Strona 1 z 1

Pospolite ruszenie- bitwa nr 2

PostNapisane: Śro wrz 19, 2007 0:00
przez VeganGirl85
pierwsza bitwa była jakiś czas temu, dotyczyła zachęcania do rozmnażania psów, także nierasowych, na pewnym kobiecym portalu i została uwieńczona zwycięstwem 8) teraz czas na drugą, oby też wygraną...

dostałam niedawno PW z prośbą od LimLim, aby napisać tej pani odpowiedni list. Sęk w tym, że już robiłam to w zeszłym roku, na co otrzymałam (nieprzyjemną w tonie) odpowiedź, że państwo mają MISJĘ (tak, tak) podtrzymania rozrodu swoich kotów i obdarowywania nimi innych ludzi. Dlatego wiem, że sama raczej nic nie wskóram, potrzebny jest zmasowany atak :twisted:

Oto ogłoszenie:

Do oddania w dobre ręce 4 przemiłe i śliczne kotki: jedna kotka, trzy
kocurki. Mają obecnie 1,5 miesiaca: piją i jedzą w pełni samodzielnie,
wychowywane w domu (w tym z psem i innym kocurem;). Są zadbane i czyste!
Kotki mają niespotykane umaszczenie: kotka jest bura prążkowana z lekkim
rudawym muśnięciem, kocurki: jasny szary gładki; ciemny szary gładki; oraz
rudo-bury prązkowany. Wszystkie kotki mają charakterystyczne i urocze białe
uszka:)
Obecnie są na etapie zwiedzania świata-tj.wsadzania noska gdzie
popadnie;). Musimy przyznać, że to któryś już z kolei miot a wszystkie
wcześniejsze kotki zawsze znajdowały swój dom i nowi właściciele baaardzo
sobie kotki i ich początkowe przez nas wychowanie chwalili )).

Więcej zdjęc i szczegółów mogę przesłać na maila.

link do zdjecia: http://miau.pl/adopcje/zdjecia/1387.jpg


a co trzeba napisać? Standardowo: dlaczego rozmnażanie jest be, a kastracja cacy (ropomacicze, ryzyko związane z porodem etc.) - oczywiście proszę o zachowanie cywilizowanej formy wypowiedzi 8)

W imieniu kotów z góry dziękuję :)

PostNapisane: Wto wrz 25, 2007 0:01
przez VeganGirl85
podnoszę, wiem, że sama nie dam rady nic zdziałać, a sprawa jest piekielnie ważna :!:

jeśli będzie taka potrzeba- służę czymś w rodzaju gotowego listu, choć nie ukrywam, że to ostateczność- nie chciałabym, aby pani miała wrażenie rozmowy z automatem ;)

PostNapisane: Wto wrz 25, 2007 14:40
przez fili
Napisałam.
Proszę, pomóżmy zatrzymać to bezsensowne rozmnażanie.

PostNapisane: Wto wrz 25, 2007 16:15
przez Agalenora
Napiszę parę zdan do tej Pani...
Oczywiście delikatnie i dyplomatycznie.

***

Najgorsze jest to, że jest wiele osób szukających kota i preferujących 'kocięta od domowej kotki'

Bo niby takie zdrowe, zadbane, 'nauczone czystości'

Dwa lata temu temu stoczyłam walkę ze znajomą-znajomej.

Bezowocnie szukała kawalera dla niewykastrowanej kotki, szylkretki.
Zwierzyła mi się: "Co za pech. Kogo nie zapytam, wszyscy mają wykastrowane kocury"

Bardzo chciała, żeby kotka miała dzieci, bo... miała już zamówienia na kociaki (oczywiście miały być wszystkie szylkretowe :twisted: )

Na szczęście, z tego co mi wiadomo, do reprodukcji nie doszło i kotka została wykastrowana

PostNapisane: Nie wrz 30, 2007 23:01
przez VeganGirl85
zastanawiam się, jakie będą rezultaty tej bitwy- mnie na razie pani nic nie odpisuje, czyżby to był dobry znak?

PostNapisane: Pon paź 08, 2007 18:38
przez koci_maniak
Napisałam do tej Pani, mam nadzieję, ze to cos da...

