Strona 1 z 2
kocica i jej kotki

Napisane:
Pon maja 12, 2003 20:03
przez magda gabryś
Mam pierwszy sukces.Kolega, który buduje sobie dom pod warszawą dowiedział się od robotników, że znaleźli kocicę z 3 małymi kotkami. Kolega, który nigdy nie miał pojęcia o kotach wziął je do domu. I zaczęlo sie: co pół godziny telefon do mnie. A ja nauczona bardzo wielu rzeczy ( dzięki forumowiczom) odpowiadam. Kotka jest prześwietną matką. Kolega ją karmi i po 3 dniach już zaczęła się łasić.Do dzieci nie dopuszcza nikogo. A ja już znalazłam domy dla 2 kotków.Trzeciego on chce sobie zostawić. I tu mam pytanie: okazało się, że chętnych jest dużo więcej niż tych małych serdelków.No i mój kolega już zastanawia się, czy pozwolić jej na jeszcze jeden miot. Na to pytanie nie umiem mu odpowiedzieć.
Jeszcze nie napisałam na czym polega mój sukces; a no na tym , że dzięki wam już coś niecoś wiem i umiałam się zmobilizować do szukania dobrych rąk dla maluchów.

Napisane:
Pon maja 12, 2003 20:05
przez zuza
Oj lepiej nie... a chetnych niech przekazuje tym co maja kociaki do wydania
Jak jest wysyp kociakow to sama widzisz co tu sie dzieje... tyle bidul szuka domu


Napisane:
Pon maja 12, 2003 20:09
przez lidiya
sterylka, sterylka... to mu doradz.

Napisane:
Pon maja 12, 2003 20:40
przez Estraven
Dokładnie, jak Zuza – skoro są chętni na kociaki, najlepiej będzie spróbować im "sprzedać" te poszukujące domów. Tak albo inaczej je podsunąć, aby skutecznie.

Napisane:
Pon maja 12, 2003 21:06
przez moni_citroni
Tylko sterylka.
Moze podsun chetnym ogloszenia z Adopcyjnej? Tam tez sa takie fajne kluseczki...


Napisane:
Pon maja 12, 2003 21:35
przez magda gabryś
Dziękuję za odpowidzi.Też myślę o sterylce. Dostalam przed chwilą pytanie: jakie meko dla karmiącej kotki?

Napisane:
Pon maja 12, 2003 22:21
przez moni_citroni
Na mleku sie nie znam, a jakie pila do tej pory ?
Moze jej kupic dobra sucha karme, jesli mnie pamiec nie myli to RC Babycat jest tez dla kotek karmiacych. Ale moge miec skleroze..


Napisane:
Pon maja 12, 2003 22:35
przez alahari
Dziś w sklepie zoologicznym obok lecznicy na Sadybie (Sobieskiego) widziałam 2 małe szkraby (o płec nie pytałam) do wydania: jeden bury tygrysek

a drugi czarnuszek
Są cudne i czekają na swoich opiekunów, moze je polecisz tym chetnym


Napisane:
Wto maja 13, 2003 8:35
przez magda gabryś
Rano wysłałam do nich maila. Oni są spoza w-wy. Jak dostanę odpowiedź
to dam znać, ponieważ b.słabo znam sadybę.
A jeśli chodzi o mleko dla mamuśki to nie wiem , czy tylko sucha karma wystarczy? Może jednak jakieś mleko. Tylko czy tłuste, czy chude?

Napisane:
Wto maja 13, 2003 11:47
przez PumaIM
Yyyy, mleko? Jeśli kicia w ogóle dobrze znosi krowie mleko (są takie, co dostają biegunki albo wręcz mają alergię), to ja osobiście nie mam w poważaniu chudego (hi, hi, pewnie dlatego sama jestem tłusta). Jednak przy odtłuszczaniu pozbawiają je też rozmaitych innych składników (np. części wapna), które są potrzebne. Jak już "mleczyć", to z jakimś pożytkiem, poza napiciem się mokrego.

Napisane:
Wto maja 13, 2003 12:44
przez Soldier

Napisane:
Wto maja 13, 2003 13:51
przez alahari
Nie zgadzam się- lepszy jest jogurt
Magda, ten sklep zoologiczny jest blisko skrzyzowania Sikorskiego z Sobieskiego, naprzeciwko hotelu i stacji benzynowej...
Jakby co- pisz i zobaczymy co się da zrobic


Napisane:
Wto maja 13, 2003 14:32
przez Basia_G
Również się nie zgadzam , że mleko. Może zaszkodzić i właśnie po to jest specjalne melczko dla kotuszków - nie wiem, czy sie nada mamusi. Kiedyś czytałam na forum , że można róznież podać - od czasu do czasu - śmietankę tłuściutka.

Napisane:
Wto maja 13, 2003 14:54
przez basia
najlepszym napojem dla kotów jest czysta, przegotowana woda.
Może być specjalne mleczko dla kotów.
Może być słodka śmietanka np 18% - ale trzeba sprawdzić, czy kotka nie ma po niej biegunki - co jest bardzo niebezpieczne, bo prowadzi do odwodnienia organizmu...
Wiele kotów ma biegunkę po krowim mleku z kartonika, więc lepiej nie
podawać.
Uwaga : kotka karmiąca ma ogromne zapotrzebowanie na pokarm, aby
kocięta były zdrowe i dobrze odżywione, kotka musi mieć stały dostęp do
pożywienia - np.suchej karmy odpowiednio wysokokalorycznej czyli np.
takiej przeznaczonej dla kociąt. I to dobrej jakościowo karmy np. Royal Canin lub Iams lub Hills.

Napisane:
Wto maja 13, 2003 21:02
przez vivien
Może zamiast tego mleka - biały ser

albo jogurt. Dawno temu (kiedy nie było mleka dla maluszków) zalecano podawanie mleka skondensowanego (takiego z puszki czy kartonika) oczywiście rozbełtanego

z wodą. Nie wiem dlaczego takie koty tolerują lepiej niż z kartonu
