Miau.PL

Po walerianie się rozochocił. to się ocierał.
Może miseczka kotu nie pasuje. Bardziej płaska, czy właśnie wyższe plastikowe wiaderko? Musisz popróbować.

Marto, nie zgadzam sie z Twoim zdaniem. Poslaniejest potrzebne. Ono rowniez daje cieplo, miekkosc, mozliwosc wtulenia sie. Polar jest super.

Natomiast nigdy nie wkladam gotowych legowisk. Sa szyte czesto z gabki wewnatrz, ktora chlonie wilgoc i jest zimna.

Dobrze, ze kotek zamieszkal. Obawiam sie tylko o tenwciaz powiekszany otwor. Jak jest za duzy to znacznie wychladza wnetrze. Mozna zmniejszyc doklejajac kawalek stryropianu. No i warto zrobic zaslonke. Mozna z kawalka polaru. Ja cienki, to z dwoch warstw.

Dzięki za dobre rady. Myślę, że dobrym pomysłem byłby poradnik na YT odnośnie pomocy kotom wolnożyjącym. Chodzi mi o budki, pomoc przy zdobyciu pożywienia z gminy i przy sterylizacji. Niestety u mnie brak zdolności filmowych ale ziarno zasiałem

Adamwerto pisze:Dzięki za dobre rady. Myślę, że dobrym pomysłem byłby poradnik na YT odnośnie pomocy kotom wolnożyjącym. Chodzi mi o budki, pomoc przy zdobyciu pożywienia z gminy i przy sterylizacji. Niestety u mnie brak zdolności filmowych ale ziarno zasiałem

Instrukcje wykonania domku, krok po kroku masz tutaj https://vimeo.com/188081426

Podnoszę wątek w górę

Bardzo serdecznie dziękuję Praksedzie za zrobienie dwóch super domków dla bezdomniakow. Koty już mają dach nad głową i są w trakcie " urządzania".

Ostatnio zrobiłem dom ze złomu, postawiłem na koncu działki. Z nudów pospawałem to co miałem
______________________
mig mag

mleczko90 pisze:Ostatnio zrobiłem dom ze złomu, postawiłem na koncu działki. Z nudów pospawałem to co miałem
______________________
mig mag

Mieszkaja.....?
Doceniam starania ale niestety metal to najgorszy materiał jaki można zafundować kotom na mieszkanie.
Zima jest tam zamrażalnik. Latem piec.

W dzieciństwie zrobiłam dom dla kotów z pudła po pralce, który został "ocieplony" matą izolacyjną i przykryty kocami. Myślę, że była to amatorka, ale bezdomne mruczki były zachwycone - pojawiła się matka z kociakiem. W końcu udało mi się namówić rodziców, aby udostępnić im chociaż piwnicę, gdzie jest ciepło, a zwierzaki zostały z nami na zawsze. Niestety nie da się dać schronienia wszystkim czworonogom. U nas w mieście funkcjonuje gabinet weterynaryjny, który je "odławia", a następnie oddaje do schroniska. Jeśli ktoś jednak planuję stworzyć tymczasową budkę, to polecam zapoznać się z wpisem https://aniaradzi.pl/porady/jaka-buda-dla-kota-rodzaje-ceny-opinie-ocieplenie-porady/ .

Mój ogrodowy kot ciepłą wiosną i latem nie wchodzi w ogóle do styropianowej budki, dlatego muszę szukać taniej alternatywy, jakieś pomysły?

A gdzie wtedy siedzi?
Moje podworzowe caly rok korzystaly, tylko trzeba budki po sezonie wyprzatnac i wlozyc nowe scinki czy inne materialy. Kiedy robi sie cieplo, zawartosc budek zaczyna kotom zle pachniec, pamietajmy, ze one potrafia tam znosic rozne trofea i znaczyc teren.
Inna sprawa, ze kiedy jest lato, to wybieraja legowiska w krzakach, ale musza miec schronienie przed deszczem i wilgocia.

