Strona 1 z 43

Maciuś ze sch. K-ce- Maciuś nie żyje [']

PostNapisane: Sob wrz 29, 2007 14:01
przez tangerine1
Kolejny dramatyczny wątek :(
Kolejny kot, któremu pękło serce :cry: .
Ogromny, piękny, zadbany kocur.
Nazwałam go sobie Maciuś, bo dla mnie każdy wielki krówek, to Maciuś. :wink:

Maciuś ma 5 lat, od kilku dni jest w schronisku.
Jest tragicznie :cry: .
Przerażony, zimny, sztywny ze strachu.
Nie je, nie pije, nie reaguje na głaskanie, na pieszczoty.
Dałyśmy mu strzykawka trochę convalescence i wsadziłyśmy do szpitalnej klatki.
Ale bardzo się martwię.
On nie ma ochoty zawalczyć o swoje życie.
Kolejny kot, który do zycia potrzebuje kochającego go człowieka.
A tego zabrakło.

Pilnie potrzebujemy kolejnego cudu.
Domu, który przekona Maciusia, ze warto zyc

Obrazek

PostNapisane: Sob wrz 29, 2007 16:55
przez Mała1
a Macius jest jak Zuza- nieruchomy, od kilku dni.
Tylko,ze jego nikt nie odwiedza :cry: -nie ma poprzednich panstwa-którzy przychodziliby go dokarmiac :cry:
to duzy kocur, myślę,ze spokojny, bo sie nie wyrywał. Zreszta on jest jak ,,sparalizowany,, :(

Obrazek Obrazek

PostNapisane: Sob wrz 29, 2007 19:56
przez bettysolo
mogę tylko podnieść a nuż ktoś cie zauważy i pokocha

PostNapisane: Sob wrz 29, 2007 20:59
przez BOENA
Czy jest Ktoś,kto mógłby pomóc Maciusiowi?
Trzymając Go na rękach miałam wrażenie,że trzymam kawałek pnia :(
Ten kot nie da rady w schronisku :cry:

PostNapisane: Sob wrz 29, 2007 21:08
przez ko_da1
hop do góry koteczku ....................... :(

PostNapisane: Nie wrz 30, 2007 6:49
przez tangerine1
Maciusiku kochany.
Zuzia juz w swoim domu. Zachowuje sie jak normalny kot.
Moze i tobie ktos uratuje życie.
Ta bezradnosc jest koszmarna :(

PostNapisane: Nie wrz 30, 2007 7:38
przez iwona_35
:(

PostNapisane: Nie wrz 30, 2007 9:49
przez Mała1
postaram sie jutro rano przed praca tam podjechac i nakarmic go choc troszeczkę strzykawką- ale nie wiem jeszcze na pewno,czy dam rade.
Zeby tylko zaczął choc po troszku jesc :(
We wtorek mam byc w schronisku po południu, tez go troszke nakarmie- ale od srody zaczynam miec duzo pracy i będę miec problem chyba :(

Biedny 5-latek-nie sadzę,ze on sie przystosuje

PostNapisane: Nie wrz 30, 2007 12:03
przez BOENA
Maciuś prosi o litość! :(

PostNapisane: Nie wrz 30, 2007 14:22
przez iwona_35
Byłam rano u Maciusia, dalej nie rusza się .
Psy ujadały głosno, na pewno jest przerażony ze strachu...

:(

PostNapisane: Nie wrz 30, 2007 15:05
przez Anka
Niestety wiem z doświadczenia, że tak zachowujący się kot ma w schronisku minimalne szanse na przeżycie :(
Może ktoś jakiś tymczas jednak...?

PostNapisane: Nie wrz 30, 2007 15:20
przez dzikus
:(
trzymam kciuki za domek...

PostNapisane: Nie wrz 30, 2007 17:34
przez Tweety
kto może pomóc kociuszkowi? Zjawiskowy Filip z tego wątku http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=66 ... sc&start=0 miał możliwość DT i domu stałego i wszystkiego, tylko dla niego okazało się za późno. Wystarczył tydzień niejedzenia w ramach kociej depresji i mimo kroplóweki piękne śnieżnobiałe futerko, które kiedyś było własnością Filipa o niebieskich oczach, zostało zutylizowane, tak to się ładnie określa :cry: Po prostu nie zdążyliśmy, tak zwyczajnie, kilka dni opóźnienia i nie było kogo ratować.
Jeżeli te sliczny Maciuś nie wyjdzie natychmiast ze schronu, czeka go to samo, mniej lub bardziej celny rzut na stosik nieżywych kocich ciałek i utylizacja, tylko dlatego, że znowu ktoś nie zdążył. Więc kto może pomóc póki Maciuś jest Maciusiem a nie kocimi zwłokami przeznaczonymi do spalenia?

PostNapisane: Nie wrz 30, 2007 18:13
przez tangerine1
iwona_35 pisze:Byłam rano u Maciusia, dalej nie rusza się .
Psy ujadały głosno, na pewno jest przerażony ze strachu...

:(


wonko, a udało się go choć trochę nakarmić?
biedny Maciuś :cry: :cry: :cry:
w jego przypadku nawet szpitalik nie jest rozwiązaniem.
To też klatka, a on musi mieć normalne, domowe warunki.
Tylko to może go uratować.

PostNapisane: Nie wrz 30, 2007 18:42
przez Anka
Maciuś woła S.O.S. :!:
Kto pomoże Maciusiowi?
Tydzień temu wbrew rozsądkowi wzięłam z Kielc czarniutką Magię. Kolejny nierozsądny pilnie poszukiwany!