pytanie do "persiarzy" - byliśmy u weta

[Kazia]

Skoro już ma rok, to raczej za późno na korekty zgryzu.

Pastę odkłaczająca radze dawać regularnie niezależnie od odkłaczającej karmy, w którą osobiście nie wierzę, niestety.

Jak kot ma rzedkie wlosy i takie sterczące, radziłabym wyskubać wszystko, co sterczy. Teraz jest dobry moment przy zrzucaniu sierści, będzie latwo wlos wychodzil.
Postawić kociaka na stole np., popatrzeć pod światło, przeczesać pod włos i skubać śmialo wszystko co wystaje. Ogona się nie skubie.
Za 4-5 tygodni po takim zabiegu będziesz miala ślicznie obrośniętego gęściutkim futrem misia.

[Bursztynek]

No nic- spróbuję z ta pastą - zwłaszcza,że tego homeopatycznego COŚ nie ma chyba w całych Kielcach..
Popodsubuję za Twoja radą, Kaziu, kiciaka - pewnie pomyśli,że całkiem ześwirowałam

[Candy]

Bursztynku-krople homeopatyczne powinna Ci sprowadzić apteka,wystarczy je zamówić.
Na wystawie pokazywałam Ci jak skubie się kota-na pewno sobie przypomnisz (chociaż byłaś zakręcona,jak słoik!).
Jeżeli po leczeniu,kot bedzie dalej charczał z jęzorkiem na wierzchu,trzeba będzie szukać dalej przyczyny.Kotom nawet z doskonałym zgryzem zdarza się,że wywalają język i nie charczą.
Ja osobiście jestem zdecydowanie przeciwna przycinaniu zębów mlecznych kociakom.I myślę,że weci też.
Mogłabyś wysłać mi zdjęcie tego jego pyszczka?Może jeszcze pomogą masaże.
Pastę odkłaczającą dawaj,Kazia,dobrze Ci radzi.Albo olej z pestek winogron-to patent Estravena