dlaczego koty uzalezniaja? ;-)

[PumaIM]

No to ja uznałam, że chodzi o wewnętrzną potrzebę, a nie realne możliwości.

[migaja]

No to ja uznałam, że chodzi o wewnętrzną potrzebę, a nie realne możliwości.

rzeczywiscie chodzilo mi o stan ducha, a nie stan faktyczny

[Masza]

ja odp2. Choc mnie sie nie udalo dokocic. Mam 1 kota i 1 psa i.. chcialabym miec zawsze warunki na taki uklad, lub na 2 koty i psa. Lub na2 koty i 2 psy... heheee....itd Warunki dla psów sa oczywiscie bardziej hmm rozbudowane, niz dla kotow. (tereny zielone wokol, czas na regularne spacery itd pod tym wzgledem koty sa cudowne dla zapracowanych i mieszkaniowo bardziej ograniczonych )
dlaczego uzalezniaja? przez roznorodnosc charakterów i wyglądu. Po prostu. Chcemy miec takiego, bo takiego jeszcze nie mielismy, albo bo wlasnie mielismy, a takich jest przeciez malo itd.
np: użeramy sie od 9 lat z francą Maszą, aż "nagle" zlapalam sie na tym, ze.. mnie sie ten jej upierdliwy charakter bull-kota podoba! pomyslec tylko!.. podoba mi sie, ze nie jest tak latwo zaskarbic sobie jej wzgledy, ze obca osoba nie moze jej poglaskac, ze kota broni psa, albo nas...
Tak samo podobalo mi sie, ze moja poprzednia kotka byla najlagodniejszym, najslodszym, najbardziej wyluzowanym kotem swiata. Jestem pewna, ze tak samo podobalby mi sie zupelnie inny charakter, nie mowiac o wygladzie sa wyjatkowe. wyyyjątkowe hihi

[Olivia]

ja? nieeeeeeeeeeeee-odp.1
a koty uzależniają, bo nawet ten, co łaskawie godzi się na 1 kociamberka i to z łaski kocha go potem na zabój( vide mój TZ)

[Majorka]

Co prawda nie wiem dlaczego koty uzależniają, ale podam taki przykład: niedawno trzęsłam się przez egzaminem i obroną pracy i jedyne, co mi przychodziło do głowy gdy tak stałam pod drzwiami to "no koty moje, trzymajcie za mnie łapki". O niczym innym nie byłam w stanie myśleć. Czy to typowe? No i egzamin i obrona bdb. Znaczy działa!

[migaja]

No i egzamin i obrona bdb. Znaczy działa!

GRATULACJE!!!
na pewno dziala