Strona 1 z 1

Iskierka&Murzynek na nowej drodze życia :)

PostNapisane: Wto paź 23, 2007 14:07
przez Beautiful_Lie
Witajcie :)

Oto obiecane wieści na temat dwójki Kociastych z wątku http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=66227&postdays=0&postorder=asc&start=30.
Cóż mogę powiedzieć... stwory są cudowne – naprawdę nie przesadzam. Jesteśmy z przyjaciółką zachwycone :):) Widać ciągle jeszcze, że to koty po przejściach, z podobnymi 'objawami' jak np. ich "przyrodni brat" Znajda, o którym pisze Ijale - Iskierka ma jeszcze ciągle obawy przed tym, że jeśli szybko się nie naje, to potem będzie głodna i trzeba dawać Jej jeść częściej, a w mniejszych ilościach, bo po prostu pochłania wszystko, niespecjalnie nawet gryząc. Z Murzynem jest pod tym względem lepiej - przybiega do kuchni jak tylko usłyszy otwieranie jedzenia, ale chociaż ma apetyt, nie rzuca się aż tak łapczywie na miseczkę.
Na początku było oczywiście inaczej, pierwszego dnia Kociaste nic nie chciały jeść, nie korzystały też z kuwety - to całe zamieszanie dało Im wyraźnie w kość. Murzyn co prawda bardzo szybko się "otrząsnął" i okazał się bardzo mruczastym kawalerem, ale Iskierka dłużej się stresowała. Siedziała cały czas pod szafką, ale wystarczyło położyć się przy Niej na dywanie i głaskać, a i Ona zaczynała mruczando. Z miejsca podbiła serce Lusi (mojej przyjaciółki, u której w mieszkaniu sobie urzędujemy:) ), wtulając główkę w jej rękę i "uśmiechając się" do Niej. Murzynek z kolei opanowuje moje serce, podtykając mi brzuszek do miziania i gruchocząc niczym lokomotywa ;)
Iskierka jest jeszcze piękniejsza niż w opisie - ma przeuroczy pyszczek i duże oczy, w których chyba pomału pojawiają się iskierki radości, zastępując smutek i rezygnację. Jest nieduża, ale serce ma wielkie.
Murzyn z kolei ogromniasty, o bardzo ciekawej barwie - może uda się to pokazać na zdjeciach. Generalnie ma świetny niedźwiedziasty pyszczek, a kiedy jest zdziwiony lub zaciekawiony robi lekkiego zeza jednym okiem :D


Damy przodem, a więc Iskierka:


Obrazek

Obrazek

Obrazek


A oto Murzynek w pełnej krasie:


Obrazek

Obrazek

Obrazek


To są zdjęcia z pierwszych 2 dni, teraz sytuacja wygląda zupełnie inaczej :P Ale o tym będzie później 8) Pozdrawiam wszystkich, dziękuję za zainteresowanie Kociastymi!

PostNapisane: Wto paź 23, 2007 14:16
przez Marcellina
Ten zezik Murzynka na zdjęciu pod zasłoną jest rozbrajający :D
Fajne foootra masz i tyle ! :wink:

PostNapisane: Wto paź 23, 2007 14:21
przez misia007
Piekne koty, jak dobrze,ze juz bezpieczne. :D :D :D :D

PostNapisane: Wto paź 23, 2007 16:20
przez Iburg
Ale Iskierka śliczna. Widać na początku podtapczanowa byla. Murzynek jakis odważniejszy. Z przyjemnościa czyta się takie wiadomości

PostNapisane: Śro paź 24, 2007 8:44
przez Moriaaa
Dziewczynki, widać że kociaki szczęśliwe :)

Jeszcze jedno, Iskierka nie ma czucia w swoim króciutkim i płaskim ogonku (ogonek ma prześmieszny;) ) musiał być kiedyś uszkodzony.

PostNapisane: Śro paź 24, 2007 12:55
przez Beautiful_Lie
Dziękujemy Wam serdecznie :)

Moriaaa - no, to teraz rozumiem dlaczego Iskierce w ogóle nie przeszkadza, kiedy Murzyn przeprowadze rozmaite zębowo-pazurzaste eksperymenty na Jej ogonie ;) A co do kształtu tego ogona to masz rację, niesamowity jest :D
Dzisiaj jedziemy sobie do weterynarza, zobaczymy co tam ciekawego nam powie. Trzymajcie kciuki.

