BUDKI DLA KOTÓW - instrukcja wykonania.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 23, 2007 9:57 BUDKI DLA KOTÓW - instrukcja wykonania.

[color=#400000]Sezon na budowę domków dla kotów w pełni. Robię proste i tanie domki z pudeł stryropianowych od lat. Mało „wypasione” ale ciepłe. Przez ten czas poczyniłam pewne obserwacje i chcę je przekazać zainteresowanym.

A więc - buda nie może być za duża, zbyt wysoka, bo kot nie wypełni jej własnym ciepłem. Kot musi jednak w miarę swobodnie w niej usiąść, obrócić się i położyć. Jeżeli ma w niej mieszkać kila kotów razem, to odpowiednio do ich liczby. W duże mrozy koty czasami wchodzą do jednego domku grzeją się wzajemnie. Obserwowałam np. na cmentarzu, że dwie budki stały puste, a w trzeciej siedziała cała rodzinka. Należy więc wziąć pod uwagę czy koty się lubią czy zechcą mieszkać razem. Jeżeli nie, każdy musi mieć swoją budkę.
Pierwsza zasada to absolutna szczelność domku. Każda szpara czy mikro dziurka to dostęp dla wody w czasie jesiennych ulew czy wiosennych roztopów.
Nie zależnie od tego z jakiego materiału jest budka (z drewnianych deseczek, starej szafki, skrzyni) musi być bezwarunkowo ocieplona wewnątrz styropianem. Styropian w płytach można kupić w sklepach budowlanych.
Polecam jednak gotowe pudła styropianowe, w ktorych nalezy przylepic tylko pokrywę: Tu namiar na producenta takich pudeł:
viewtopic.php?f=1&t=119926
Do łączenia styropianu najlepsza jest pianka montażowa (nie żaden klej). Pianka „puchnie” po nałożeniu i tym samym uszczelnia, wypełnia wszystkie szpary. Po jej utwardzeniu się, nadmiar odcinamy (najlepiej nożykiem do tapet). Pianką możemy też reperować wszystkie ubytki, szczeliny również w drewnie i innych materiałach.
Duże znaczenie ma wielkość i umiejscowienie otworku wejściowego. Obserwuję, że ludzie wzorują się na psich budach, robią duży otwór, po środku ścianki frontowej. W dodatku przy samej ziemi.
Dla dobra kotów radzę by ściana, w której znajduje się wejście tak była pomyślana, by i ona stanowiła dla kota osłonę. Czyli otwór z boku i dość wysoko. Podobno najlepiej dla kota jak ma otwór wejściowy na wysokości karku. Ja robię nawet wyżej i zapewniam, że nawet dla małych kotów nie stanowi to przeszkody. Natomiast gdy otworek jest przy samej ziemi kot musi wczołgiwać się do domku. Poza tym wiadomo, przez tak umiejscowiony otwór chlapie się, przy ulewach może dostawać się woda, no i im niżej, tym bardziej wieje. Wielkość otworu to kolejna sprawa, nie powinien być większy jak 13 x 13 cm , ja robię nawet ok 13 cm. (no chyba, że jest przewidziany dla kota-brzuchala). Nie zgadzam się z teorią, że większy otwór gwarantuje bezpieczeństwo – możliwość szybkiej ucieczki. Kot uciekając np. przed psem, nie chowa się raczej do domku tylko leci gdzie „pieprz rośnie” lub czmycha na drzewo. Natomiast mały otwór chroni kota siedzącego w domku, przez zaglądającym tam psem, bo ten nie ma możliwości wsadzenia pyska do budy (chyba, że York, ale z takim kot sobie poradzi). A przed złymi zamiarami człowieka to i tak trudno sie kotu uchronić, nie zależnie od wielkości otworu.
Kiedy bryla domku jest gotowa, oklejamy go czarną folią, mogą to byc gotowe worki śmieciowe, duże 160, 240 litrów. Wszystkie zawiniećca folii kierujemy do dołu, by nie tworzyły się kieszonki wodne, w czasie deszczu. Do mocowania folii, daszku, oklejenia otworu wejściowego najlepiej słuzy czarna taśma naprawcza.O taka:
http://www.neopak.pl/tasmy-specjalistyc ... arna-mocna
Zwykłej taśmy pakowej nie polecam, bo odkleja sie na wilgoci.
Profesjonalnie wykonane drewniane domki są na ogół całe pokryte dachem np. z drewna i papy. A proste lekkie np. styropianowe domki czy z jakiś innych materiałów z odzysku powinny mieć przynajmniej nad otworem wejściowym choć mały daszek, by woda deszczowa nie ściekała do środka. Daszek może być zrobiony z kawałki pleksi czy twardej gumy.
Jak kot zaakceptuje już domek proponuję osłonić otworek grubą materią lub ruchomą klapką chroniącą przed uchodzeniem ciepła z domku. Klapka taka może być też zrobiona z kawałka gumy, miękkiego pleksi. Wystarczy przykleić nad wejściem taśmą naprawczą.

