Lantus działa podobno wolniej niż Levemir, niby są równoważne, ale pamiętam, że dziewczyny z Kotów cukrzycowych jednak preferowaly Levemir.
Moim zdaniem, jeśli kotek wydaje się taki zdezorientowany, jakby nieprzytomny, to przyczyną moga być w takim momencie wahania cukru, zwlaszcza spadek.
A jak z tymi dawkami - co rozumiesz przez dawkę minimalną? Usia przez dłuższy czas dostawała 0,0 - to znaczy naciągałam insulinę do poczatku skali, do kreski oznaczającej 0 i to była właściwa dawka. Ile konkretnie podajesz i jak modyfikujesz dawkę zależnie od poziomu glukozy? U nas bywało, że musiałam poczekać 18 godzin, zamiast zwykłych 12, a zdarzalo się, że poziom cukru,pozwalający na bezpieczne podanie insuliny był dopiero po 24 godzinach od ostatniej dawki.
Po co coś dopełniacie solą fizjologiczną? Ja podaję insulinę insulinowką do insuliny ludzkiej za skalą co 0,5 j. Raz na 3 dni to rzadko, jakie masz wyniki tej krzywej 10-dniowej, o której wspominasz? Przepraszam, że tak dopytuję, ale Usia choruje juz 7 lat, mam sporo doswiadczeń, może coś mogłabym podpowiedzieć.