Strona 1 z 13

Słodki Przylepek - jestem zdrowy!! Domku - nadal czekam!!!

PostNapisane: Czw gru 27, 2007 15:05
przez puss
właśnie zadzwoniła do mnie Olga, że podobnie jak u mojej Pandy/Domisi wykryto FIV u Przylepka:

Obrazek

http://dajmudom.pl/adopcje_zdj/638/12.jpg
http://dajmudom.pl/adopcje_zdj/638/11.jpg
http://dajmudom.pl/adopcje_zdj/638/10.jpg

Przylepek miał mieć już dom, ale nie wiemy czy dom zdecyduje się na kota z FIVem (miał to być dom niezakocony, ale niedoświadczony).
potrzebujemy pomocy, bo nie wiemy co zrobić z Przylepkiem. Olga postanowiła, że zrobi testy wszystkim pozostałym kotom w schronisku, ale teraz najważniejszy jest los Przylepka. Bajka zawsze mówiła, że to najwspanialszy kocio na świecie. pomocy :(

PostNapisane: Czw gru 27, 2007 15:09
przez Etka
o kurcze :(
Przylepek to prawdziwie przylepny kot. Czy domek niezakocony nie moglby go wziasc? on nie choruje, przynajmniej narazie...to najlepsze by wyjscie bylo zeby trafil do domku bez kotow. Przeciez byla na forum Proforma/Bella i trafila na dom niezakocony, ktory mial pierwszy raz kota...i chyba ma sie dobrze, FIV to nie wyrok, taki kot moze dlugo zyc.

Załamka normalnie, chcialam wziasc Przylepca do siebie na DT i juz nie moge :crying:

PostNapisane: Czw gru 27, 2007 15:15
przez puss
Olga niedługo zajrzy na forum i napisze jak wygląda sytuacja dokładniej.
szczerze mówiąc spodziewałam się, że jeszcze jakiś kot z Korabiewic ma FIV, jeśli Panda ma :(

PostNapisane: Czw gru 27, 2007 15:17
przez Etka
ja tez sie spodziewalam ale nie spodziewalam sie ze bedzie to Przylepek :( i strasznie mi smutno z tego powodu :(

Przylepek

PostNapisane: Czw gru 27, 2007 16:28
przez norka13
Według tego, co mówiła wetka najbardziej narażone na zakażenie są kocury, w szczególności niekastrowane i walczące ze sobą. Niestety, w schroniskach często bywają ogniska choroby. Przylepek też się załapał :(. Wynik nie był bardzo wyraźny, więc stężenie wirusa we krwi prawdopodobnie nie jest duże, ale jest :(
Jutro postaram się zrobić "świeże" foty Przylepkowi. To naprawdę słodki kociak, chociaż znielubi mnie chyba za to ciąganie do weta ;)
Wiem, że to nie wyrok, ale mamy problem z niezakoconym DT... mam jeszcze nadzieję, że test za miesiąc da jednak wynik negatywny. Trzymajcie proszę kciuki!!!!!

przylepek

PostNapisane: Czw gru 27, 2007 19:41
przez olga nik
Świat mi sie zawalił po dzisiejszej diagnozie Przylepka.Mogłam założyć chorobę każdego kota w schronisku,ale tylko nie jego
Ja nie wiem co z nim zrobimy. Nie mamy nawet domu tymczasowego, nie mówiąc już o stalym.

PostNapisane: Czw gru 27, 2007 21:24
przez Sanna
:cry:
baardzo, baardzo mocno trzymam, aby powtórny test był negatywny!
a póki co, wysyłam 50 euro na lekarstwa dla Przylepka, potrwa to jednak kilka dni zanim pieniążki dotrą ponieważ po ostatniej nauczce z prowizjami od przelewów euro, puszczam te pieniążki "dookoła", poprzez inne moje konto aby uniknąć zdiesiątkowania wpłaty przez bank..

kot

PostNapisane: Czw gru 27, 2007 22:09
przez olga nik
Dzięki,Sanno, za wsparcie.Jest nam teraz bardzo potrzebne
Sytuacja jest podbramkowa.Nawet nikt z nas nie może go wziąć na tymczas

PostNapisane: Czw gru 27, 2007 22:55
przez norka13
Sanna pisze::cry:
baardzo, baardzo mocno trzymam, aby powtórny test był negatywny!
a póki co, wysyłam 50 euro na lekarstwa dla Przylepka, potrwa to jednak kilka dni zanim pieniążki dotrą ponieważ po ostatniej nauczce z prowizjami od przelewów euro, puszczam te pieniążki "dookoła", poprzez inne moje konto aby uniknąć zdiesiątkowania wpłaty przez bank..

Dzięki Sanno!!!!:love:
Pomiziam go jutro specjalnie od Ciebie!

PostNapisane: Pt gru 28, 2007 12:31
przez Sanna
Wymiziaj Przylepka bardzo mocno :)
Czy macie jakieś nowe widomości o Nim ??

PostNapisane: Pt gru 28, 2007 12:43
przez magicmada
Trzymam kciuki za Przylepka :)

Przylepek

PostNapisane: Pt gru 28, 2007 14:41
przez norka13
Dzisiejsza wizyta w lecznicy przebiegła spokojnie (gorzej z moją ręką przy podawaniu interferonu :wink: ).
Na szczęście reszta badań krwi, jak na kota z FIV jest ok. Wątroba i nereczki w porządku. Kontynuujemy antybiotyk (dziąsełka w strrrasznym stanie) i interferon.
Za tydzień badania kontrolne, wtedy konsultacja z chirurgiem i decydujemy czy zdejmujemy kamień i ewentualnie usuwamy zepsute ząbki.

P.S.
Wymiziałam go - no słodki chłopak po prostu.... Cały do kochania :kotek:

PostNapisane: Pt gru 28, 2007 19:31
przez Poddasze
trzymam kciuki bardzo mocno.

wierze że dla Przylepka jest pisany inny los. Łagodniejszy, przy człowieku, który go pokocha całym serduchem i da mu schronienie bez innych kotów.

Domku... zgłoś się. Uratuj kocie istnienie...

PostNapisane: Pt gru 28, 2007 21:16
przez Hanna Z.
U kogo jest Przylepek? W dalszym ciągu u K. czy u Norki?
Jakie są szanse, ze kolejny test na FIV będzie ujemny?
W życiu nie spotkałam takiego kochanego kota ... niech mu będzie darowany ten FIV!

PostNapisane: Pt gru 28, 2007 23:00
przez Poddasze
Z tego co słyszałam jest chyba wciąż u K. ale Norka jeździ z nim do wetka. U K. kocurek będzie mógł zostac najwyżej tydzień. O ile Norce uda się go przekonać...

Prawda jest taka, że Przylepek nie ma się gdzie podziać...

Adopcje ustały ze względu na Święta i Sylwestra... może jeśli K. daruje mu te kilka dodatkowych dni w międzyczasie wydarzy się jakiś cud... bo tylko to nam zostało.

Przylepek nie zasługuje na taki los. Nie może wrócić do schroniska bo to wyrok śmierci. Nie może zostać u K. bo jest tam już inny kot. Nie ma go kto przygarnąć, bo wszyscy zakoceni po dach... miejscówki pękają w szwach a wciąz nas czekają badania na FIV i FeLV tych, które juz u nas przebywają na tymczasie...

Musimy znaleźc dla niego tymczasowy pokoik u kogoś, kto może podarować Przylepkowi odrobine czasu. Odroczenie wyroku - tylko o to prosimy...