Kolejna sprawa to posłanie. Wiem, że wiele osób zdziwi się a nawet zaprotestuje moje twierdzenie, że ani słoma ani siano nie jest dobrą ściółką do kociego domku. Po pierwsze kot, to nie królik czy prosiaczek. Kot uwielbia miękkość i przytulność. Słoma jest twarda i ostra, po pewnym czasie kruszy się i zmienia a słomianą sieczkę. Zauważcie, że zwierzętom gospodarskim zmienia się słomę chyba codziennie, w każdym razie regularnie często. Z kolei siano jest niby milsze ale szybko łapie bakterie gnilne. Osobiście nie raz wyjmowałam z kociego domu ugniecioną, przegniłą wiązkę siana, po 3 – 4 tygodniach użytkowania.
Zdecydowane „NIE” stawiam również bawełnie. Ludzie często wypełniają domki ręcznikami, starą pościelą. Bawełna jest super latem i w ogrzewanych mieszkaniach. Ale czy wchodziliście kiedyś do bawełnianej pościeli w zimie, w nieogrzewanym pomieszczeniu. Brrr! Poza tym bawełna jest materiałem bardzo higroskopijnym, wchłania szybko każdą wilgoć.
Polecam natomiast wełnę , sztuczne futerko a szczególnie polar. Prosty test - w chłodnym pomieszczeniu dotknijcie tkaninę bawełnianą i wełnianą lub polarową. Wełna czy polar są ciepłe. Do tego, jeżeli nie są bezpośrednio namoczone, nie chłoną wilgoci z otoczenia. Wełna ma jednak pewną wadę, już zmoczona długo schnie. Dlatego ja preferuję pod każdym względem polar. Jak sama nazwa wskazuje jest to tkanina specjalnie pomyślana na zimowe warunki atmosferyczna. Mam układ z pewną firmą szyjąca kurtki polarowe. Odkładają mi ścinki przez cały rok. Początkowo byłam niezadowolona, bo są to bardzo małe ścineczki. Ale odkryłam, że koty to lubią, bo nie leżą na powierzchni jak na złożonym kocu, ale mają możliwość zagrzebania się w te ścinki jak chomik w siano. Jest im dzięki temu znacznie cieplej. Dlatego proponuję, jeżeli wypychacie kocie budki np. starymi swetrami czy kocami, to potnijcie je na małe kawałki.
Nie należy też wypełniać budek gąbką, poduszkami z pierza, tworzywami sztucznymi typu nylony, bistory, z dodatkiem lycry, ani niczym co zimne, sztywniejące na mrozie
.

Posłanie nie może służyć całą zimę. Trzeba kontrolować, w razie potrzeby wymieniać. Nawet w bardzo ciepłym i szczelnym domku może dostawać się wilgoć, bo kot wnosi wodę i śnieg na łapkach czy na futerku.

