Strona 1 z 1

Prosba o pomoc - Warszawa Tarchomin

PostNapisane: Sob maja 24, 2003 19:41
przez Beata
No wlasnie. Daisy ma dostawac codziennie to relanium, a ja wyjezdzam w srode rano i wracam dopiero w piatek wieczorem. Kolezanka, ktora przyjdzie zajac sie kotami, nie wie, jak podawac kotu tabletke. Ona w ogole o kotach uczy sie ode mnie.

Czy moge liczyc na czyjas pomoc? Chodziloby o przyjscie w srode po poludniu/wieczorem i potem w czwartek. Danie kotom jesc, sprzatniecie kuwety no i zapodanie Daisy tabletki. Oczywiscie zapraszam wczesniej na wizyte zapoznajaca :) .

Chcialabym dodac, ze krowki wynagrodza wszystkie trudy. Baaardzo prosze o pomoc...

PostNapisane: Sob maja 24, 2003 21:43
przez Beata
Podnosze. Widac widmo opieki nad Krowkami nie dziala na Was jeszcze :? .
To jest mala tableteczla (relanium), tylko dwa dni, i Daisy wyjatkowo spokojnym kotem jest. Trzeba tylko wziac pod uwage jej cholerna inteligencje i zlapac jak najlepiej w jakims kaciku albo przy sobie tak, zeby nie miala gdzie uciec.. Czy wy przypadkiem nie boicie sie jej inteligencji? 8)

PostNapisane: Sob maja 24, 2003 21:48
przez Aniutella
Właśnie przeczytałam i spytałam TŻ-ta. Moglibyśmy podjechać ale dopiero późnym wieczorem, tak bliżej 21. Tabletki podawać umiemy :lol:
Jeśli Ci to pasuje, daj znać to się umówimy.
Pozdrawiamy

PostNapisane: Sob maja 24, 2003 21:52
przez Beata
Mnie pasuje :) ale troche daleko macie. Poczekajmy i zobaczmy, czy
ktos z Tarchomina jednak sie nie zglosi.

W tej sytuacji nie ma znaczenia, o ktorej Daisy dostanie tabletke byleby dostala i bylo jedzonko wylozone :) bo mam nadzieje, ze to na nia dobrze zadziala.

Jakby co, to jutro bede z Wami w kontakcie zeby omowic szczegoly. Dziekuje juz teraz, pozdrowienia dla Ciebie i TZta :)

PostNapisane: Sob maja 24, 2003 21:54
przez Aniutella
Mamy autko więc jakoś sobie poradzimy z dojazdem. Jak nie znajdziesz nikogo bliżej to czekam na kontakt. Na wszelki wypadek wysyłam na priv namiary na nas.

PostNapisane: Nie maja 25, 2003 8:39
przez Beata
Na razie nikt wiecej sie nie zglosil :( wiec prawdopodobnie pomoze mi Aniutella :D . Zdzwonie sie do Ciebie wieczorkiem, dzieki za namiary.

PostNapisane: Wto cze 17, 2003 20:16
przez Beata
No i znowu chyba musze prosic o pomoc... Jutro bede wiedziala na 100%.

Jade na zlot do Torunia w sobote i wszystko byloby OK gdyby nie to, ze najprawdopodobniej w poniedzialek musialabym jechac negocjowac jakas umowe do Bydgoszczy. To troche szkoda niedzieli telepac sie wte i wewte :wink: wiec pomyslalam sobie, ze przespie sie w Toruniu w hotelu a rano w poniedzialek rusze do Bydgoszczy. Bede mniej zmeczona.

Pomoc mialaby polegac na przynajmniej jednej wizycie - w niedziele. Fajnie by bylo jakby i w sobote wieczorkiem sie dalo, ale niedziela w zupelnosci wystarczy. Jedzonko dla kocich, woda, kuweta, tabletki dla Daisy.

Bardzo bede niezmiernie wdzieczna :D . Jakos w obecnej sytuacji nie wyobrazam sobie zostawienia ich na tak dlugi czas zupelnie samych...

PostNapisane: Wto cze 17, 2003 20:28
przez Katy
Beata, służe :D Mogę i w sobotę i w niedzielę, w sobotę będę wracała z Bielan, z uczelni :D

PostNapisane: Wto cze 17, 2003 20:35
przez Beata
Super!!! Za to nie policze Ci nic za cyrk zwany "Wystepy krowek i tygrysow" :wink: .

Zaraz zapodam PM.
B.

PostNapisane: Śro cze 18, 2003 8:29
przez Aniutella
Dopiero dziś przeczytałam, nie zdążyłam się zgłosić :cry:

PostNapisane: Śro cze 18, 2003 11:03
przez Oberhexe
Uuu, będziesz w Bydgoszczy w poniedziałek? A ja jak raz musze wyjechac - egzaminy wstępne na uczelni, musze byc, robic za cerbera i sprawdzać... Ale pech :(

PostNapisane: Śro cze 18, 2003 11:58
przez Beata
No pech, a niech to! Bede na 99% (chyba ze druga strona negocjacji jeszcze jutro zadzwoni, ze im sie absolutnie zmiany w umowie nie podobaja). Ale wracam do domu od razu w poniedzialek.

Aniutella, mozesz sie z Katy dogadac jakos :D , ona jest bez samochodu wiec np w niedziele pewnie chetnie da sie podwiezc :wink: .