zdziwienie-kot ,który zabił właściciela??

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 20, 2007 21:56 zdziwienie-kot ,który zabił właściciela??

Witam serdecznie Kociarzy!
Dzisiaj usłyszałam od zajomego bardzo nie miłe komentarze na temat kotów.Powiem ,że byłam wciekła...co on wie,nigdy kota nie miał:/
Napisał mi czy słyszałam o kobiecie której kot w nocy zaczął gryść szyje ,pzegryzł tętnice i kobieta zmarła.
Czy ktoś z Was słyszał coś takiego lub podobne rzeczy?
Czy coś takiego jest możliwe?

Liv23

 
Posty: 35
Od: Śro cze 13, 2007 19:14

Post » Czw wrz 20, 2007 21:59

No. Glownie w bajkach.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Czw wrz 20, 2007 22:05

Myszka.xww pisze:No. Glownie w bajkach.


popieram ...bajki i tylko bajki !

sama słyszałam o kotach podgryzających niemowlęta.."bo tak lubia"

dzieci wszystkich znajomych zyja i mają sie swietnie....ja sam tez zyje i aorty mam sprawne...
moje dziecko dokocilo sie w wieku 5 lat i nic mu nie dolega ...

:evil:
Obrazek

dzikus

 
Posty: 8809
Od: Nie paź 02, 2005 16:42
Lokalizacja: śląsk

Post » Czw wrz 20, 2007 22:05

Właśnie...szkoda ,że wsród niektórych ludzi krążą takie bajki... miałam 9 kotów w życiu i żaden mnie nawet nie ugryzł ani nie podrapał...

Liv23

 
Posty: 35
Od: Śro cze 13, 2007 19:14

Post » Czw wrz 20, 2007 22:11

Liv23 pisze: miałam 9 kotów w życiu i żaden mnie nawet nie ugryzł ani nie podrapał...


To wyjątkowe kotecki Ci się trafiły, że WCALE nie drapały :D

A ja kiedyś zemrę przez kota którgoś mojego - albo na zawał, bo go w zamkniętym mieszkaniu nie mogę znaleść, albo metodą rozbicia głowy o cos kanciatego jak próbuję kota nie nadepnąć.... :D

Poza tym Gluśka sypia mi na szyji w formie szaliczka, ale zęby jej nie wystaja...
Obrazek

andorka

 
Posty: 13803
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Czw wrz 20, 2007 22:13

Z tym drapaniem i gryzieniem bez przesady :twisted: Sama nieraz miałam poszatkowane ręce po 'zabawach' z kociastymi :D

Ale, żeby zabić? W sumie teoretycznie (bo nigdy nie słyszałam) kot może zachcieć się bawić lekko mrugającą podczas snu powieką, czy zacząć gryźć szyję, widząc drgające tętno. Ale, żeby wgryzać i wdrapywać się tak, żeby zabić? To już trochę przesada.
Obrazek

malkavianka

 
Posty: 345
Od: Pon kwi 23, 2007 18:23

Post » Czw wrz 20, 2007 22:24

andorka pisze:
Liv23 pisze: miałam 9 kotów w życiu i żaden mnie nawet nie ugryzł ani nie podrapał...


To wyjątkowe kotecki Ci się trafiły, że WCALE nie drapały :D

A ja kiedyś zemrę przez kota którgoś mojego - albo na zawał, bo go w zamkniętym mieszkaniu nie mogę znaleść, albo metodą rozbicia głowy o cos kanciatego jak próbuję kota nie nadepnąć.... :D

Poza tym Gluśka sypia mi na szyji w formie szaliczka, ale zęby jej nie wystaja...



Ile masz kocich piękności?:)

Chodziło mi ,że nigdy żaden kot mnie specjalnie nie podrapał . Wiadomo ,że jak się z którymś bawiłam to wtedy zdarzało się poczuć pazurki na ręce. Ale raczej tak miałam gdy w domku była mniejszy kociak...zauwarzyłam ,że dorosłe koty mają coś jakby wyczucie w łapkach .Nawet jak wskakują mi na kolana ,robią to bardzo "subtelnie" :P

Liv23

 
Posty: 35
Od: Śro cze 13, 2007 19:14

Post » Czw wrz 20, 2007 22:38

Taaa... A później wypił jej krew i zamienił się w jajo dinozaura.
"Nie ma drogi prowadzącej do Pokoju - Pokój jest drogą."

Madziara :)

 
Posty: 153
Od: Pon maja 21, 2007 11:48
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw wrz 20, 2007 23:22

Z jaja wykluł sie trzygłowy smok. Pożarł właścicielkę i odleciał w kosmos.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw wrz 20, 2007 23:53

Skąd co noc powraca, by zbierać swe żniwo w postaci szyjnych odcinków tętnic.
"Nie ma drogi prowadzącej do Pokoju - Pokój jest drogą."

Madziara :)

 
Posty: 153
Od: Pon maja 21, 2007 11:48
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt wrz 21, 2007 7:55

no, niezlą macie fantazję :D
i teraz zamiast np "teksańskiej masakry piłą..." będzie kręcona druga część-masakra kotem :wink:

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt wrz 21, 2007 8:17

O Boszeszszsz!!!
Co za bzdury.. 8O
Ale oczywiście takie głupie historie o kotach chodzą po społeczeństwie niestety....
Tak jak o czarnym kocie..

Kot odróżnia , który ruch atakować, inaczej same w stadzie by się pozagryzały.
Nigdy sama z tym się nie zetknęłam,żeby kot mnie atakował w niecnych celach
i nigdy nie słyszałam takich wiarygodnych opowieści.

Owszem przez kota można się zabić , jak czlowiek się spieszy to na pewno kot będzie pod nogami... :lol:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pt wrz 21, 2007 8:18

proponuje serie bajek dla dorosłych ;)

Moja Kizia podczas zabawy czasami sie zagalopuje i widze ze miala by ochote ugryzc mnie w nos. Ale w ostatniej chwili sie wycofuje jakby sobie przypominala "tam nie wolno bo mozna krzywde zrobic"


Glupie historie ludzi. Ja slyszalam ze dlatego przegryzaja szyje bo krtan przypomina kotu myszke. :roll:
...kiedy jedno spada w dół, drugie ciągnie je ku górze...

Zosieńka

 
Posty: 257
Od: Śro sie 30, 2006 15:49
Lokalizacja: Człuchów/Gdańsk/Pruszcz Gdański :)

Post » Pt wrz 21, 2007 8:50

moja ulubiona bajka:

"jak kobietę w ciąży ugryzie pies to dziecko urodzi się z sierścią"

z półtora roku temu moją przyjaciółkę tak babcia ostrzegała :smiech3: :ryk: :smiech3:
Obrazek
Obrazek

Kasia_S

 
Posty: 2620
Od: Pon wrz 18, 2006 15:08
Lokalizacja: Warszawa- Ochota

Post » Pt wrz 21, 2007 9:37

Ja w takich sytuacjach wybucham smiechem i pytam sie z rozbawieniem takiej osoby czy wierzy jeszcze w jakies inne sredniowieczne przesady :lol:

Yzalbe

 
Posty: 929
Od: Wto lis 18, 2003 16:12

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 246 gości