Strona 1 z 1

Kłopoty z kupalcem - proszę o radę

PostNapisane: Śro maja 21, 2003 8:53
przez ryśka
Dobrzy ludzie - wszelkie rady mile widziane.

Tygrysica ma kłopot z robieniem kupali. Po sterylizacji dłuuugo długo nic nie robiła - odetkałam ją jednorazowo parafiną. Teraz już parafiny sobie nie pozwala podać - od razu odgaduje, że mam niecne zamiary. W jedzonku parafiny nie ruszy.
Dziś się kilka razy przymierzała w kuwecie zanim coś zrobiła, kopała coraz to nowe dołki.

Pyt. czy zdrowy kot może się załatwiać co kilka dni? Czy jest szansa, że to się samo wyreguluje?
(brzuszek ma w porządku, żadnych wzdęć, samopoczucie i apetyt też w porządku).
Pyt. czy mogę jej dodać jakiegoś siemienia lnianego do jedzenia? Albo cuś? I w jakiej formie?
Pyt. czy mam się niepokoić jakoś szczególnie? (bo tak zwyczajnie to się niepokoję i bez rad ;) )

PostNapisane: Śro maja 21, 2003 9:47
przez Basia_G
No , kurcze raczej kotuchy nie mają problemów z kupalem. Spróbuj może z jakąs mała tubką pasty. A jakby co to polecam również smakołyki - coś jakby paszteciki - Beaphara z pastą. Chrupanko aż miło.

PostNapisane: Śro maja 21, 2003 10:09
przez eve69
no wlasnie- pasta i jogurcik

Ryska, uczysz sie? :wink:

PostNapisane: Śro maja 21, 2003 10:22
przez ryśka
Basia28 pisze:Spróbuj może z jakąs mała tubką pasty. A jakby co to polecam również smakołyki - coś jakby paszteciki - Beaphara z pastą. Chrupanko aż miło.

Jako CO się to kupuje?
Tzn. o co się pytać, bo nigdy takich cudów nie potrzebowałam i nie mam pojęcia co to. Czy ona to zje z własnej woli?

Eve - wysłałam Ci maila z zapytaniami - oooodpisz to :twisted: się zacznę uczyć. Póki co pisze referat na temat estetyki wg Wittgensteina


Tygrysica od rana do mnie coś mówi: "Łeeee! gruaau. uuu... Grueł?"
Czy ktoś mógłby to przetłumaczyć? :roll:
Narzeka też na dziecko - stoi nad nim, patrzy na mnie i gada 8O

PostNapisane: Śro maja 21, 2003 10:38
przez Ela
Nasze, karmione jak w najlepszej knajpie staropolskiej( mięso+nabiał+pasta na odkłaczenie co 3-4 dni), koty robia kupe raz na 2-3 dni. Wczoraj, z okazji ratowania piwniczaka z katarem zadałam lekarzowi pytanie: czy kot, nie wykazując jakichkolwiek negatywnych objawów może robić kupę raz na 2-3 dni? Lekarz powiedział, że tak. I, jeżeli kupa jest "normalna", nie ma się co przejmować.
To i przestałam namawiac moje futrzaki na kupalca co wieczór.

PostNapisane: Śro maja 21, 2003 10:46
przez G.N.
Daj jej trochę wątróbki, powinna się chwycić, a to radykalnie rozmiękcza.... :wink: (tylko bez przesady z iloscią bo skutek może przerosnąć oczekiwania :roll: )

PostNapisane: Śro maja 21, 2003 10:50
przez Basia_G
Ja kupuje pastę chyba bezo-pasta lub jakoś tak, duża tubka ok.40zł. A smakołyki w sklepie.
O paste też się martwiłam, że Junio mnie wyśmieję, ale cholera jak widzi tubke to prawie klaszcze uszami ze szcześcia ;-)