Miau.PL

(zdjęcie autorstwa Sis)
Cytat:
"Kochane, śliczne, wystraszone słonko. Jest w schronisku od wtorku, po raz pierwszy zobaczyłam go w środę, no i wczoraj. Przestraszony i niepewny daje się jednak brać na ręce i przytulać, ale widać, że nie rozumie dlaczego to są jakieś inne ręce... rozgląda się, ciągle oszołomiony, nie rozumie nic z tego, co go spotkało, widać, że wydaje mu się to wszystko koszmarnym snem, z którego chce się jak najszybciej obudzić... nic prawie nie je, rozmyśla, przyglada się wielkimi zdziwionymi oczami, sprawia wrażenie nieobecnego, gdy się do niego mówi - "tak, tak, słyszę, co mówisz, ale teraz jestem trochę zajęty, wiesz, czekam na swoich Dużych, zaraz po mnie przyjdą, muszę patrzeć uważnie na drzwi, żeby nie przegapić jak wejdą, żeby ich zawołać jak przyjdą, mogą mnie nie zauważyć, tu jest tyle kotów... co mówiłaś ? nie, nie, nie zostawili mnie tu na zawsze, na pewno przyjdą, na pewno, ja przecież lepiej wiem"



pozwoliłam przytoczyć sobie słowa cioci pisiokot zamieszczone w wątku łodzkiego schronu.
mam nadzieje ze ciocia sie nie gniewa?

a tu filmik z Kacperkiem:
http://pl.youtube.com/watch?v=Ymnjt6Dhds0

widac jak biedactwo wypatruje na drzwi

Etko, super, że Kacperek ma wątek- daj znać Graszce, zmieni podlinkowanie banerka.
Ja jeszcze tu napiszę, że Kacperek ma ogłoszenia na gratce, adopcyjnej miau, adopcje.org i allegro. Jeśli ktoś jeszcze może go gdzieś ogłosić do podaję linka do jednego z ogłoszeń:
http://ale.gratka.pl/ogloszenie/855846_ ... perek.html

Czy ktoś umie obrabiać filmiki? I umiałby z tego powyższego wyciąć tylko sam fragment z Kacperkiem?

Kacperku trzymam bardzo mocno kciuki żeby jakiś dobry Duży szybciutko Cię tu wypatrzył i zabrał do kochającego domku.

mi Kacperek nie moze wyjsc z glowy, ludzie sa podli, strasznie
Jak mogli to zrobic tej slodkiej kruszynce

A ja (jako, że nie mogę wziąć go do domu) deklaruję wpłatę pieniążków na karmę i żwirek Domkowi Tymczasowemu (jeżeli taki się znajdzie, co ja gadam, MUSI się znaleźć) co miesiąc, do uzgodnienia, przez cały czas pobytu w tymże DT tego cudnego kocurka ............
Howk.

Jeśli ktoś by go sponsorował i zajął by się szukaniem stałego domku, to nie ma sprawy, mamy trochę miejsca w kuchni, no ale niestety tylko pod warunkiem spełnienia powyższych wariantów.. Na razie nie dalibyśmy rady kolejnego footra utrzymać, musimy trzymać zapasy gotówki na ew. leczenie naszych i Eleven.. Jeszcze nas w styczniu dwie sterylki czekają..

Biedne kocisko...

swk pisze:Jeśli ktoś by go sponsorował i zajął by się szukaniem stałego domku, to nie ma sprawy,

Jak napisałam, tak też i uczynię , jeżeli tylko się zdecydujecie ...
Wyliczcie mi mniej-więcej ile trzeba kasy na karmę i żwirek i wrzućcie mi pv No i ... jakby co, trzeba by uzgodnić ze schronem .... z wolontariuszkami naszymi wspaniałymi ... mnie tylko cynk trzeba dać

A szukaniem domku zajmiemy się chyba wszyscy ...

mokkunia pisze:Czy ktoś umie obrabiać filmiki? I umiałby z tego powyższego wyciąć tylko sam fragment z Kacperkiem?

mój TŻ to zrobi, też o tym pomyślałam
jak będę miała gotowe to wyślę Ci Mokkuniu. Dołaczysz do ogłoszenia, tak ?

Tylko jeszcze niestety muszę zapytać o koszta ew. leczenia.. i możemy go przejąć, nie chciałbym następnego "syndromu Eleven"

Pisiokot - takiego mam plana - dołączyć do ogłoszeń filmik z Kacperekiem Jak TŻ obrobi wrzućcie na youtuba i dajcie mi linka

Swk, finansowo na razie nie jestem w stanie pomóc niestety, ale do wrzucania ogłoszeń w necie się piszę

To jeszcze mi powiedzcie kiedy można go przejąć, chyba czym szybciej tym lepiej dla niego..

swk pisze:Tylko jeszcze niestety muszę zapytać o koszta ew. leczenia.. i możemy go przejąć, nie chciałbym następnego "syndromu Eleven"

Moim zdaniem Kacperek na chorego nie wygląda
na pewno trzeba byłoby zrobić pełną morfologię (z profilem nerkowym i wątrobowym - jakieś 60 zł), żeby się upewnić do do jego stanu zdrowa, ale wydaje mi się, że jemu potrzeba tylko domu, opieki, poczucia bezpieczeństwa. Schronisko go przeraża, od półtora tygodnia Kacper żyje w permanentnym stresie

I jak, dziewczyny, kiedy da się go zabrać ze schronu
Mam przed oczami Karolka

Czekam na kasę za fakturę ... ale mam jeszcze co nieco na koncie (a na podwójny PIT5 i tak za mało) ... jeżeli zabierzecie go dzisiaj, jutro, w sobotę, dajcie szybko znać, dogadamy się, gdybym mogła, byłby już u mnie ...