Miau.PL

Zabierałam się do stworzenia takiego zbiorczego wątku dla bielskich kotów już od jakiegoś czasu...

i wkoncu zebrałam się w sobie, zasiadlam przed kompem i oto jest
zbiorczy wątek kotów z ktorymi w magiczny sposób skrzyzowały się nasze ścieżki.

W Bielsku standardowo jest mnóstwo zwierzaków które potrzebują pomocy a ludzi którzy chcieliby im pomóc mało. Brakuje jak zawsze, jak wszędzie: domków tymczasowych, kasy, transportu, rąk chetnych do pracy...
Staramy się mimo to pomóc jak największej liczbie kocich bied..chociaż to ledwie kropelka w morzu bedomności, cierpienia, smutku...ale ta kropelka to konkretne uratowane kocie życia, kocie serca które biją, żyją i tęsknią za wlasnym domem, miłością, bezpieczeństwem...i dla których warto powalczyć mimo, ze są tylko kropelką.

Wlasnie dla tych kocich istotek, które są jeszcze w zawieszeniu pomiędzy bezdomnością a własnym domem zakładam ten watek. Ma on na celu i pomoc w szukaniu domków, i pomoc w organizacji i ogarnięciu tego wszytskiego...i również ma konkretny cel ekonomiczno-finansowo-rozliczeniowy. Bedzie mi łatwiej się w jednym miejscu rozliczać z wszelkich wpłat na bielskie biedy.

Koty które są u mnie na DT



Pagedzik http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=78 ... sc&start=0
Daisy
Tolek Przystojniaczek z chorym serduszkiem
Tofik mój "bengal"
Piccolo
Króweczka


U Alis na dom czekają:

Bunia wątek sterylkowy u Alis
Diego

Hope Hope http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=79 ... sc&start=0 U Agn



Znalazły domy:
Stefcia Stefcia - obecnie Pyza u Mahob
Miecio- u Asi w Krakowie
Dzwoneczek- u Anii i KAmila w Krakowie
Willy i Otello - u Eli i Łukasza w Krakowie
Eddy - u Magdy i Marka w Wodzisławiu
Zosia - u Beaty w Krakowie
Czarne Zbońce: Lemurka w Sosnowcu, Eneterek w Rudzie Śląskiej, Viator u Marchewy z dogo
Tajfunik-obecnie Malkolm u MalkolmX
Kaprysek j.w Zamieszkał w Krakowie.
Malwinka- Mieszka w Krakowie.

Tonio-zamieszkał u Artura w Krakowie (czekał na dom 10 miesiecy)
Bajka zamieszkala u Agaty w Krakowie (czekała na dom 11 miesiecy)
Tami
Tami zamieszkał w Bielsku-Białej u Agnieszki (Siri)i jej Rodziny
Betty- zamieszkała w Krakowie u Wojtka
Brydzia doczekała sie po pół roku domku-u p. Agnieszki w Krakowie
Łatka Łatka ma dom w Miechowie
Sana http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=78157 Sana ma dom w Krakowie
Stella Stella ma dom u forumowej MajeczQi
Misio Misio ma dom w Bielsku
Zefirek czekał półtora roku-ma dom z Gusią u P. Dominiki i jej Rodziny w Krakowie
Gusia Czekałaprawie rok-ma dom z Zefirkiem u P. Dominiki i jej Rodziny w Krakowie.
Sonia http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=76919&start=0 zamieszkała w Krakowie
Maciek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=79 ... sc&start=0 Ma domek w kuba2000 w Brzeszczach
Susie Zamieszkała w Olkuszu
Tofu Mieszka w P. Beaty i Roberta w Krakowie.

chyba o żadnym nie zapomniałam

no jest tego trochę...

Mimo wszystko mam nadzieję, że nie będzie źle.

Jak zawsze kciuki

Berni
W końcu

trzymam

no wreszcie wreszcie
juz sie mi wątki gubią mylą
czas najwyższy zbiorówkę zrobić

aż specjalnie urlop wziełam


Jutro na kastrację jadę Wicherki- Tajfunik i Zefirek.

To moje pierwsze koty które zabierałam jako kociaki i które nadal są u mnie w momencie kastracji...to smutne, że tak długo nie jestem w stanie znaleśc im dobrych domów
Wicherki bedą wdzięczne za pomoc w sfinansowaniu ich kastracji a można to uczynić biorąc udział w aukcjach.

kocia skarbonka-musisz ją miec!!!!

ręczniczki frotte z kocim motywem

kocur skarbonka wypasiony... zalicytowałam na dobry początek...

dzięki


jutro razem z Wicherkami na zabieg jedzie kolejne kotka od pani Emerytki.
Koteczka jest młodziutka, ma ok 7 miesiecy..niestety Pani wypuszcza ją na zewnątrz i mala już jest w ciązy

jest niesamowicie umaszczona
i bedzie szukała domu.

Pani jest cięzko chora na serce i zdaje sobie z tego sprawę, że w kazdej chwili może trafić do szpitala..a wtedy kotami raczej nie bedzie miał się kto zająć.
Może kogoś nakrapiana koteczka zainteresuje?

a Wicherki spią sobie beztrosko
nie wiedzą co jutro stracą

stresik się uaktywnia powoli
u mnie
Wicherki biegają w najlepsze, nieświadome tylko dziwią sie że miseczki puste.

Tajfunik jest wnętrem, więc u niego kastracja będzie poważniejszym zabiegiem. Nie tak rach ciach i kocurek nawet nie wie co sie stało. Bedą mu brzuszek rozcinać

Nie martwicie się Wicherki. Jajca nie są kotom do niczego potrzebne

berni pisze:

Jutro na kastrację jadę Wicherki- Tajfunik i Zefirek.

Piękne zdjęcie, koty wyglądają przecudownie.

śliczne prawda? one niby takie zwykle bialobure ale sa przepiekne


cała trojka już odstawiona do lecznicy. Iweta ogromne dzięki za transport


teraz tylko kciuki trzymać

ależ dzisiaj dałam wetom zestaw: wnętr, kotka w ciąży

trzymam mocno kciuki

I jak poszło?

Wicherki już w domku?

Jeszcze nie...odbieram je dopiero po 20.
Wiem tylko że Tajfunik już po zabiegu, robili go najwczesniej i mieli z nim sporo roboty. Brzusio pociety, jajco znalezione i wycięte.
Potem na stoł poszla kicia-Łatka, na szczescie nie była w ciązy mimo że Pani Emerytka widziała jak dobrał się do niej kocur

A Zefirka zostawili sobie na deser


Do lecznicy zabieram dzisiaj Stefcię na szczepienie. Jest juz dwa tygodnie po sterylce, szwy wyciąginięte, brzusio zagojony.


Za to mi czas oczekiwania na Wicherki umilają takie ślicznosci
mój nowy nabytek ale cicho sza bo tata jeszcze o nich nie wie