Miau.PL

Kulka po zabiegu, szybciutko się wybudziła i do odbioru za godzinę

Kulka

Kuleczka

Co u Twojego stadka? Jak maluchy? Jakieś fotki by się przydały

Madie, odezwij się, jakos tak nagle ze wszystkimi swoimi/naszymi ( bo wszystkie dzieci nasze są ) zniknęłaś

Hej, hej... co u Was ?

Madie, co u Ciebie? Co u kotów?

?

wszystko u nas dobrze - jestem dziś mega padnięta, ale jutro opiszę co i jak i najnowsze focie wstawię

Dzięki Bogu

Zacznę od 2 udanych adopcj - Rambo i Ryśka. Oba kocurki sikały wszędzie mimo brak wskazań medycznych i nawet psychotropy zalecone przez lekarzy nie pomagały.
Rambo znalazł dom u naszej przyjaciółki po drugiej stronie ulicy, a Rysiu w Łodzi w DT który zamienił się w DS. Nie musze mówić, że oba koty natychmiastowo jako jedynacy przestały mieć jakiekolwiek kłopoty zdrowotne.

Rysiu jest w nowym domu od września, a Rambo od grudnia.

RYSIEK:









RAMBUŚ:

Jeśli chodzi o nasze stałe stado, to oprócz dwóch psic, które mają się dobrze mamy obecnie 7 kotów na stanie po odejsciu Rudej.


Radek ma się dobrze, chociaż już widać jego wiek i mało się angażuje. Już na stałe leczymy tarczycę. Megusia miała usuniętego raka wątroby wraz z 3/4 narządu rok temu. Od tamtej pory czuje się dużo lepiej, wymioty ustały, bardzo szybko się zagoiła, natomiast mamy świadomośc, że to może wrócić. Leja ma niewydolność nerek, pracujemy nad tym. Na te chwilę sytuacja ustabilizowana ( odpowiednia karma, leki i kroplowki) ale był już czas ze spadła z 5kg do 2.1...). Teraz jest solidne 3.7 kg więc dużo lepiej.

Ursus, Kulka i Mainecoone ( Amiś i Aksia) mają się zdrowotnie dobrze. Cała 7mka nie wchodzi sobie w drogę Osiatkowaliśmy profesjaonalnie na nowo taras, więc dzieciaki mają bezpieczny wybieg

Wspaniale, że Rambo I Ryś znaleźli kochające domy - i kolejny dowód, że sikanie poza kuwetą to często protest kota, który czuje się nieszczęśliwy!
A Wasze koty i psiaki mają wspaniały dom! Taras suuuuper!

jolabuk5 pisze:Wspaniale, że Rambo I Ryś znaleźli kochające domy - i kolejny dowód, że sikanie poza kuwetą to często protest kota, który czuje się nieszczęśliwy!

Dużo w tym mojego uporu. Wet od 2-3 lat mówił, że Rambo sika bo ma kłopoty dużym stadem, a ja troche nie wierzyłam i robiłam wszystko żeby go zatrzymać, bojąc się wydawać wrażliwego szczającego kota komukolwiek. Jego nowa właścicielka wiedząc, że Rambo sika ( mieszkala z nami rok to widziała) specjalnie swoje nowe mieszkanie dostosowała pod kota ( woododporne panale, plytki udajace panele, farby o zwiekszonej szorowalnosci do pokoi - i na nic! kot postanowil zachowywac się przyzwoicie

Madie pisze:

jolabuk5 pisze:Wspaniale, że Rambo I Ryś znaleźli kochające domy - i kolejny dowód, że sikanie poza kuwetą to często protest kota, który czuje się nieszczęśliwy!

Dużo w tym mojego uporu. Wet od 2-3 lat mówił, że Rambo sika bo ma kłopoty dużym stadem, a ja troche nie wierzyłam i robiłam wszystko żeby go zatrzymać, bojąc się wydawać wrażliwego szczającego kota komukolwiek. Jego nowa właścicielka wiedząc, że Rambo sika ( mieszkala z nami rok to widziała) specjalnie swoje nowe mieszkanie dostosowała pod kota ( woododporne panale, plytki udajace panele, farby o zwiekszonej szorowalnosci do pokoi - i na nic! kot postanowil zachowywac się przyzwoicie

Czyli wetowo to ... nieciekawie. Zdrowia wszystkim kotom i niekotom i psom , życzymy .
Sikanie, często się przewija na wątkach różnych i jakoś, do niedawna, nie bardzo wierzyłam, że to problem psychiczny. Teraz myślę, że psychika to najczęstsza przyczyna "lania" poza kuwetą. Przekonałam się na własnych podłogach, kocich posłankach itd. Miałam koteczkę lejka i kocurka Mumisia. Kotka już nie żyje a Mumiś, po zmianie warunków przestał lać tam, gdzie nie trzeba . A lał przez ponad cztery lata. Tak, z dnia na dzień przestał. Na pstryk .
Problem tylko w zgadywance, co kotu brakuje do szczęścia