Dyskusja o powodach oddania kota

Wydzielone z wątku:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=68 ... c&start=90
Tytuł przydany przez moderatora. E.
Gwoli wyjaśnienia. Armata został oddany podobno z powodu alergii TZ Marcik, któremu ma grozić nawet astma z powodu kontaktu z kotem. Zarzuty o zły stan zdrowia kota wypłynęły później, więc do końca nie wiem o co chodzi. Gdyby ten pierwszy powód był prawdziwy, a dziewczyna odpowiednio dawno zaczęła mu szukać domu, to bym po prostu pomogła. Problem w tym, że wszystko wyszło nagle, bez uprzedzenia, bez szansy danej kotu. Napisałam jej na pw, że tak nie można, że ma obowiązek znaleźć dom kotu, nawet za cenę tego, że odwlecze to wspólne zamieszkanie z TZ na stałe. Niestety - okazało się to za trudne
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=68 ... c&start=90
Tytuł przydany przez moderatora. E.
Gwoli wyjaśnienia. Armata został oddany podobno z powodu alergii TZ Marcik, któremu ma grozić nawet astma z powodu kontaktu z kotem. Zarzuty o zły stan zdrowia kota wypłynęły później, więc do końca nie wiem o co chodzi. Gdyby ten pierwszy powód był prawdziwy, a dziewczyna odpowiednio dawno zaczęła mu szukać domu, to bym po prostu pomogła. Problem w tym, że wszystko wyszło nagle, bez uprzedzenia, bez szansy danej kotu. Napisałam jej na pw, że tak nie można, że ma obowiązek znaleźć dom kotu, nawet za cenę tego, że odwlecze to wspólne zamieszkanie z TZ na stałe. Niestety - okazało się to za trudne