A teraz z w punktach kolejno czynności przy budowie domu z pudła styropianowego:
1. Wycięcie otworu, najlepiej przy zdjętej pokrywie.
2. Przylepienie pokrywy pianką montażową. Po utwardzeniu się pianki, odcinamy jej nadmiar po zewnętrzej stronie pudła.
3. Oklejamy całe pudełko folią. Najlepiej włożyć je w duzy worek śmieciowy, wygładzić zawinięcia, załamki i przyklejac taśmą naprawczą.
4. Taśmą oklejamy tez wokół cały otworek wejściowy. Tzn kawałkiem taśmy od środka do zewnątrz. Chodzi o to, by kot wchodząć do wnętrza nie wydrapypał przy tym stropianu i tym samym nie powiększał otworu.
5. Taśmą oklejam też przednią sciankę domku, tzn przynajmniej część przy otworze wejściowym, bo inaczej kot będzie rozdzierał pazurkami folię przy wejściu. Taśma natomiast jest mocna, i nie drze się nawet po wbiciu w nią pazurów.
6. Mały daszek z pleksi przyklejam też taśma naprawczą. Płyta musi być szczelnie doklejona z każdej swojej strony. Ponad pokrywę pudła wystawać powinno przynajmniej kilkanaście centymetrów płytki daszkowej.
7. Na tak zrobiony domek kładę jeszcze na wierzch kolejną folię, która ma powodować, że woda deszczowa będzie spływać po niej, nie podciekając pod daszek. Umownie nazywam to parasolem budkowym. Ma ona zwisać z budki, tylko punktowo być przyklejona małymi "plasterkami" z taśmy.
8. Na koniec wkładamy do wnętrza budki posłanie z polaru.
9. Można też przymocować zasłonę ochronną nad wejściem.

[color=#BF0000]TU LINK DO FILMIKU - INSTRUKCJI WYKONANIA BUDKI WG POWYŻSZYCH WSKAZÓWEK

https://vimeo.com/188081426

Ważne by pomieszczenie, które ma być dla kota legowiskiem schronieniem, nie miało więcej jak jeden otwór wejściowy. W przeciwnym wypadku domek nie spełnia swego zadania. Chodzi, o to by wszelkimi sposobami zatrzymać we wnętrzu budki ciepło emanujące z kota. W tym przecież celu robimy jak najmniejsze otwory i miarę możliwości zabezpieczamy je ruchomymi drzwiczkami, tkaninową kotarą czy pociętą z paski gumą. W budce nie może być cyrkulacji powietrza.

Zauważam, że niektórzy stosują dwa otwory wejściowe w małych budkach lub dwie „izby” z własnymi osobnymi wejściami, połączone ze sobą dodatkowym otworem. To niestety mija się z celem budowy domku (chyba, że jest to wersja letnia). Rozumiem, że twórcy takich rozwiązań mają na celu względy bezpieczeństwa. Niestety małe domku nie są nigdy bezpieczne. Ew. zwyrodnialec jak zechce zrobić z budki pułapkę to zatka dwa otwory jednocześnie. Oby nigdy nie!!!!

W przypadku drewnianych domków dwukomorowych można zastosować następujące bezpieczne rozwiązanie. Domek powinien stać na wysokich nóżkach. W pierwszej komorze z otworem wejściowym (w ściance frontowej), można zrobić wyjście awaryjne w podłodze. Ta komora z dwoma otworami może służyć np. jako karmik. Natomiast druga komora-sypialnia powinna mieć już tylko małe przejście do pierwszej komory, bez dodatkowych otworów.

Zupełnie inna sytuacja jest gdy schronieniem dla kotów jest duży obiekt – altana, domek ogrodowy, w którym koty mają legowiska piętrowo lub w postaci ustawionych wewnątrz pudeł. Wtedy dwa otwory są konieczne. I najlepiej w podłodze.
Mam w swoim rewirze karmienia taki koci domek o wymiarach 2,5 x 2 m. Wysoki na 1,80. Dla opiekunów kotów są drzwi zamykane na zamek i kłódkę. Buda stoi na cementowych klocach o wys. 35 cm. Dla kotów są dwa wejścia w podłoże. Zimą na te otwory nakładane są pudła tworzące coś w rodzaju „budki suflera”. Na to nakładamy jeszcze jakieś koce czy kożuchy. W ten sposób minimalna ilość zimnego powietrza dostaje się do środka.
I o to w tym wszystkim chodzi, zabezpieczenie przed napływem i ruchem powietrza.
Dodatkowo takie wejścia w podłodze chronią przed ew. zaglądaniem osób niepowołanych do kocich rezydencji czy wrzucaniem tam niebezpiecznych przedmiotów, płonących zapałek itp.
I na koniec apeluję. Nie pozostawiajcie swoich podopiecznych, czy innych zauważonych dzikusków bez schronienia na zimę. Karmienie to nie wszystko. Owszem koty często przeżywają nawet ciężkie zimy. Ale zimno, to wielkie cierpienie dla każdego a zwłaszcza dla tych ciepłolubnych istot. Skutki zimna dają się szybko odczuć. Zapalenia dróg oddechowych, moczowych, rodnych, to te rzeczy, które leczymy u kotów już wczesną wiosną.
Wszytki kotom życzę aby żaden nie musiał spać pod krzakiem, ani na śmietnikowym betonie.
A tutaj link do podobnej "koteryjnej" instrukcji popartej zdjęciami wykonanymi w "Koterii":
http://www.koteria.org.pl/miejskie/budki_instrukcja.htm


