Strona 1 z 2

Ponownie zakocony !!!

PostNapisane: Czw maja 22, 2003 10:57
przez Krzysiek(?)
Witam
Śpiesze donieść, że przed chwilą zostałem ponownie zakocony :catmilk: :dance: :dance2: :love: :smokin: , niestety uciekinier się nie znalazł, po 3 miesiącach zaprzestaliśmy poszukiwań. W dniu dzisiejszym jak opisywałem wcześniej zabraliśmy 10 tygodniowego kotka, a właściwie kocurkę. Jest śliczna, wprawdzie ma przepuklinę pępkową wrodzoną :( ale po konsultacji w wetem dowiedziałem się, że jeżeli nie będzie się powiększać, to można z zabiegiem czekać do kastracji. Chwilowo rezydent fuka i syczy na małą, ale liczymy na szybką aklimatyzację. Dalsze relacje wkrótce.

Pozdrawiam Krzysiek(?)

PostNapisane: Czw maja 22, 2003 10:59
przez LimLim
:ok: Gratuluję powiększenia rodzinki. :D

PostNapisane: Czw maja 22, 2003 11:06
przez ElaKW
:ok: :ok: :ok:
:dance: :dance: :dance: :dance2: :dance2: :dance2:
Dużo zdrowia dla kotusia!

PostNapisane: Czw maja 22, 2003 11:20
przez Aniutella
Gratuluję i czekam na kolejne wieści :lol:

PostNapisane: Czw maja 22, 2003 11:21
przez Anja
Szkoda, ze kotek sie znalazl, ale ciesze sie ze inny kotek znalazl u Was dom. Gratuluje :lol: :lol: :lol:

PostNapisane: Czw maja 22, 2003 11:34
przez Majorka
Jednak jest może nadzieja - kot moich znajomych znalazł się po roku!

PostNapisane: Czw maja 22, 2003 11:38
przez moni_citroni
Gratuluje !

PostNapisane: Czw maja 22, 2003 11:42
przez Krzysiek(?)
Witam
Wracając do sprawy zaginionego kota, najgorsze w tym wszystkim jest to, że kot zwiał w chwili przywiezienia z miejsca oddalonego o setki kilometrów, on anwet nie wie gdzie miał być jego nowy dom, uciekł spod samych drzwi wejściowych. Szukaliśmy długo, nocami, nawet jeszcze dzisiej spędziliśmy noc przy śmietniku gdzie jeden jedyny raz go widzieliśmy. Od tego czasu w ogóle nie pojawiał się.
Wracając do nowej kotki, mam mały kłopot z imieniem, pierwotnie miała być Plaga (cymes rezydent nazywany jest demolatorem), ale koncepcja zmieniła się na Misię, na razie nie jest to jeszcze sprecyzowane.

Pozdrawiam Krzysiek(?)

PostNapisane: Czw maja 22, 2003 11:44
przez Majorka
Przepraszam, że pytam, bo nie śledziłam tego wątku od początku - a sprawdzaliście w tamtym poprzednim miejscu? Czy macie tam kogoś zaprzyjaźnionego, kto mógłby dać znać? Ogłoszenia pewnie zostawiliście, w prasie lokalnej też?
Misia - bardzo ładnie - Misiów chłopców mamy trochę, to i będzie panienka!

PostNapisane: Czw maja 22, 2003 11:48
przez Krzysiek(?)
Witam
Poprzednie miejsce jest monitorowane i jakby co to będziemy wiedzieć.

Pzdr K(?)

Ps.

Rezydent się na nas trochę obraził, fuka na nas i na małą :) ale powoli zaczynają się do siebie zbliżać.

PostNapisane: Czw maja 22, 2003 11:50
przez Majorka
Nie martw się, pofuka, pofuka i przestanie. Nie może przecież tak od razu oddać pola! :)

PostNapisane: Czw maja 22, 2003 11:56
przez kinus
Moja tez fuka na mala....ale widac juz poprawe...tylko staraj sie tulic rezydenta, zeby nie czul, ze cos przez to traci :) ja tak robie i jest coraz lepiej...chyba... :roll:

PostNapisane: Czw maja 22, 2003 20:20
przez sekutnica
Ja przez 3 dni w zasadzie zajmowalam sie tylko Myszka, a Capri to ewentualnie jak ona nie widziala. Po 3 dniach juz sie kochaly, no moze po 5 :D

PostNapisane: Czw maja 22, 2003 21:38
przez Beata
Super! Gratuluje dokocenia :D . I koniecznie zdawaj relacje, takie maluchy sa tu uwielbiane :wink:

PostNapisane: Czw maja 22, 2003 23:17
przez Krzysiek(?)
Witam
Kolejna relacja z placu boju :), teraz fuka częściej mała, rezydent przestał się na nas gniewać i ciekawie obserwuje przybysza próbują się nawet nieśmiało bawić, najśmieszniejsza była popołudniowa drzemka, mała najpierw nafukała na Cymka a potem jakby nigdy nic przyszła i się położyła na jego ogonie. Biedak popatrzył na nią, popatrzył na mnie i zrobił tak komiczną minę jakby mówił, ah te kobiety :), następnie zasnął.

Pozdrawiam Krzysiek(?)