Miau.PL

Na Kulczynskiego, jak zwykle...
Jeden na pewno czarno - bialy, drugi nie wiem, bo zawinal sie w lignine i nic nie mowil. Kawalek czarnego futerka bylo widac.

tel. 644 06 80

Obawiam sie, ze co tydzien bede takie zeznania skladac

(stazysci z postepow krowek sie niezmiernie ucieszyli )

A na śląsk pojadą ?
Bo tam Pini szuka łaciatych kociaków.

Zdaje sie, ze tam nikt o nic specjalnie nie pyta... chce ktos kota to dostaje... Stazysci mowili, ze najchetniej oddaliby je razem, ale pewnie jak ktos wezmie pojedynczo to tez pojda...
A na Slasku nie ma akurat? Bo glupio tak kiciaki wozic, jesli sa

zuza pisze:Zdaje sie, ze tam nikt o nic specjalnie nie pyta... chce ktos kota to dostaje... Stazysci mowili, ze najchetniej oddaliby je razem, ale pewnie jak ktos wezmie pojedynczo to tez pojda...

Przynajmniej w przypadku krowek tak bylo. I nikt nie upieral sie przy obydwoch, moglam spokojnie wziac jedna . Zabranie krowek z lecznicy trwalo 3 MINUTY . I tylko dlatego, ze ja tak duuuzo mowilam