Strona 1 z 3

JaFka po sterylce.. chodzi smętnie | s3

PostNapisane: Pt lis 23, 2007 13:10
przez megi777
A oto i wątek naszej Jafki :)
Większość z Was zna ją jako Biankę, jedną z Żelek. Zanim do mnie dotarła, przeszła dłuugą drogę, od kartonowego pudełka w lesie , przez dwa DT, podróż samochodem z Bełchatowa do Wawy.. i wreszcie jest.

Ma się dobrze. Skorzystała z kuwety, zjadła swoje jedzonko i trochę naszego (pochłonęła serek biały z palca i troszkę serka żółtego... )
Od wczoraj zwiedza mieszkanie. Przeszkadza jej w tym nieco Batiar- nasz beagle. Trochę się siebie boją na wzajem i nie wiedzą, jak to rozwiazać... wiec czujnie sie obserwują. CO jakiś czas ktoś próbuje podejśc i powąchać, ale na razie baardzo ostrożnie i zazwyczaj kończyu się to prychaniem, czasem szczekaniem i ucieczką. Może jakoś się dogadają...

Dzisiejszą noc Jafka spedziła na kanapie w dużym pokoju. Mój TZ spał z nią, żeby jej samej smutno nioe było.. (ja z Batiarem w sypialni). TZ sie nie wyspał, bo kocica wieczorem oferowała mu cała mase zabaw :twisted: od polowania na różne cześci ciała, przez skakanie po różnych częściach ciała, no i w końcu tarzanie się w kołdrze, ostrzenie pazurków na kanapie i zabawę zabawkami. Ale czego się nie robi dla kota? Jafka rano jak skowronek, TZ trochę mniej ;)

Wrzucam trzy fotki, bo na razie reszta niebardzo sie nadaje do publkikowania. Ale bedzie wiecej ;)

Nie lubimy sie za bardzo...
Obrazek


a co tam jest?
Obrazek


ooo, rybki! da się wyjąć??
Obrazek


no i na razie tyle jafkowych przygód :)

PostNapisane: Pt lis 23, 2007 13:17
przez kasia1311
Świetne fotki :lol:
grayuluję zakocenia i gorąco 3mam za Was kciuki :wink:

PostNapisane: Pt lis 23, 2007 13:28
przez zuzola
Jejciu, ale super fotki! Widać, że mała jest u siebie :wink: Jesli zwierzeta akceptuja swoją obecność w takiej niewielkiej odległości jak widać, to jest bardzo dobrze. Teraz potrzeba tylko czasu. Podziwiam TŻ, ja spałam z maluchami jedna noc, następne spędzały poza sypialnią... Daj jej jakieś pudło, budkę, albo inne zaciszne miejsce z kocykiem, podusią albo polarkiem i niech tam śpi. Chyba, że lubicie nocne polowania :)
Na zdjęciu widzę półeczke i szklane bibeloty :roll: no, nie wiem, nie wiem... :lol: Może akurat nie zrzuci :wink:
Bardzo się cieszę, że zamieszkała u Was :D Będę zagladać na wątek i podziwiać Wasze zwierzaki, pozdrawiam
Ka.

PostNapisane: Pt lis 23, 2007 13:53
przez megi777
mówisz, ze posprzątać to szklane?? no może i racja...
na razie martwi mnie trochę ostrzenie pazurków na kanapie- kanapy nie nasze :roll:

Czekamy cały czas na zamówiony na allegro drapak, gdzie będzie tez budka dla kota i hamak.. mam nadzieję, ze się mała tam zadomowi. Zamówiliśmy taki:
Obrazek

tylko w innym kolorze. Mógłby już przyjść...

PostNapisane: Pt lis 23, 2007 14:17
przez zuzola
Drapak fajny, hamak podobno jest lubiany przez koty, i ten tunelik- super!
Teraz musisz cierpliwie czekać... Możesz kupić takie coś, ja dostałam w sklepie zoolog., mała bardzo silnie pozytywnie reaguje na ten środek, mogłabyś popsikac drapak na zachętę.
https://ssl.webpack.de/zoo-ove.de/produ ... ts_id=2957
Pozdrawiam
Ka.