Wszystkim zwierzakom, łagodnej, krótkiej zimy.[/color][/color]
A oto link do świetnej instrukcji wykonania domku dla kota z płyty drewnianej czy drewnopochodnej krok po kroku.
http://www.koty.civ.pl/rady/domek/domekdlakota.pdf
Widzę, że wykorzystano tam część z moich w/w rad. Cieszę się, że takie strony powstają
Ostatnio edytowano Pt gru 09, 2016 10:10 przez Prakseda, łącznie edytowano 18 razy
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8148
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto paź 23, 2007 10:07 Re: BUDKI DLA KOTÓW - trochę rad

Prakseda pisze:Wszytki kotom życzę aby żaden nie musiał spać pod krzakiem, ani na śmietnikowym betonie.
Wszystkim zwierzakom, łagodnej, krótkiej zimy.

Jestem jak najbardziej "ZA" :!:
Świetny poradnik :D Ja też "przeszłam na polary" w swojej balkonowej budce. Nie pomyślałam tylko, żeby je ciąć - trudniej byłoby to wytrzepać z kłaków i uprać.

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto paź 23, 2007 10:20 Re: BUDKI DLA KOTÓW - trochę rad

[IMG=http://imageshack.us/a/img259/8890/p1090799d.jpg][/IMG]

Uploaded with ImageShack.us

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

(Na zdjęciach otwory w styropianie są jeszcze nie wycięte.)

Przekazuję zainteresowanym „nowy patent” na styropianowo- drewniany domek. Zdjęcia w załączeniu. Oczywiście, żartem jest, że umieszczenie pudełka z drewnianej obudowie jest nowością. Ale tu chcę Wam podać konkretne wymiary skrzyni, dopasowane do konkretnych pudełek ze Styromax’u. Czasami jest wymóg, by domek był porządny, drewniany, estetyczny i mocny (nie dający się zniszczyć jednym kopnięciem).
Ponieważ domki kocie od producentów (stolarzy) wg ich pomysłów, mimo, iż b. estetyczne, we wszystkich znanych mi przypadkach i nie spełniają wymogów. Potem opiekun kotów dziwi się, że one tam nie mieszkają. Producenci robią często domki kilku komorowe z wieloma wejściami, ścianki między komorami są w nich nieszczelne, albo w ogóle „symboliczne” do pewnej wysokości. Nie trzeba być fizykiem, by wiedzieć, że w czymś takim cyrkulacja powietrza jest non stop, a zimie jest tam niższa temperatura niż na zewnątrz. Dlatego z koleżanką postanowiłyśmy zaprojektować skrzynie, podając stolarzowi gotowe wymiary i wstawić w nie gotowe pudełka. W tym przypadku nawet jak skrzynia ma felery, pudełko samo w sobie jest zamkniętą całością. Trzeba tylko wyciąć w nich otwory zgodne z otworami w drewnie i wejście oblepić taśma przylepną, tak aby objąć obie warstwy styropianowa i drewnianą. W przypadku luzu w skrzyni można go wypełnić kawałkami styropianu, na wierzch położyć jeszcze płytę styropianową czy przykryć wełnianym kocem. Dach skrzyni jest otwierany, więc można swobodnie sprzątnąć pudła, wymienić posłanie, czy nawet wymienić całe pudełka na nowe.
Pudełka te są dobre na jednego, dużego kota, ew. dwa mniej wypasione. Czyli domek taki może służyć nawet 6 kotom, o ile będą chciały siedzieć razem.

Odnośnie zakupu pudeł – pytałam w Styromax’ie, czy jest możliwy zakup mniejszej ilości j niż opakowanie zbiorcze czyli 9 szt. dla pudełka typu P4. (Do tej pory nie chcieli wysyłać mniejszych ilości.) Tym razem, oto co mi odpowiedzieli:


Jest możliwy zakup mniejszej ilości pudełek typu P4.

Szacunkowy koszt wysyłki dla pudełek P4 przy przedpłacie:
1-3 szt. - 17,07 zł netto (+ 23% VAT);
4-9 szt. - 42,00 zł netto;

Wysyłki kurierskie - wtorki i czwartki.

Z poważaniem,
Grzegorz Szkup
P.P.H.U. "STYROMAX"
tel./fax.: (046) 838-88-70
tel. kom.: 509-180-534
biuro@styromax.com.pl
http://www.styromax.com.pl

Zeszłoroczna cena samych pudeł to 18, 40 + 23 % vat czyli 22,60 za jedno pudło.
Czyli trzy pudełka z transportem to 88,85

Pudełko P4 są na jednego ew. dwa chude koty.

Zamówienie wysyła się mailowo (trzeba podać dane do faktury i adres wysyłkowy), przyślą fakturę proforma. Na jej podstawie trzeba zrobić przelew i towar jedzie szybko.
Koszt skrzyni zależy od ilości.
(Wykasowałam cenę, gdyż okazało się, że nie jest to cena stała, tylko wynoegocjowana przy konkretnym zakupie, większej ilości.)

Wymiary skrzyni dotyczą wnętrza, bo tam trzeba wpasować pudła. Wymiar zewnętrzny będzie zależał od grubości desek, więc nie bierzemy go pod uwagę w wyliczeniach:
Wysokość 48-50 cm na wyższym boku, 38-40 na niższym (to wynika za spadzistości dachu).
Szerokość 64 cm, długość 123 cm.
Rozmieszczenie otworów licząc od brzegu bocznej ściany, 5 cm, 47 cm, 89 cm. Otworek zaczyna się na wysokości 17 cm licząc od podłogi.
Otwory o wymiarach 13 x 13 cm.
Dla bezpieczeństwa można zamontować uchwyty na kłódkę i zamykać dach.

Producent skrzyni:
Marek Derda
Adres mail:
marder76@o2.pl e
telefon: 695547320
Adres: ul Częstochowska 183
46-040 Grodziec

Jeszcze dodam, że w tej wersji skrzynia ma tylko warstwę drewnianą. Myślę, że można zamówić też z ociepleniem styropianowym ścianek ale w takiej wersji pewnie koszt będzie większy.
Ostatnio edytowano Czw lis 08, 2012 15:49 przez Prakseda, łącznie edytowano 8 razy
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8148
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto paź 23, 2007 11:40 Re: BUDKI DLA KOTÓW - trochę rad

Prakseda pisze:Pixie, masz budkę na balkonie czyli stale pod kontrolą. Dobra sytuacja.
Niie tnij koca (z pewnośćią łatwiej prać w całości), tylko ni e układaj go na płasko ale zwyczajnie go skotłuj w środku. Na wierzch możesz narzucić kilka mniejszych kawałków, dodatkowo.

Teraz jeszcze mam wersję jesienną: w środku płyta styropianowa, dwa sfilcowane kocyki + kocyk polarowy "do zagrzebania". Na zimę wkładam do środka...polarową kurtkę. Dziewczynki moszczą sobie w niej "gniazdo".

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto paź 23, 2007 14:17

Swietny temat.

