Miau.PL

Zauważyłam, że Pacankowi nie wypadły górne mleczne kły, a urosły już stałe. Nie wiem, co robić, bo te mleczne wcale się nie ruszają, i najwyraźniej siedzą w dziąsłach bardzo mocno Czy one będą do usunięcia, i czy można z tym poczekać do kastracji, żeby zrobić to za jednym zamachem?

Możesz te mleczne delikatnie palcem obruszać, powinny się "poddać" i wypaść...na pewno nie trzeba będzie usuwać. Ja poruszam, aż sie rozchwieją i wyjdą.

Poczekaj. Prawie na pewno same wypadną. Pysiaczek też tak miała.

Nie wiem jak jest u kotów.Mojego psa kleksa trzeba było znieczulić i wyjąć mu mleczne zęby.Sutuacja była podobna: dorosłe zęby były w dziąsłach, a mleczne ciągle nie wyłaziły. Widocznie to się zdarza.

Puniek nie dawno też miał 2 komplety i wyglądał niesamowicie. Mleczaki same mu wypadły nawet ne zauważyliśmy kiedy.

Widzę, że na razie przyjdzie mi więc czekać. Na szczęście jak by nie wypadły, to nie trzeba go będzie specjalnie znieczulać, bo za miesiąc-dwa czeka go kastracja.

kordonia pisze:Zauważyłam, że Pacankowi nie wypadły górne mleczne kły, a urosły już stałe.

Taya przez pewien czas też chodziła z podwójnym garniturem kiełków a potem mleczne wypadły i było po kłopocie. Nawet udało mi się jeden zachować na pamiątkę

Poczekać, poczekać... Łatek też chodził przez jakieś dziesięć dni jako koci wampir...

TO normalne. Kot to drapieżnik - nie może zostać bez kłów. Same za parę dni wypadną. A co do kastracji... Pomyśl sama. Za dwa miesiące kastrować kota, któremu teraz wypadają zęby mleczne... Przemyśl. Ja nie jestem zwolennikiem tak wczesnej kastracji. Daj mu urosnąć i dorosnąć.
A.

Kefir wyglądał jak wampir, ale nie martw się niedługo mu wypadną, wcześniej niż zauważysz.