Witam serdecznie Kociarzy!
Dzisiaj usłyszałam od zajomego bardzo nie miłe komentarze na temat kotów.Powiem ,że byłam wciekła...co on wie,nigdy kota nie miał:/
Napisał mi czy słyszałam o kobiecie której kot w nocy zaczął gryść szyje ,pzegryzł tętnice i kobieta zmarła.
Czy ktoś z Was słyszał coś takiego lub podobne rzeczy?
Czy coś takiego jest możliwe?