To ja jeszcze doloze swoje doswiadczenia.
Jesli okolica z tych gdzie nie podobaja sie budki to mozna tanio zrobic prowizoryczna budke typu pudlo w pudle. Tylko wtedy trzeba zamknac powietrze miedzy pudlami. Powietrze jest bardzo dobrym izolatorem, tylko trzeba je zamknac w ograniczonej przestrzeni. Wkladalam potem takie pudlo do wielkiego worka na smieci, najlepiej w odpowiednimkolorze, miedzy pudla i w miejscu otworu wkladalam dystansowke typu kawalek styropianu, tektury, wykladziny - czegokolwiek co nie pozwalaloby zlaczyc sie pudlom (kiedys zbieralam tacki styropianowe z zywnosci). Miejsce na otwor w worku nie wycinalam tylko zawijalam do wewnatrz. Pudla najlepiej postawic na czyms, zeby nie staly bezposrednio na ziemi. Kawalatek wykladziny typu trawka pozwoli dluzej zachowac czystosc w budce. Jesli daszek jest z plexi dobrze na nim polozyc cos ciezszego zeby nie odfrunal przy wietrze.

I mam jeszcze jeden patent. Taki i do budki moze byc i do piwnicznego okienka. Kupilam w jysku taka grubsza przezroczysta folie. To chyba jest sprzedawane jako cerata na stol.
Wycinam taki prostokat, skladam na pol wkladam listewke albo pret i nacinamw paski przesuniete wzgledem siebie. Chodzi mi o to, zeby zrobic tka kurtyne. Koty szybko ucza sie korzystania z tej kurtyny. Nie moze byc tylko za dluga, bo wtedy zaczepia sie, i robi sie mimo wszystko otwor.

Kiedys kiedy moje piwniczniaki byly raczej ogrodkowe ztawialam dwie budki wejsciami do siebie, kladlam plexi i skrzynki na tym. Miedzy pudlami byl styropian a na nim wykladzina trawka (teraz powinno sie taniej kupic chocby resztki). Mialy fajne miejsce do karmienia pod daszkiem.

Lidka

 
Posty: 16219
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto paź 23, 2007 14:37

Lidka pisze:. Taki i do budki moze byc i do piwnicznego okienka. Kupilam w jysku taka grubsza przezroczysta folie. To chyba jest sprzedawane jako cerata na stol.
.


Właśnie też odkryłam w Jysku, tę preźroczystą ceratę. Jest akurat na kurtynę jeśli chodzi o grubość i giętkość.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8148
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto paź 23, 2007 15:07

No to myslimy podobnymi skojarzeniami:))

Te trawke wykladzine tez polecam. Bo ona jest "sucha" i ciepla.

Lidka

 
Posty: 16219
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto paź 23, 2007 15:13

Lidka pisze:No to myslimy podobnymi skojarzeniami:))

Te trawke wykladzine tez polecam. Bo ona jest "sucha" i ciepla.


Nie wiem, jaką trawke masz na myśli. (Mnie się kojarzy z takimi zielonymi kolczastymi wycieraczkami z plastiku.) Gdzie to kupujesz i z czego to jest?
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8148
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto paź 23, 2007 15:22

To jest wykladzina typu filc nie plastik szarpany.
Z takimi gumowymi guziczkami pod spodem. Tym wyklada sie tarasy, balkony. Ja mam na balkonie cos takiego i wylozylam miejsce na skrzynki balkonowe, teraz kotki za kwiatki robia:))) Kochaja sie tam wygrzewac.
Ale wracajac do wykladziny, kupuje ja w marketach wielkich, w Komforcie, na stoiskach z dywanami. Jest taki plastik ale jest i ta o ktorej mowie, taki jakby filc. Jest i grubsza i ciensza. Kupuje te o szerokosci ok 1m. Ta jest najtansza. Kiedys udalo mi sie kupic taka dosc gruba i ta byla najfajniejsza. W lecie jest kapitalna, bo nie widac jej z daleka na ogrodku

Lidka

 
Posty: 16219
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto paź 23, 2007 15:23

