Miau.PL

Nie wiemy co robić , bo Wiktoria wygląda i czuje się coraz gorzej
Od kilku dni nie je i bardzo niewiele pije . Jest okrutnie chuda i robią jej się na skórze różnego rodzaju rany .
Wet powiedział ,że jedyne co może jeszcze zrobić to zabrać ją do kliniki na jakiś czas i tam codziennie dawać jej różne zastrzyki żeby ogólnie z każdej mozliwej strony wzmocnić organizm . Ale czy to nie będzie dla niej za duży stres ?

Rany na skórze? Uczuleniowe?

mrau...

Moze jakies badania jakies mozna zrobic dodatkowe? Wiadomo dokladnie skad takie objawy???

Oj, straszna sprawa a jak to sie zaczęło - jeśli coś już pisałąś to odeślij mnie do tego wątku, bo nic nie wiem na ten temat

Lora - Sabina to moja siostra, a Wiki to kotka z watku "slepnaca kotka" na koty.pl

Smutne,ja juz nie wiem,wszystkiego sie odechciewa jak sie takie rzeczy czyta,biedny kot!

zaraz tam zaglądnę

Jeśli chodzi o skórę to jest to dosc zagadkowe . Na głowie ma ranki ,które nie chcą się zagoić . A na plecach jedną duzą .Poza tym ona wciąż trzepie głowa choc uszy ma zdrowe .
Co do badań to była we wtorek na rentgenie głowy i płuc .Guza na szczęście nie ma , a krwiak na takim zdjęciu nie wyjdzie . Jestesmy więc w punkcie wyjścia . Beznadziejna sytuacja , a najgorsze ,że ona tak marnieje

Biedna kotka

Te ranki... powstały od czegoś (urazy, drapanie), czy otworzyły się "same" czy jeszcze jakoś inaczej?

Czy dostawała coś przeciwalergicznego?

Potrzasa lebkiem. Czy probuje tez drapac uszka?

Siostra lepiej opisze.
Uszy miala sprawdzane - czyste.

Ranki wygladaja jak otarcia, ale to raczej niemozliwe, bo ona glownie lezy.

To moze te rany z powodu niedoboru czegos, a badanie krwi miala?
Albo uczulenie na jakis lek?

No właśnie, też się zastanawiam, czy to nie może być reakcja alergiczna na któryś z podawanych jej leków...

Przeczytała, bardzo smutna i przykra historia
A może te rany to odleżyny, tak jak u ludzi i może trzeba to jakąś maścia smarowac