FFA-SZCZYRK-dobic widłami-nie zyje

w srode mieszkanka Szczyrku zaalarmowala nas , ze w jej okolicy mieszka kocur dokarmiany przez nia spiacy w stodole, u ktorego zauwazyla osowiałosc i niechec do jedzenia.
przy blizszym obejrzeniu okzało sie ze ma powaznie chore uszy--sączy sie z nich płyn i ropa.
pole na kórym stoi stodoła , w której pomieszkiwał kocurek nalezy do innego gospodarza i on zobaczywszy ze kot ma chore ucho postanowił dobic go widłami ,zeby sie bydle nie męczyło jak to okreslił.
kobieta zobowiazała sie jakos zwabic kocurka do swojego garazu i przytrzymac go znaim nie przyjedziemy.
Moj TŻ pojechal wczoraj po niego , poszedł po niego piechota , bo nie dało sie podjechać po góre autem i przywiózł go do Katowic.
jak odbierła kocurka przyszedł ten pseudoczłowiek ten od wideł z awantura ze kot przebywał na jego polu i on ma prawa zeby skrócic mu cierpienia.
kot został obejrzany przez wetke i stwierdzono ze prawdopodobnie mam raka przewodu słuchowego , przy czyszczeniu uszu wypadło z niego cos co przypominało miesaka , dzisiaj zawoze to an Hist-pat
kocurek przebywa na obserwacji w szpitaliku.
nie mam słow i nie potrafie zrozumiec przeciez Szczyrk to nie zapadła wiocha tylko jakby sie wydawało wzglednie cywizliowane miejsce.
dlaczego chciał go zabic widłami??
co mu zawinił chory kot
jest to jakiś koszmar

przy blizszym obejrzeniu okzało sie ze ma powaznie chore uszy--sączy sie z nich płyn i ropa.
pole na kórym stoi stodoła , w której pomieszkiwał kocurek nalezy do innego gospodarza i on zobaczywszy ze kot ma chore ucho postanowił dobic go widłami ,zeby sie bydle nie męczyło jak to okreslił.
kobieta zobowiazała sie jakos zwabic kocurka do swojego garazu i przytrzymac go znaim nie przyjedziemy.
Moj TŻ pojechal wczoraj po niego , poszedł po niego piechota , bo nie dało sie podjechać po góre autem i przywiózł go do Katowic.
jak odbierła kocurka przyszedł ten pseudoczłowiek ten od wideł z awantura ze kot przebywał na jego polu i on ma prawa zeby skrócic mu cierpienia.
kot został obejrzany przez wetke i stwierdzono ze prawdopodobnie mam raka przewodu słuchowego , przy czyszczeniu uszu wypadło z niego cos co przypominało miesaka , dzisiaj zawoze to an Hist-pat
kocurek przebywa na obserwacji w szpitaliku.
nie mam słow i nie potrafie zrozumiec przeciez Szczyrk to nie zapadła wiocha tylko jakby sie wydawało wzglednie cywizliowane miejsce.
dlaczego chciał go zabic widłami??
co mu zawinił chory kot
jest to jakiś koszmar

