Strona 1 z 27

Pan Kot u Modjeski. POJECHAŁ DO DOMU!!!! jupiiiiiii :-)

PostNapisane: Czw gru 06, 2007 11:29
przez Jana
Najpierw dostałam informację z lecznicy:
Kot jest z serii brzydkie kaczątko - jak sie go podliftinguje będzie pięknym, wielkim kocurem. Na widok człowieka mruczy i przytula sie do krat klatki i zaczyna ugniatać. W tej chwili przezywa Pierwsze Zachłyśnięcie Kocim Rajem - śpi, puszy sie i nażera :) Udało mu sie wyrwać ze schroniska, gdzie teraz ok 600 kotów - wiesz, stary numer, ucieczka z wiezienia przez szpital :wink: Ma jakieś 2-3 lata i już, niestety, operowane ucho prawe - polip. Ale i tak warto zainwestować w znajomosć z nim :D Dołączam zdjęcie (oczu nie widać - żółte)


Już raz został uznany za zmarłego:
Jana pisze:To jest kot, którego miało już nie być. Został uznany za zmarłego. Jego robocze imię Zombie :wink: może nie jest najpiękniejsze, ale cóż.

Zombie przebywał w azylu. Podczas wizyty weta został zauważony, że bardzo chudy i naprawdę kiepsko wygląda. Tydzień później, przy kolejnej wizycie, wet chciał go dokładniej obejrzeć, ale... kota nie było. Został uznany za zmarłego. Po pewnym czasie okazało się, że kot jednak żyje i jest w azylu :roll: Tak trafił do szpitalika w lecznicy, gdzie natychmiast zdobył wszystkie serca swoim zachowaniem. On po prostu nie może wrócić do azylu, gdzie znowu zaginie pośród setek kotów :(


Potem kolejna wiadomość: FeLV+, niewyraźna kreska, ale jednak... Test do powtórzenia za 6 tygodni, tylko, że Pan Kot może nie dożyć tej powtórki. Bo do azylu nie może wrócić, a w lecznicy nie może zostać. W ciągu dwóch tygodni rozstrzygnie się jego los - życie lub śmierć Pana Kota.

Wczoraj poznałam go osobiście. Złamał mi serce. Nie mogę dla niego zrobić niczego oprócz próby poszukania mu DT lub DS.
Jana pisze:Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Miałam dziś zaszczyt poznać tego Pana Kota.

Na wstępie - przepraszam Cię Kocie, że tak głupio Cię nazwałam :oops:

Kocie, jesteś piękny, chociaż zakamuflowałeś się nieco tą swoją chudością... Jesteś też cudowny w swoim zaufaniu do ludzi, wyciąganiu do nich łapek i nadstawianiu szyjki do drapania. I jesteś smutny, a nie do twarzy Ci z tym. Ja wiem, że nie można być wesołym w szpitalnej klatce i z wyrokiem :(
Panie Kocie, przytyj może troszkę, ukryj swój smutek, wygładź futerko... Może ktoś Cię pokocha, może zdąży... Przed nami 2 tygodnie Twojego życia... Postarajmy się, proszę.



Dom musi być bez kotów lub z kotami szczepionymi na białaczkę. Zresztą - może Pan Kot nie ma wcale tego cholernego wirusa? A nawet jeśli ma, to jest tylko nosicielem i można to draństwo wytłuc ludzkim interferonem - kuracja nie jest ani droga ani uciążliwa, tylko długotrwała. Mamy już na forum koty, które zwalczyły białaczkę w ten sposób!

Pan Kot ma wątek na Kociarni, ale tutaj więcej ludzi zagląda - może znajdzie się ktoś, kto uratuje tego cudownego Kota?...

PostNapisane: Czw gru 06, 2007 12:24
przez puss
pomocy :(
Pan Kot ma już ogłoszenia gdzie tylko mogłam zrobić.

PostNapisane: Czw gru 06, 2007 12:40
przez Sanna
ja mogę tylko bardzo mocno trzymać kciuki..

PostNapisane: Czw gru 06, 2007 13:52
przez Mereth
Podnoszę, pilnie poszukiwany domek, chociażby tymczas.

PostNapisane: Czw gru 06, 2007 14:06
przez natur11
trzymam kciuki - za dom i za zdrowie

PostNapisane: Czw gru 06, 2007 15:08
przez puss
ratujmy Pana Kota! On ma tylko nas :(

PostNapisane: Czw gru 06, 2007 18:08
przez Jana
Pan Kot musi być na pierwszej stronie :!:

PostNapisane: Czw gru 06, 2007 19:10
przez Mereth
Jana, puss, nie gniewajcie się proszę, ze użyłam Waszych tekstów.

Pan Kot jest też tutaj http://zwierzeta-forum.low.pl/vp68561.htm#68561

PostNapisane: Czw gru 06, 2007 19:59
przez magicmada
Podnoszę, mam nadzieję, że to nie białaczka, tylko błąd testu, tez juz miałam taki przypadek, po kuracji interferonem test drugi okazał się negatywny.
Zyczę Panu Kotu cudu.

PostNapisane: Czw gru 06, 2007 22:30
przez genowefa
hop!!!!

PostNapisane: Pt gru 07, 2007 9:59
przez Jana
Znalazłam Pana Kota na trzeciej stronie :(

A on ma już tylko kilkanaście dni nadziei na życie...

PostNapisane: Pt gru 07, 2007 10:21
przez puss
Panie Kocie, nie spadaj i trzymaj się, bo na pewno zdarzy się dla Ciebie cud. wierzę w to.

PostNapisane: Pt gru 07, 2007 11:10
przez Mereth
Podnoszę na pierwszą stronę.

PostNapisane: Pt gru 07, 2007 11:43
przez Jana
Kod: Zaznacz cały
[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=69494][img]http://img479.imageshack.us/img479/364/banerek0ll8.png[/img][/url]


Obrazek

Gdyby ktoś zechciał taki banerek do podpisu, to trzeba wkleić kod powyżej.

PostNapisane: Pt gru 07, 2007 12:59
przez Mereth
Panie Kocie, musisz być wysoko :!: