Badanie pod katem chorob nerek? - dodzwonilismy sie! :D

Jakies 4 lata temu, na ostatniej wizycie kontrolnej po zabiegu kastracji naszego kocisia, zostalismy poinstruowani, ze kiedy skonczy on wiek 5 lat nalezy go profilaktycznie odrobaczyc (tzn. wtedy szczegolnie) i w miesiac po odrobaczeniu zglosic sie z kocurkiem na badanie pod katem jakis chorob nerek, na ktore kastraty sa rzekomo szczegolnie podatne.
Wobec tego, ze 5 urodziny obchodzilismy, b. hucznie zreszta
, 9 kwietnia tego roku, i dzisiaj mija miesiac od odrobaczenia, szykujemy sie do tej wizyty na przyszla sobote. I teraz mam kilka pytan:
Czy jedyna "techniczna mozliwosc" rozeznania sie w stanie kocich nerek to pobranie krwi
Jak wyglada pobieranie krwi u b. niecierpliwego kocia (bo w tego jeszcze nie przezywalismy)
Czy sa jakies wygorowane wymagania przed zabiegiem pobierania krwi, tzn. jakies przeglodzenie, etc - i jesli tak, to na jak dlugo przed zabiegiem
Czy moga wystapic jakies problemy z pobraniem krwi u bardzo, bardzo futrzanego stworzenia
Jak dlugo czeka sie na wyniki badania 
Wobec tego, ze 5 urodziny obchodzilismy, b. hucznie zreszta










