Maximus będzie kastrowany...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 13, 2002 8:40

fajnie , mrrrr , mrrr , mrrrr / kotka B sie martwila i jest teraz zadowolona /
ObrazekObrazekObrazek

Bomba

 
Posty: 7167
Od: Czw sty 31, 2002 23:09
Lokalizacja: Kielce

Post » Pon maja 13, 2002 8:52

No i co? No i co? Pisz, co tam u naszego syneczka!!!!
Liv + Mafi
& Lewka za Tęczowym Mostem
Obrazek


Zapraszam do czytania i komentowania:
Mój blog: Rekin w Himalajach

Liv

 
Posty: 21685
Od: Pon lut 04, 2002 15:40
Lokalizacja: Kraków - Balice

Post » Pon maja 13, 2002 9:26

Powiem wam ze ja sie czuje podle, chociaż juz mi trochę pzrechodzi, ale tak sobie myśle : jakie ja miałam prawo taka krzywde mu zrobić i po co???
Tłumaczę sobie ze sie męczył, a teraz bedzie miał "kłopot" z głowy...
Lora oraz
Lucilla Obrazek & Maximus Obrazek "Czas upływa... Z róż opadają płatki, ale nie ciernie."

Lora

 
Posty: 7552
Od: Wto lut 05, 2002 10:35
Lokalizacja: Kraków- Nowa Huta

Post » Pon maja 13, 2002 9:57

no ale jak on sie czuje????????????? Jak długo wychodzil z narkozy? jadł coś? biega już?
a Ty jak nie przestanie myśleć takich głupot, to nie wiem co Ci zrobię!!!!!
Męczyłby się chłopak! Męska chuć by go rozpierała!
Liv + Mafi
& Lewka za Tęczowym Mostem
Obrazek


Zapraszam do czytania i komentowania:
Mój blog: Rekin w Himalajach

Liv

 
Posty: 21685
Od: Pon lut 04, 2002 15:40
Lokalizacja: Kraków - Balice

Post » Pon maja 13, 2002 10:12

darł się w niebogłosy juz przy wyjściu z domu, u weta uciekł mi aż na "garba" i tam dostał 1-szy zastrzyk, później siedzielismy razem na ławeczce głaskałam go a on zasypiał, w miedzy czasie troszike go poszarpało na wymioti i troszkę poszło bo okazało się że pomio dietry skubnął troszke "kociej trawki"
no i zasnął
obcieli mu pazurki, póxniej jajeczka, a na końcu miął jeszcze czyszcone ząbki, 1-go zeba na przodzie wet mu wyrwała bo się kiwał i podobno sprawiął mu tylko ból 8O i powiedziął że one wszystkie "chodzą' i do 1/2 roku mu niestety wypadną - bede mu teraz wcierała taka maść an paradontozę...

No i wzięłam mojego skarbka do samochodu - pojechalismy do domu...
Lora oraz
Lucilla Obrazek & Maximus Obrazek "Czas upływa... Z róż opadają płatki, ale nie ciernie."

Lora

 
Posty: 7552
Od: Wto lut 05, 2002 10:35
Lokalizacja: Kraków- Nowa Huta

Post » Pon maja 13, 2002 10:17

:) Miziaki dla dzielnego gladiatora :)

Ofelia

 
Posty: 19430
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Pon maja 13, 2002 10:18

Lora pisze:one wszystkie "chodzą' i do 1/2 roku mu niestety wypadną


Ojojoj...
To teraz będzie stucna scęka w sklanecce psy posłanku :?: :?: :?:

A tak na serio to to są stałe i bez nich biedak ma zostać :?:
A gdy wieczorem pójdziesz do łóżka, przyjdzie z wizytą Wróżka Zębuszka...
Na razie zjadła mi zdjęcie.

Damork

Avatar użytkownika
 
Posty: 2632
Od: Wto lut 05, 2002 9:51
Lokalizacja: Warszawa - Praga Północ

Post » Pon maja 13, 2002 10:19

A wdomku moej dziecko i TZ przygotowali mu wielkie posłąnie w kuchni , kocyki i takie tam
skrapiałam Maxiowi co 15 minut oczka, a jak mój TŻ go pilnował 8O
pierwsze jakieś oznaki dawął po około 3 godzinach, troche sie przewrócił na inną strone , kawałek sie podczołgał, po 4 godzinach "przeszedł: około 50 cm i padł, polozyłąm go z powrotem na poslanko - nie ktopiłam mu dalej oczek bo juz sa zamykął...
ja około 1 to już padałam , ale TZ mnie jeszcze miał budzic co 15 minut, póxniej była zmianka poscieli, bo sie zsiusiał do łóżeczka...
widać było że już tylko spi, narkoza przestał działać , okolo 2 w nocy przyszedł do nas i wsezdł pod naroznik - tam chodziła na początku pobytu u nas...
później wgramolił się na nasze łóżko i ...zsiurał posciel nad ranem - miałam pranko...
w sobote był strasznym śpioszkiem chodził,z taka podkulona dupeczka i taki śpiacy, oczka mu isę cały czas przymykąłyt, ale juz np wyskakiwał na parapet i cąły czas chciał ( i dalej chce ) gąłskania na okragło i coś mruczy, albo raczej grucha...

wczoraj juz nawet szlał za kocia poduszeczka (taka zabawka)

Takze jest chyba wszystko OK :P
Ostatnio edytowano Pon maja 13, 2002 10:20 przez Lora, łącznie edytowano 1 raz
Lora oraz
Lucilla Obrazek & Maximus Obrazek "Czas upływa... Z róż opadają płatki, ale nie ciernie."

Lora

 
Posty: 7552
Od: Wto lut 05, 2002 10:35
Lokalizacja: Kraków- Nowa Huta

Post » Pon maja 13, 2002 10:20

Lora pisze:...
1-go zeba na przodzie wet mu wyrwała bo się kiwał i podobno sprawiął mu tylko ból 8O i powiedziął że one wszystkie "chodzą' i do 1/2 roku mu niestety wypadną - bede mu teraz wcierała taka maść an paradontozę...

Czy ja dobrze rozumiem, Maximus straci wszystkie ząbki :(
Obrazek

M.

 
Posty: 3298
Od: Wto lut 05, 2002 11:17

Post » Pon maja 13, 2002 10:37

Moje małe skarbeczki!!!!!!!!
Co z tymi zabkami, Loro?
Liv + Mafi
& Lewka za Tęczowym Mostem
Obrazek


Zapraszam do czytania i komentowania:
Mój blog: Rekin w Himalajach

Liv

 
Posty: 21685
Od: Pon lut 04, 2002 15:40
Lokalizacja: Kraków - Balice

Post » Pon maja 13, 2002 14:50

Ja bym powiedziała: jak nie urok to...

Ale będę walczyła o te ząbki, bo przecież jak to - kot bez zebów - to byłby dziad :?
Gdybyscie słyszeli cos o doswiadzcenich w tej materii, to dajcie znać a wogóle to chyba założe watek na ten teamat... :cry: biedny Maxio
Lora oraz
Lucilla Obrazek & Maximus Obrazek "Czas upływa... Z róż opadają płatki, ale nie ciernie."

Lora

 
Posty: 7552
Od: Wto lut 05, 2002 10:35
Lokalizacja: Kraków- Nowa Huta

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Majestic-12 [Bot], Szeska, Zeeni i 528 gości