Myć naczynia czy głaskac kotka ????

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 01, 2003 15:33

Sissi Cie rozpieszcza :) :lol:

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Nie cze 01, 2003 16:10

he he he he he ........:))))) naczynia rosna .a raczej ich stos ..reka od miziania boli:))) ale nasze rudaski mają wiele innych wymogów :
- państwo wychodzą????? to jedyny moment kiedy można lecieć na qupala do kuwety
- państwo idą do sypialni ...chcą się zamknąc ?????!!!! 8O to jedyny moment z operowy koncert :)))))
-pani wyrzuca kotka z łóżka ....wejdziemy drugą stroną( wrrrrr pani juz w wysypce od tygodnia chodzi :))))))

pozdrowionka
p.s ..mizianie trwa ...paweł sam sobie obiad robi ratunkuuuuuuu

kasiap&smok_telesfor

 
Posty: 1217
Od: Pon kwi 28, 2003 21:09
Lokalizacja: bielsko-biała

Post » Nie cze 01, 2003 16:45

Przeciez widzi że kota myziasz :D

Uśmiechnij się ładnie to Ty też obiadek dostaniesz....i może tez troszkę pomyzia :wink:
Obrazek

Eury

 
Posty: 168
Od: Pon lut 10, 2003 14:58
Lokalizacja: warszawa

Post » Nie cze 01, 2003 18:38

Co ja bym dała, żeby Taya przychodziła na mizianki, każdą robotę bym rzuciła. Ale ostatnio już 3 razy przyszła na kolana z własnej woli, wprawdzie w ciągu 3 tygodni, ale to już coś. A może ktoś zna specjalistę od autystycznych kotów? :wink:
Państwo nie może prowadzić człowieka do zbawienia na smyczy, bo to jest wbrew Konstytucji

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 54265
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Nie cze 01, 2003 19:16

U mnie w takiej sytuacji zawsze wygrywa Sugar... stad chalupa troche zapuszczona bo to straszna pieszczocha i szuk kazdej okazji kiedy tylko zobaczy wolne kolanka w okolicy :D Zaraz sie rozklada tak ze tylko wyglaskiwac (tak jak teraz ...)
Zdjęcia kotów, z wystaw kotów i nie tylko... :arrow: http://vitez.pl

vitez

 
Posty: 2914
Od: Wto mar 04, 2003 10:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 01, 2003 19:56

Przejdź na tacki i kubki tekturowe.
Ich nie trzeba myć... :roll:
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Pon cze 02, 2003 12:45

miziańsko trwa :))))) u nas problem, którego miziac ..bo Rudolf po początkowej postawie typu " ja tu tak przez przypadek" zrobił sie najbardziej przytulańskim kocurkiem ( hehe 8 kg ) . Wczoraj odwiedzili nas nasi rodzice ( własciwie moi) i mój szanowny ojciec patrząc na Rudolfa powiedział : " nooooooo takiego to by Kora sie przestraszyła" :)))) dla wyjasnienia Kora to nasz jamnior ( jakto jamnior charakterek ma) . A Rudolf jakby na to czekał i dalej przystawiac sie do taty - było i głaskańsko i mruczańsko :)
heh jednorazówki ......... :)))

kasiap&smok_telesfor

 
Posty: 1217
Od: Pon kwi 28, 2003 21:09
Lokalizacja: bielsko-biała

Post » Pon cze 02, 2003 13:06

dlatego właśnie lubię swoją zmywareczkę 8)
Obrazek

Olivia

 
Posty: 4464
Od: Czw mar 20, 2003 20:51
Lokalizacja: Gdańsk

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 543 gości