Aktualnie cały dzień śpi na trawie przy krzakach (uwielbia słońce) lub na wycieraczce. W nocy idzie spać do budki, ale jest jeszcze zimno. To jest starszy kot i już od dawna nie poluje. Budkę czyszczę na bieżąco przez okres zimowy, później już z niej nie korzysta. Wydaje mi się, że styropian jest dla niego po prostu za ciepły. Na allegro większe drewniane budki drogo wychodzą, więc zastanawiam się czy można coś zrobić taniej.

Może jakaś plastikowa osłona? A może udałoby się zbudować coś z drewnianych skrzynek ze sklepu, gdyby dostać za darmo? Wiklinowy kosz? Gruby karton, pokryty folią?

Witam, do budowy kocich budek razem z mężem wykorzystujemy stare szafki. Taką szafkę od środka wyścielam wełnianym prześcieradłem, kołdrą lub poszewką kupioną na OLX-sie, za symboliczna sumę. Wełna owcza jest najlepsza, bo zimą grzeje, a latem chłodzi, zaś polarowe kocyki są sztuczne, elektryzują się i zauważyłam, że kociaki ich unikają. Oczywistym jest, że są lepsze od niczego.
Taki domek obijamy kawałkiem blachy, tworząc jakby zadaszenie.
Wełnianym kocem, prześcieradłem, bądź kołdrą obijam środek tak, aby wystawała na zewnątrz i chroniła przed wiatrem.
W takiej szafce/regale z reguły mieści się kilka kociaków, które zimą przytulając się do siebie tworzą
dodatkowe ciepło.
Budkę stawiam pod istniejącymi wiatami, przodem do ściany, aby osłonić dodatkowo przed silnymi wiatrami , zawiejami i psami, które nie mogą się tam dostać, bo zostawiam tylko małą szparę, wielkości główki kota, tak, aby właśnie one tylko mogły się tam dostać.

Czester pisze:Witam, do budowy kocich budek razem z mężem wykorzystujemy stare szafki. Taką szafkę od środka wyścielam wełnianym prześcieradłem, kołdrą lub poszewką kupioną na OLX-sie, za symboliczna sumę. Wełna owcza jest najlepsza, bo zimą grzeje, a latem chłodzi, zaś polarowe kocyki są sztuczne, elektryzują się i zauważyłam, że kociaki ich unikają. Oczywistym jest, że są lepsze od niczego.
domek obijamy kawałkiem blachy, tworząc jakby zadaszenie.
Wełnianym kocem, prześcieradłem, bądź kołdrą obijam środek tak, aby wystawała na zewnątrz i chroniła przed wiatrem.
W takiej szafce/regale z reguły mieści się kilka kociaków, które zimą przytulając się do siebie tworzą
dodatkowe ciepło.
Budkę stawiam pod istniejącymi wiatami, przodem do ściany, aby osłonić dodatkowo przed silnymi wiatrami , zawiejami i psami, które nie mogą się tam dostać, bo zostawiam tylko małą szparę, wielkości główki kota, tak, aby właśnie one tylko mogły się tam dostać.

do polaru myli sie Pani. Jest sztuczny wprawdzie ale jak nazwa wskazuje jest materialem stworzonym specjalnie na warunki zimowe. Jest cieply w dotyku w kazdej temperaturze i nie chlonie wilgoci, konstrukcja wlokien jest wzorowana na sierci niedzwiedzia polarnego. I koty go uwielbiaja. Stosuje go od ponad 20 lat. Znam ich reakcje.
Welna tez jest dobra pod warunkiem, ze nie zwilgotnieje, bo wtedy bardzo dlugo schnie.

Niezalezniw od welny szafka powinna byc wylozona styropianem. Nic go nie zastapi.

[i]Wełnianym kocem, prześcieradłem, bądź kołdrą obijam środek tak, aby wystawała na zewnątrz i chroniła przed wiatrem. [/i]

Tego zupelnie nie rozumiem. Znaczy, ze szafka jest otwarta? To jak mieszkanie bez jednej sciany.
Zamknieta calosc, szczelnosc i maly otwor wejsciowy to podstawa. Wejscie mozna oslonic kotarka.
Nic nie powinno wystawac na zewnatrz bo przejmuje temperature powietrza.

Takie moje zdanie.