PostNapisane: Śro paź 24, 2007 13:39
przez JoasiaS
no pewnie, że potrzymamy kciuki :ok: :ok: :ok: :ok:

Super, że dałyście tej dwójce dom. Dla mnie zwłaszcza Murzyn jest przepięknym kotem :D

Joasia

PostNapisane: Śro paź 24, 2007 17:46
przez Iburg
Co słychac po wizycie u weta. Jak koteczki.
Pewnie cos jej zgniotło ogonek, a skoro jest maly to mogło to sie stac jak była kociakiem i dlatego nie wyrósł duży skoro był, uszkodzony i czucia ne było.
Ale pyszcze to Iskierka ma sliczny.
Ja poproszę jeszcze o jakieś foteczki Murzynka i Iskierki

PostNapisane: Śro paź 24, 2007 17:50
przez Beautiful_Lie
Już po wizycie. Oczywiście bez serenad w drodze do lecznicy się nie obyło, ale za to na miejscu - aniołki :)
Generalnie jest dobrze, Iskierce trzeba było wyczyścić uszy (na szczęście świerzbu brak :) ), Pan Doktor zdziwił się pozytywnie brakiem kamienia na ząbkach. Z temperaturą i oddechowo wszystko ok. Jedyne dwie rzeczy, to oczko - kicia ma bielmo na lewym oku, okazało się, że wypadła Jej tęczówka (prawdopodobnie po przebytej chorobie), ale teraz samo się to wygoiło na tyle, na ile mogło, a dalej zobaczymy, może będzie potrzebne leczenie operacyjne, a może nie. Zauważyłyśmy też, że Iskierka trochę specyficznie się porusza i faktycznie Doktor sprawdził i okazuje się, że ma lekkie zmiany w prawym biodrze, takie dysplazyjne. No, jakby miała za mało "smaru" wewnątrz.
Murzyn zęby ma całkiem w porządku, z resztą kota super, jedynie te uszy, no ale to było wiadomo od początku. Na daną chwilę jest stan zapalny, dostał krople z aplikatorkiem i powinno pomóc, dobrze, bo chłopak wyraźnie się męczył, dostał więc też zastrzyk przeciwbólowy (mega grzecznie go zniósł). I żeby nie różnić się za bardzo od Iskierki ;) "sprawił sobie" lekki problem z rzepką, trudno powiedzieć czy od urodzenia czy nabyty.
W przyszłym tygodniu jedziemy znowu.

Za to po przybyciu do domu - radość, Murzynek wyraźnie się ucieszył, czuje chyba, że jest już u siebie. Iskierka ma nam trochę za złe tę wyprawę, ale na jedzonko przyszła ;)

Pozdrawiamy!

PostNapisane: Sob paź 27, 2007 12:39
przez Moriaaa
Czekamy na ładne fotki Murzynka :wink:

PostNapisane: Pon paź 29, 2007 17:48
przez Beautiful_Lie
Moriaaa, wiem, że czekasz, ale chwilowo jestem bez aparatu (usterka). Ale mam kilka zdjęć z komórki - na razie Iskierkowe:


Obrazek


Obrazek


Obrazek



Prawda, że śliczna? No i już otwiera oczka do zdjęć :D :wink:

PostNapisane: Sob lis 03, 2007 11:24
przez Moriaaa
Iskierka jest przecudna!
Jak pierwszy raz ją zobaczyłam od razu stała się moją "faworytką" ;)
A gdzie te foty Murzynka :twisted:

No i co u kociaków?

PostNapisane: Sob lis 03, 2007 12:49
przez Etka
piekne zwierzaki i napewno szczesliwe! :D

PostNapisane: Sob lis 03, 2007 13:21
przez magicmada
Cudna Iskierka, ale ja czekam na mojego faworyta, najczarniejszego z Murzynów;) i cieszę się, że są raczej zdrowe.

PostNapisane: Sob lis 03, 2007 14:53
przez misia007
Dziewczynka sliczna, jeszcze Murzyn plisss :D :D :D :D