Strona 1 z 2

FELIX wycofany z Polski!!!!!!

PostNapisane: Pon cze 02, 2003 8:05
przez Kasia D.
Zakładam nowy watek ponieważ rzecz dotyczy wszystkich karmiących zwierzaki puszkami FELIX. Otóż Felix został własnie wycofany ze sprzedzazy w naszym kraju. Wiadomość otrzymałam od regionalnego dystrybutora tej karmy.
Nie wiadomo dlaczego, czyżby źle się sprzedawał?

Uwaga wszyscy, którzy zamawiali u mnie te puszki : zaraz jadę do hurtowni i wykupuję cały zapas! Ile tego będzie - nie wiem :( Mam nadzieję, że wystarczy.

Inni Felixowicze tez niech porobia zapasy :)

PostNapisane: Pon cze 02, 2003 8:25
przez Estraven
Że zacytuję stary gryps z Teya: "I komu to przeszkadzało?" :twisted:

PostNapisane: Pon cze 02, 2003 8:35
przez Kasia D.
Estraven pisze:Że zacytuję stary gryps z Teya: "I komu to przeszkadzało?" :twisted:


Dokładnie!

PostNapisane: Pon cze 02, 2003 8:49
przez kinus
Jak to komu? przeciez to logiczne, ze im mniej rodzajow karmy, tym lepiej dla sprzedajacego. Jak masz duzo rodzajow czegos, to kupisz to ....albo to. A tak - jeden whiskas i nic poza tym.

PostNapisane: Pt sty 16, 2004 0:16
przez Kid
Słuchajcie, czy Felix jest dobrą karmą? Kupuję w sklepiku na bazarku oryginalnego niemieckiego, puszki po 400g. Kotu smakują, wyglądają i pachną ładnie, o ile się doczytałam nie ma tam konserwantów i barwników. Czy nie zrobię kotu krzywdy karmiąc go tym jedzonkiem?

PostNapisane: Pt sty 16, 2004 0:19
przez Kasia D.
Kid pisze:Słuchajcie, czy Felix jest dobrą karmą? Kupuję w sklepiku na bazarku oryginalnego niemieckiego, puszki po 400g. Kotu smakują, wyglądają i pachną ładnie, o ile się doczytałam nie ma tam konserwantów i barwników. Czy nie zrobię kotu krzywdy karmiąc go tym jedzonkiem?

Byle nie non stop.
Każda karma puszkowa na dłuższą mete jest szkodliwa.
Felix jest karmą średniej jakości...

PostNapisane: Pt sty 16, 2004 0:26
przez Kid
A jaką karmę poleciłabyś biednej studentce :) ? Moja kota wciąga potworne ilości jedzonka. I trochę już nie wyrabiam finansowo. Poza tym nie chcę jej karmić jakimś świństwem.

PostNapisane: Pt sty 16, 2004 0:31
przez sabianka
Kid pisze:A jaką karmę poleciłabyś biednej studentce :) ? Moja kota wciąga potworne ilości jedzonka. I trochę już nie wyrabiam finansowo. Poza tym nie chcę jej karmić jakimś świństwem.


Kid, ja jako biedna absolwentka ciągle bez pracy, żyjąca z korepetycji i tłumaczeń wykalkulowałam, że najtaniej wychodzi wcale nie żywić puszkami tylko normalnym mięskiem i uzupełniać dobrym suchym (moja preferuje tylko o smaku rybnym niestety co trochę ogranicza wybór, ale cóż :wink: )

PostNapisane: Pt sty 16, 2004 0:32
przez ktosia
kinus pisze:A tak - jeden whiskas i nic poza tym.

Bogu dzieki ze jeszcze zostaja nam kurki i krowki :)

Hmm w sumie nigdy nawet jakos nie siegnelam po felixa, jakos sie u mnie w sklepach nie rzucalo to w oczy ani nic...
A karma dobra czy niekoniecznie, szkoda ze pozostawia sie ludzi z mniejszym wyborem :?