Bardzo dziękuję za ten wątek. Właśnie niedawno musiałam zabrać się za pierwszą w życiu budkę, bo dzikus przez lato ani ciut się nie oswoił (dwulatek).
Właśnie zostałam uświadomiona co do słomy i siana - a myślałam, że w mrozy to będzie dobre rozwiązanie.
Poza tym mogłam się upewnić, że moje pudło spełnia większość wymogów. Jest ocieplone styropianem, na "podłodze" jest płyta styropianowa grubości 5 cm. Całość jest obciągnięta solidnym workiem na śmieci. W otworze od początku jest "kurtyna". Nie miałam pomysłu na wyściółkę. W końcu zrobiłam ją z mocno wygniecionych (aż zmiękły) gazet luźno włożonych do środka. Często sprawdzamy jaki jest stan posłania i wymieniamy na suche (jednak wilgoć z powietrza wchodzi do środka) - po tym, że gazety były wygniecione "w dołek" poznaliśmy że kot tam zamieszkał (budka stanęła pod bardzo gęstym krzakiem który jest osłoną przed wszystkim).
Jednak po przeczytaniu porad zastanawiam się, czy moja wersja jednak nie jest trochę za mała. No ale i tak myślimy po cichu o udostępnieniu piwnicy :)
Ostatnio edytowano Wto paź 23, 2007 17:36 przez graszka-gn, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

graszka-gn

Avatar użytkownika
 
Posty: 3964
Od: Wto maja 29, 2007 19:04

Post » Wto paź 23, 2007 16:01 re

Moze ktos mi podpowie z czego mam zrobic zabezpieczenie do okienka w piwnicy gdzie sa koty,jest teraz przybity kawałek wycieraczki ale nie jest dobrze bo wiatr ją unosi do wnętrza piwnicy i dobrze nie zabezpiecza przed zimnem, zrobiłam profesjonalną klapke z plexy ale nic z tego bo za okienkiem są kraty i nie ma pełnego ruchu klapki i musiałam zlikwidowac. Potrzebne jest cos co nie będzie widoczne bardzo na zewnątrz i cos cięzkiego zeby trzymało pion w okienku, nie mam pomysłu z czego to zrobić.

meggi 2

 
Posty: 8732
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Wto paź 23, 2007 16:04

graszka_gn pisze: No ale i tak myślimy po cichu o udostępnieniu piwnicy :)


Byłoby super. Zadna budka nie zastąpi ogrzewanego pomieszczenia.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8148
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto paź 23, 2007 16:10 Re: re

meggi 2 pisze:Moze ktos mi podpowie z czego mam zrobic zabezpieczenie do okienka w piwnicy gdzie sa koty,jest teraz przybity kawałek wycieraczki ale nie jest dobrze bo wiatr ją unosi do wnętrza piwnicy i dobrze nie zabezpiecza przed zimnem, zrobiłam profesjonalną klapke z plexy ale nic z tego bo za okienkiem są kraty i nie ma pełnego ruchu klapki i musiałam zlikwidowac. Potrzebne jest cos co nie będzie widoczne bardzo na zewnątrz i cos cięzkiego zeby trzymało pion w okienku, nie mam pomysłu z czego to zrobić.


W jysku mozna kupic taka grubsza przezroczysta folie.
Odpowiedni kawalek to znaczy dwa razy wiekszy niz to co chcesz zabezpieczyc skladasz na pol tajesz w zgiecie listewke albo pret i nacinasz paski szerokosci ok 7-8 cm. Naciecia sa przesuniete wzgledem siebie. Takie kurtyny sa na wejsciach do duzych sklepow, tam to podgladalam.

Lidka

 
Posty: 16219
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto paź 23, 2007 16:32 re

Dzieki ,a ta folia to jest na metry do kupienia czy juz w rolce, a te paski to mam robic odrazu na dwóch kawałkach czy na każdym osobno. Czy faktycznie zabezpiecza przed zimnem. Czy ta folia nie jest za lekka nie bedzie się unosic tak jak teraz ta wycieraczka, bo w piwnicy są przeciągi. Chciałam kupic zwykła gumową wycieraczke taką samochodową.

meggi 2

 
Posty: 8732
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Wto paź 23, 2007 16:44

Folia jest na metry. Ja takiej uzywam, zeby mialy widno. Jesli sa przeciagi to moze fruwac:( Chyba, zeby w dolna krawedz dac ciezarki np olowiane.
Musisz poprobowac.
W moim piwnicznym okienku tez kiedys hulal wiatr ale na drzwiach powiesilam wykladzine dywanowa, do drzwi przybulam kawalki tektury uszczelniajace szpary i teraz jest cieplutko.

Tu jeszcze podpowiedz thora jak zrobic budke
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2570658#2570658

Lidka

 
Posty: 16219
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Silverblue i 190 gości