Gosiu.
Uwazam, ze karmy weterynaryjne mimo swoje ceny sa bardzo wydajne i wbrew pierwszym pozorom nie rujnuja opiekunow. Mam kotke ponad-1,5 roczna, u ktorej w wieku 9 m-cy stwierdzono trwale uszkodzenie nerek i watraby. Mamy oczywiscie inny rodzaj karmy, ale rowniez stosowana musi byc do konca zycia HrupTaka.
Na poczatku ceny walthama suchego i saszetek nas lekko porazily, ale w miare uplywu czasu przekonalismy sie, ze sa warte tej ceny, kotek najada sie szybciej mniejsza iloscia, o zaletach zdrowotnychnie wspominajac oczywiscie

. Zopatrujemy sie w karme w lecznicy u naszej pani wet. Z jakiego miasta jestes, wtedy latwiej bedzie podac dokladniejsze namiary na sklepy badz hurtownie?
Na pewno swietnie sobie poradzicie

. Zycze duzo zdrowia dla kotka.