE ANGELS IN DISGUISE"

WiMaRa

 
Posty: 22315
Od: Wto kwi 16, 2002 9:14
Lokalizacja: Nakło nad Notecią

Post » Czw cze 12, 2003 15:20

Witam

Bez dobrego weta się nie obejdzie. Moja kota tracila sierść (w dużych ilościach) tylko pod wpływem stresu po zmianie domu.
Pers mojej znajomej ma problemy z sierścią z powodu wieku (tak twierdzi weterynarz), ktore poglębiają się przy zmianie karmy na gorszę.

Pozdrawiam ciepło
Monika & Ruda i Kropek. Za TM Bursztyn, Kocinka, Cykoria, Wodzik, Dyś i Zuzia..
Nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10850216

Monika

 
Posty: 17863
Od: Pt lut 22, 2002 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 19, 2003 9:57

Whiskas kitiet to nie są dobre karmy.
Ja się na tym mało znam, ale to może właśnie wina diety? :roll:

Axel

 
Posty: 3434
Od: Pt mar 07, 2003 20:59

Post » Czw lip 10, 2003 10:55

Polecam Royala hair & skin (tylko w sklepach z art. zwierz), napewno nie zaszkodzi a może pomoże, poza witaminami dobrymi składnkami odżywczymi ma dodatek tranu no i system odkłaczający, przy takim lnieniu kociak może się "zatkać" swoim futerkiem.
I fakt, na konsultację z jakimś dobrym wetem warto by się wybrać.
Obrazek

warkot

 
Posty: 4292
Od: Śro mar 27, 2002 9:18
Lokalizacja: Warszawa




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 447 gości