Strona 1 z 10

Starowinka w Schr K-ce- juz w nowym forumowym domku:)))

PostNapisane: Śro wrz 26, 2007 11:47
przez tangerine1
Zuza ma 10 lat
została oddana do schroniska, bo dziecko ma alergie :evil:
Podobno własciciel, który ja oddawał płakał, ale To Zuzce w niczym nie pomogło :( .
Jest wystetylizowana wiec została wrzucona na kociarnie.
Biedna wcisneła sie w najmniejsza dziure jaką tam znalazła.
Mała ja wyciagneła, wsadziła do naszej klatki i dała budkę.
Ale to nie pomogło.
Kolejna kotka, która nie chce życ :cry: :cry: :cry: .
Nie rusza sie, nie je.
Nie ma szans.
Bez domu umrze.
Pilnie potrzebujemy domu tymczasowego
Obrazek

PostNapisane: Śro wrz 26, 2007 11:58
przez iwona_35
niestety wystraszona, wręcz moge użyć słowa ,że śmiertelnie, nie rusza się, nawet głową nie ruszyła gdy chciałam jej podać jedzonko.. :(

PostNapisane: Śro wrz 26, 2007 12:19
przez dzikus
:(
mam nadzieje ze znajdzie szybciutko dom, choćby i tymczasowy... właściciel nie mógł znaleźć jej innego domu? :? najłatwiej iść i oddac :/

PostNapisane: Śro wrz 26, 2007 12:28
przez Zakocona
Ludziom nie chce się szukać domów. Nawet nie wpadną na taki pomysł. :evil:

Dzisiaj portierka zapytała mnie czy mam kogos chetnego na małego kota znalezionego na śmietniku. Powiedziałam, że mam dużo kotów i nie znam żadnego chętnego.Poradziłam jej, zeby pytała w innym środowisku, bo u nas w fimie nikt nie weźmie.

Ludzie uważają, że najlepiej iść po pomoc do kogoś, kto ma już koty, bo on pomoże i weźmie kota. :evil:

Martwię się o Zuzię. Ona jest jeszcze gruba, ale jak nie będzie jadła, to po kilku dniach nastąpi stłuszczenie wątroby i kocia będzie w ciężkim stanie. :cry:

PostNapisane: Śro wrz 26, 2007 12:45
przez anemonn
biedactwo :cry:
a jej książeczka zdrowia? wiadomo czy jest szczepiona?

PostNapisane: Śro wrz 26, 2007 13:28
przez Mała1
tego nie wiem, na pewno jest wysterylizowana

PostNapisane: Śro wrz 26, 2007 15:47
przez tangerine1
Jest bardzo duza szansa na dom dla Zuzi :D :D :D
dom forumowy :D , wiecej na razie nie zdradze, bo musimy obgadac szczegóły akcji

ale czas nas goni wiec juz napisze
Poszukujemy transportu do Warszawy :!: :!: :!:
Najlepiej na juz.
Ewentualnie domu na Slasku lub Zagłebiu, który przetrzyma biedulinke na czas znalezienia transportu.
Wystarczy łazienka.
Polowanie na transport moze troche potrwac, a boje sie, ze Zuza tego nie wytrzyma w schronisku.

PostNapisane: Śro wrz 26, 2007 16:03
przez Be
Ojej! Jak nic nie znajdziecie do weekendu, to wsiądę w exspress, pojadę i przywiozę. Tylko, żeby domek miała kocurka.
Kocurka a nie żadna starowinka! :evil:
Moja 15 letnia Wasylka by się obraziła, gdyby coś takiego o Niej powiedzieć ;)

PostNapisane: Śro wrz 26, 2007 16:07
przez dzikus
Ależ super nowinka :D bardzo się cieszę ze sie kotusi poszczęściło :)

PostNapisane: Śro wrz 26, 2007 16:11
przez Mała1
Bardzo sie cieszę, oby znalazł sie transport szybciutko.
Zadzwoniłam do schroniska, poprosiłam ,zeby jesli sie uda powiadomic tez byłych włascicieli-niech tez szukajš

PostNapisane: Śro wrz 26, 2007 16:12
przez tangerine1
dzikus pisze:Ależ super nowinka :D bardzo się cieszę ze sie kotusi poszczęściło :)


dzikus, jeszcze sie nie poszczęściło
jeszcze jest w schronisku
a dla niej liczy sie kazdy dzien.
Kotka nie je :( .

Be :1luvu:
ja teraz jestem na necie z doskoku, wieczorem napisze priva

PostNapisane: Śro wrz 26, 2007 16:20
przez dzikus
tangerine1 pisze:
dzikus pisze:Ależ super nowinka :D bardzo się cieszę ze sie kotusi poszczęściło :)


dzikus, jeszcze sie nie poszczęściło
jeszcze jest w schronisku
a dla niej liczy sie kazdy dzien.
Kotka nie je :( .

Be :1luvu:
ja teraz jestem na necie z doskoku, wieczorem napisze priva


Mnie bardziej chodziło o to ze znalazł się domek...
mam nadzieje ze ktos weźmie ją do siebie na te kilka dni...

PostNapisane: Śro wrz 26, 2007 16:21
przez Lidka
Dziewczyny od nas jada jutro na szkolenie. Wyjezdzaja o 7:00
Jesli zdazycie to bede zalatwiac.
Odebrac trzeba by bylo na dworcu zachodnim przed 11

PostNapisane: Śro wrz 26, 2007 16:25
przez Mała1
kurde, ja nie wiem ,czy na tak szybko sie uda. Tangerine z tego co wiem jest umowiona na tel z domkiem na jutro na 11tš-a teraz ma lekcje i jej nie ma w necie. Ale jesli jakims cudem sie uda-to jutro jš wezmiemy

PostNapisane: Śro wrz 26, 2007 16:34
przez Lidka
Skontaktujcie sie jeszcze z anemonn. Moze bedzie potrafila cos pomoc.

Jakby co bede uchwytna na komorce