A co do niemieskich werski karm to ja nie wiem, kiedys tez kupilam na 'hali' puszeczke niemieskiego whiskasa, zupenie inaczej pachnialo i wygladalo... ale poreczyc nie moge czy tez nie to samo co w naszych W. :roll:

PostNapisane: Pt sty 16, 2004 0:43
przez Kid
Sabianko, z tym jest trochę kłopotu - kicia nie bardzo chce jeść domowe jedzonko. Ale tak sobie pomyślałam, że w sumie jeśli zrobię jej mix z mięska drobiowego (wołowinka wchodzi tylko na surowo, ale teraz jest wykluczona z powodu choroby Inki), ryżu i warzyw i "rosołku" (woda po ugotowaniu kurczaka:wink: ) to będzie w sumie to samo co puszka, a zdrowiej i taniej. Psiaka mojego kochanego przestawiłam z powrotem na świeże, domowe jedzenie i oboje jesteśmy zadowolenie. Trochę pracy to wymaga, ale cała trójka ma radochę: pies - bo ma pyszne żarełko i zawsze cos tam wpadnie przy gotowaniu, ja - bo mam elektryczną maszynkę do mięsa i lubię się nią bawić :D , kot - bo może coś ukraść :roll: .

PostNapisane: Pt sty 16, 2004 1:28
przez sabianka
Ja podejrzewam, że Salma to by jadła puszki gdybym jej dawała (jako dziki kot była dokarmiana Whiskasem :oops: ), ale o wiele zdrowiej dawać prawdziwe mięsko, natomiast mój pies na puszkę nawet zerknąć nie raczy, je wyłącznie "prawdziwe jedzenie" a z suchego tylko Chapi (niestety niczego innego nie chce :oops: i na dodatek tylko jeden rodzaj), ale takie 500 g suchego zjada przez 3 tygodnie, czasem nawet 4.

:oops: chyba trochę odbiegłam od tematu, tym bardziej, że Felixa moja kota nawet nie widziała na oczy, ja zresztą też, już nie będziemy zaśmiecać, bardzo się kajamy i o wybaczenie błagamy :wink:

PostNapisane: Pt sty 16, 2004 9:05
przez Maryla
Ja karmiłam felixem (oryginalnym) przez kilka lat swoje koty. Jedzą chętnie a szczególnie moja Kicia która wogóle nie jada puszek a z Felixa wylizywała sos lub galaretkę. Tego niestety nie ma w Animondzie , więc je suche.
Mam wrażenie że ten Felix był przywożony nielegalnie (nie ma tam polskich napisów) więc nic się nie powinno zmienić. Ale może się mylę.

PostNapisane: Pt sty 16, 2004 19:13
przez Mariejo
Felix jest w miare porzadna karma, moj poprzedni kot bardzo lubil, maluchom nie kupowalam bo nie bylo dla juniorow. Animondy nie lubia moze troche soupe ale dinetta i reszta ladowala u dachowcow.

PostNapisane: Pt sty 16, 2004 20:53
przez vlod
kinus pisze:Jak to komu? przeciez to logiczne, ze im mniej rodzajow karmy, tym lepiej dla sprzedajacego. Jak masz duzo rodzajow czegos, to kupisz to ....albo to. A tak - jeden whiskas i nic poza tym.

w większości wypadków i tak wszystkie firmy sa w jednych rękach
a większa ilość danego asortymentu daje nam tylko złudne przeświadczenie że wybieramy
:pig:

PostNapisane: Sob sty 17, 2004 12:39
przez Kid
No cóż, kot na podane mięsko z warzywami i ryżem majtnął ogonem i nabluzgał. Mowy nie ma o takim żarciu. Mięso względnie wchodzi w postaci surowej, ale teraz nie powinna dostawać, bo ja leczę. Piszecie, że Felix jest średniej jakości, więc nie bardzo wiem, jakie puchy jej podawać. Drogie nie mogą być, bo u mnie z finansami bardzo krucho.