PostNapisane: Pt lis 23, 2007 15:19
przez Gem
Śliczna Jafka, śliczy pies, a najważniejsze, że oboje we własnym domku :)

PostNapisane: Pt lis 23, 2007 20:34
przez megi777
Kolejna porcja fotek i relacji :)

Batiar z Jafką dogadują się coraz lepiej :) Nadal czujnie i ostrożnie, ale jak oboje są zmęczeni, to podchodzą całkiem blisko ;) Batiar wylizał nawet pół kociy ;) (tę dalej od głowy, bo z głową to zawsze lepiej ostrożnie ;) ) a ona nawet bardzo nie protestowała- aczkolwiek cąły czas oboje spięci. Myślę, że jutro już będzie ok, a po jutrze pewnie będa się bawić :D

coraz bliżej...
Obrazek


bardzo blisko ;)
Obrazek


spanko:
Obrazek


i nieodzowna pomocnica przy pisaniu magisterki... :
Obrazek


pozdrawiamy :)

PostNapisane: Nie lis 25, 2007 15:24
przez megi777
Jafka ma się dobrze :)
z Batiarem dogadują się coraz lepiej- podchodzą coraz bliżej i coraz odważniej się wąchają ;) Nawet razem się bawią jedną zabawką- każde swoim końcem. śpią razem na kanapia- w oddzielnych końcach oczywiscie... będzie dobrze :D

Została sama na ok 1h- ja pojechałam z psem, a TZ poszedł na zakupy. Podobno po powrocie nie odstępowała go na krok i wciąż domagała się pieszczot. Straszna z niej przylepa :D i potrafi zadbać o uwagę.

Załatwia sie dzielnie do kuwety, wszystko zjada i domaga się przysmaków- żółtego serka i gotowanych serduszek z kurczaka ;)

(tak, tak wiem, żółtego serka dostaje na prawdę malutko)

PostNapisane: Nie lis 25, 2007 15:45
przez misia007
Cudowne te fotki spiacej parki.Są tacy...rozczulajacy. :D :D :D :D :D :D

PostNapisane: Nie lis 25, 2007 18:51
przez zuzola
Ale super, że takie notujesz psio- kocie postepy :D Jejku, tak sie ciesze, ze miała farta, i tak dobrze trafiła :wink: Komputer to zawsze dobre miejsce- ludzie muszą, no po prostu muszą zauwazyc i wziąć na kolana, nie? :evil: :lol:

PostNapisane: Nie lis 25, 2007 19:51
przez megi777
Dziękujemy za odwiedzinki przyszywanej mamy :)

Wrzucam kilka nowych foteczek kocio-psich :) We wzajemnych relacjach lody topnieją coraz szybciej... :
Obrazek

chociaż, co za dużo, to nie zdrowo...
Obrazek

buszująca w praniu (z upolowaną skarpetką w paszczy...)
Obrazek

w co grasz?
Obrazek

z góry lepiej widać :d (tylko kto wynalazł płaskie monitory??)
Obrazek


a nasz zamówiony drapak wciąż nie doszedł :( kocica wyżywa się na kanapach.. mam nadzieję, ze jutro już będzie miała swój domek.. bo kanapy mogą nie przetrwać kocich szaleństw :P

PostNapisane: Nie lis 25, 2007 21:32
przez Gem
Kanapy możesz spryskać płynem odstraszającym - niektóre działają ;)

A co do bliskich kontaktów z psem, to radziłbym jednak naprawdę bardzo uważać. Oczywiście na psa. Natura może obudzić się w każdej chwili, a zważywszy różnicę wagi i wzrostu to drugiej próby nie będzie. Oczywiście nie chciałbym się wtrącać, Wy znacie lepiej swojego psa, ale jednak uważajcie.

Ostatnie zdjęcie jest świetne! :)

PostNapisane: Nie lis 25, 2007 21:36
przez zuzola
Bardzo dziękuję za te zdjęcia, Zuza skakała z radości, że mała tak dobrze sie bawi 8) Wy też, czy troszkę mniej? Mnie się podoba najbardziej zdjęcie ze skarpetką... :lol:

PostNapisane: Nie lis 25, 2007 23:08
przez megi777
Cieszę sie, że fotki się podobają i podoba Wam się nowy domek Jafki :)

My się oczywiście bawimy równie dobrze, mój TZ chodzi zachwycony, ze kocica taka przytulanka i można ją miziać ;)

Jeśłi chodzi o zjadanie się nawzajem, to zwierzaki cały czas są pod obserwacją. Raczej nie ma problemu, ze ktoś chce zrobić krzywdę komuś, raczej się siebie boją i trzymają dystans. Czasem Batiar zbyt nachalnie pcha nos gdzie nie trzeba, to wtedy zostaje ofuknięty, albo pacnięty łapą- bez pazurków chyba. Są dna dobrej drodze :D
a ja tylko czekam, żeby móc tu wstawić foteczki jak stwory śpią razem przytulone ;)

PostNapisane: Czw lis 29, 2007 16:48
przez zuzola
Jak relacje kocio-psie? :D Uległy poprawie, czy raczej nie? Czy Bianka przerzuciła sie na drapak, zamiast mebli? Pozdrawiam
Kasia