Strona 1 z 12

Koty z Szerokiej -Gdańsk.Amisia vel Zofia wróciła.

PostNapisane: Pt gru 14, 2007 11:45
przez kotika
Koniec roku,to u mnie w pracy gorący okres,siedzę tam prawie całe dnie.
Jednak raz musiałam wyjść coś załatwić.
Nigdy tam nie chodzę,nigdy o tej porze.
Na Szerokiej,tam gdzie płot grodzi teren jest co najmiej 7,8 kotów.
Nie wiem dokładnie,bo jedne wychodziły zza płotu,inne się chowały.
Nie dają się pogłaskac,ale nie są bardzo dzikie.
Widać,że ktoś je karmi,miseczek sporo,ale chyba tylko karmi.
Jeden kotek,myślę,że ma około pół roku,miał strasznie wzdęty brzuch.
Albo to straszne zarobaczenie,albo ciężarna koteczka,która zaraz urodzi.
Nie mogłam zrobić jej zdjęcia,bo chowała się za większe koty.
Jest czarna z białymi dodatkami,takich tam zresztą najwięcej kotków.
Są tez buraski i chyba krówki.
A najgorsze,że są tam maluchy,myślę,że tak 2 miesięczne.
Fotek nie udało mi sie im zrobić,bo czmychnęły pod podłoge straganów.
Nie wiem co jest za płotem,ale jesli nie ma tam ciepłego schronienia,
to maluchy zimy nie przeżyją.
Są dwa,lub więcej.
Złapać je byłoby trudno,bo zbyt dużo tam zakamarków,chyba tylko
w klatkęłapkę można by je złowic.
Ja nie dysponuję ani transportem,ani sprzętem,gdyby jednak ktoś chciał coś zrobić chętnie pomogę,
choć z czasem u mnie krucho.
Te maluchy wciąz widzę i nie mogę ich zapomieć,tak samo jak tego kotka
z dużym brzuszkiem.
Myślałam,że załapały by sie na darmowe sterylki,ale dzis czytam,że akcja się skończyła.To niedobrze.
Chociaz ktoś je karmi,to niestety bez sterylek niedługo będzie tam
wielkie stado kotów.
Cały czas wydaje mi się,że ktoś już pisał o tych kotach,ale przeszukałam pare wątków i nie znalazłam,może ktoś coś wie?
Fotki,które zrobiłam komóką.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

PostNapisane: Pt gru 14, 2007 12:26
przez Amanda_0net
Podniosę :!: :!:

PostNapisane: Pt gru 14, 2007 13:12
przez Prakseda
Sliczne kotki czekają na pomoc gdaskich kociarzy!!
Do góry!

PostNapisane: Pt gru 14, 2007 15:56
przez Prakseda
HOP

PostNapisane: Pt gru 14, 2007 16:56
przez dzidzia
Podnosze do gory.

PostNapisane: Pt gru 14, 2007 17:06
przez Cinnamoncat
hop

PostNapisane: Pt gru 14, 2007 17:12
przez Prakseda
A nie ma w Gdańsku organizacji, które finansują darmowe sterylki. Lepiej zwróć się bezpośrednnio. Przeczytane czy załyszane nie zawsze jest zgodne z rzeczywistością.

PostNapisane: Pt gru 14, 2007 17:20
przez dzidzia
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=68 ... sc&start=0
To jest chyba wątek o tych kotach a wlasciwie o koteczce.

PostNapisane: Sob gru 15, 2007 2:23
przez kotika
dzidzia pisze:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=68903&postdays=0&postorder=asc&start=0
To jest chyba wątek o tych kotach a wlasciwie o koteczce.


Dzidzia,dziękuję.To właśnie o tym wątku myślałam.
Wiedziałam,że ktoś o tych kotach pisał,tylko nie pamiętałam kto i co.
Jak widać tam skończyło się na współczuciu.
Tylko ile tych kotek w ciaży tam jest.
Ta, którą ja widziałam,wyglądała na czarną z białymi dodatkami,a nie dymną.
Dołujące jest to,ze ona sama wygląda jeszcze na kociaka.
Dzis poprosiłam znajomego,zeby idąc do pracy zajrzał na ul.Szeroką.
Nie lubi kotów (koty to tylko sikają po kątach),ale poszedł.
Widział dwa kociaki,czarne z białymi dodatkami.
Mówił,że miały mokra,zmierzwioną sierść.Nie wyglądały według niego dobrze. :cry:
Jutro niestety też pracuję.Spróbuję zostawić kartkę do ewentualnych
karmicieli kotów.
Może oni mogliby pomóc.

PostNapisane: Sob gru 15, 2007 16:53
przez dzidzia
Mozemy sprobowac złapac te kiciolce ale w tygodniu i w godz miedzy 9 30 do 12 30 albo po godz 17 30 :D Takie mam wolne godzinki. I od razu co zlapiemy to zawieziemy do DT.

PostNapisane: Sob gru 15, 2007 17:40
przez natalecka85
jestem z gdanska i chetnie bym pomogla ale nie wiem jak :(

PostNapisane: Sob gru 15, 2007 17:52
przez orchidka
Dziewczyny, skontaktujcie sie z evalla:)

Ona będzie wiedziała z kim rozmawiać o potymczasowaniu kociaków :wink:

PS Powiedzcie, że to ja Was napuściłam to ona będzie wiedziała o co chodzi :wink:

PostNapisane: Nie gru 16, 2007 5:55
przez kotika
Byłam tam dziś wieczorem.
Nie było kotów,ludzi tez.
Zostawiłam kartkę do osoby karmiącej koty,ale jakoś nie wierzę,że się odezwie.

natalecka85 pisze:jestem z gdanska i chetnie bym pomogla ale nie wiem jak :(


Jasne,pomoc zawsze się przyda.
Może określ w czym mogłabyś pomóc,w łapaniu,czy przechowaniu kota.

orchidka pisze:Dziewczyny, skontaktujcie sie z evalla:)

Ona będzie wiedziała z kim rozmawiać o potymczasowaniu kociaków :wink:

PS Powiedzcie, że to ja Was napuściłam to ona będzie wiedziała o co chodzi :wink:


Dzięki,na pewno to zrobię.

PostNapisane: Nie gru 16, 2007 11:29
przez natalecka85
z przechowywaniem to kiepsko, mieszkam z tesciami i tak ciezko znosza moje zwierze :)

ale lapac chetnie pomoge w tygodniu po 16

PostNapisane: Nie gru 16, 2007 11:57
przez kotika
natalecka85 pisze:z przechowywaniem to kiepsko, mieszkam z tesciami i tak ciezko znosza moje zwierze :)

ale lapac chetnie pomoge w tygodniu po 16


Prawdopobnie będziemy łąpać w poniedziałek do południa.
Jednak nie ma gwarancji,że złapie sie ta koteczka,lub kociaki,
możliwe więc,ze będziesz miała okazję pomóc.
A za oferowaną pomoc dziękuję.