czysty kot zaczal brudzic

[Padme]

A sikała na boki? Mara - odpukać - nie sika...

[Majorka]

A sikała na boki? Mara - odpukać - nie sika...

Czy mogę prosić o bliższe szczegóły - jak to na boki - na oba boki równocześnie?

[kinus]

Ja wiem, ze to jest powazny probelm z tym sikaniem, ale po prostu sie poplakalam ze smiechu. Dobrze, gdyby tylko sikala na boki, a nie robila boki fajnie jest czytac o ko - corkach

[kinus]

I wiem, ze mnie to tez czeka i to podwojnie ale i tak sie smieje

[Padme]

Chodzi mi o takie sikanie, jak ludzie chodzą "na boki" to znaczy, nie w miejscu do tego przeznaczonym.

[kinus]

Ludzie siusiac chyba nie chodza na boki raczej hm...co innego wtedy chyba robia

[Asik]

Dzieki za tyle odpowiedzi:-))

o tym ze ma miec na jesien mowila mi jej wlascicielka .. zna sie na tej rasie ( maine coon ). Nie wiem czy tak bedzie. byc moze i to ruja z tym ze wlasnie nie widze innych oznak .. a wlasciwie jest inaczej niz mi mowili.. chowa sie glownie na balkonie i nie chce z nami sie bawic.. jest dzika.. no coz.. zatosuje tym czasem sprawe tak ze zamkne ten pokoj ktory sobie upodobala na zalatwianie tych spraw... ( kuwete ma w innym miejscu wiec moze wroci do niej tak jak to robila grzecznie wczesniej.. co Wy o tym myslicie?

[lady_in_blue]

Moja mutantka dwa razy siknęła na łóżko oraz zaczęła 'spryskiwac' niektore meble i torbe TZ-a. I tym soboe przechlapała (przepryskała? przesikała?), tak by jeszcze pochodziła parę tygodni....

[Asik]

) zdaje sobie sprawe ze to jest smieszne- to sikanie na boki... ) ale mojego brata to nie bardzo bawi bo wlasnie jako te boki Mala wybrala sobie jego lozko...

[lady_in_blue]

No wiec jak mówie - jak BluMka sobie wybrała "boki", to szybciutko poszła pod nóż. Kolejnym krokiem (albo moze wczesniejszym) byłoby zbadanie moczu. Bo może coś tu jest nie w porządku.

[myszka]

A sikała na boki? Mara - odpukać - nie sika...

Czy mogę prosić o bliższe szczegóły - jak to na boki - na oba boki równocześnie?

O Bosz, prawie spadłam z krzesła na wizję....

[Padme]

W przypadku MCO właśnie to bym radziła. Marunia jest dachowcem, to nie to samo. Jeśli właścicielka tak twierdziła, może coś w tym być. Zrób jej badania na mocz. To chowanie się mnie niepokoi - koty się tak zachowują, jak chcą mieć spokój, a zwykle chcą mieć spokój, kiedy je coś boli.

[Asik]

... dzieki za pomoc.. po tej chorobie ( miala duzy ropien na zebrach ) zrobila sie innym kotem i to mnie martwi... przejde sie z nia na badania...

[Majorka]

Chodzi mi o takie sikanie, jak ludzie chodzą "na boki" to znaczy, nie w miejscu do tego przeznaczonym.

No patrzcie państwo, a ja już myślałam że mówimy o wężu do polewania trawnika! To mi przypomina pewną historię - kiedyś na Nowym Swiecie w W-wie nie było wielu knajpek, a co za tym idzie (a przynajmniej powinno), WC-ików. Jedna pani spotrzebiona zeszła do piwnicy jednego z domów i postanowiła tam siknąć. Ale nie zdążyła bo ktoś ją w ciemnościach poklepał po gołej pupie. Okazało się, że zmęczony pijaczek w tym właśnie miejscu postanowił się zdrzemnąć, ale nie zdzierżył takiego widoku!!! No, uciekała tak szybko, jak było to oczywiście możliwe w tym stanie niekompletnego ubrania...

[vitez]

Mam kota ktory bedac u mnie od ponad pol roku nie brudzil w domu... od kilku dni cos sie zmienilo bo zaczal wlasnie rozrabiac:-(... i to w jednym pokoju z trzech.. wybral sobie jedno miejsce i tam zalatwia brudne sprawy. Zastanawiam sie co moze byc przyczyna.. moze choroba i dosc spora ilosc zastrzykow ktora bral??... zrobil sie bardziej dziki.. nie przychodzi juz do nas tak chetnie jak kiedys.. Ja z mezem jezdzilam z nim po lekarzach wiec moze to nam pamieta i stracil zaufanie?.. jak go uczyc od nowa czystosci..? ma w tej chwili ok 8 miesiecy..
Asik

Skoro to kotka to jaki problem pisac z zenskimi koncowkami?
"mam kotke... nie brudzila... zaczela wlasnie rozrabiac... wybrala... brala...zrobila sie...jezdzilam z nia...stracila...jak ja uczyc..." I od razu latwiej zgadnac plec .
I podpisuje sie pod reszta - dojrzewa, wiec sterylizacja ja pewnie czeka...