Re: Pospolite ruszenie- bitwa nr 2

PostNapisane: Pt lip 01, 2011 10:47
przez VeganGirl85
Słuchajcie, Pani się znów uaktywniła... ma ktoś ochotę jeszcze raz napisać? Czy od razu szukać innego rozwiązania?

http://warszawa.gumtree.pl/c-Zwierzaki- ... Z294608797

Witam,

do oddania w wyjątkowe dobre ręce piękne, malutkie kotki.
Piją mleko samodzielnie, jedzą, korzystają z kuwety z piaskiem.
Wychowywane w domu wiec są czyste i zadbane.
Uwielbiają zabawę i psoty we własnym towarzystwie:)
Do wyboru:
- kocurki:
czarny prążkowany (1),
szary ciemny gładki (2)
- kotki:
bura prążkowana z rudymi znaczeniami (3),
bursztynowy prażkowany (4),
bursztynowy prążkowany (5) (z jaśniejszą końcówką ogonka), biało szary w prążki na grzbiecie (6).

Kotki są wyjątkowe: uwielbiają towarzystwo ludzi. Dlatego też szukamy im wyjatkowo ciepłych domków :)
kontakt: (na pw) - zapraszam do rezerwacji, kotki do odbioru od soboty 02/07 okolice wsch Wawy


W zesyzm roku szukała zarówno kociąt do adopcji, jak i domów dla kociąt od swojej kotki/kotek. Wszystko na gumtree.

Re: Pospolite ruszenie- bitwa nr 2

PostNapisane: Pt lip 01, 2011 12:10
przez kinia098
Zabieram się za pisanie.
:evil: :evil:

Re: Pospolite ruszenie- bitwa nr 2

PostNapisane: Pt lip 01, 2011 12:14
przez VeganGirl85
kinia098 pisze:Zabieram się za pisanie.
:evil: :evil:


Dzięki, kopię korespondencji poproszę na maila, jak dostaniesz odpowiedź.

Re: Pospolite ruszenie- bitwa nr 2

PostNapisane: Pt lip 01, 2011 12:15
przez piccolo
zakładam ze bierze forsę za te kociaki.
dałoby się tego jakoś dowiedzieć?

postraszyć skarbówką?
czy takie argumenty w ogóle działają?

Re: Pospolite ruszenie- bitwa nr 2

PostNapisane: Pt lip 01, 2011 12:18
przez VeganGirl85
piccolo pisze:zakładam ze bierze forsę za te kociaki.
dałoby się tego jakoś dowiedzieć?

postraszyć skarbówką?
czy takie argumenty w ogóle działają?


nie bierze. Produkuje kolejne koty dla przyjemności.

Re: Pospolite ruszenie- bitwa nr 2

PostNapisane: Pt lip 01, 2011 12:27
przez piccolo
XAgaX pisze:
piccolo pisze:zakładam ze bierze forsę za te kociaki.
dałoby się tego jakoś dowiedzieć?

postraszyć skarbówką?
czy takie argumenty w ogóle działają?


nie bierze. Produkuje kolejne koty dla przyjemności.


To pewne?

A na innych takie argumenty działają?

A na problem z babą chyba tylko odstrzał kontrolowany (baby oczywiście :mrgreen: ) by pomógł.

Moim zdaniem sprawa beznadziejna w tym przypadku...

Re: Pospolite ruszenie- bitwa nr 2

PostNapisane: Pt lip 01, 2011 12:29
przez VeganGirl85
piccolo pisze:
XAgaX pisze:
piccolo pisze:zakładam ze bierze forsę za te kociaki.
dałoby się tego jakoś dowiedzieć?

postraszyć skarbówką?
czy takie argumenty w ogóle działają?


nie bierze. Produkuje kolejne koty dla przyjemności.


To pewne?

A na innych takie argumenty działają?

A na problem z babą chyba tylko odstrzał kontrolowany (baby oczywiście :mrgreen: ) by pomógł.

Moim zdaniem sprawa beznadziejna w tym przypadku...


na jednych działają, na innych nie. Sama się przyznała, jakie ma pobudki, więc dla mnie pewne.

zamierzam przekazać sprawę dalej (komu- na PW), ale chcę ją jeszcze pownerwiać :twisted:

Re: Pospolite ruszenie- bitwa nr 2

PostNapisane: Sob lip 02, 2011 16:46
przez kinia098
U mnie na razie bez odpowiedzi.

Re: Pospolite ruszenie- bitwa nr 2

PostNapisane: Sob lip 02, 2011 18:14
przez Del
Napisałam , na razie bez odpowiedzi...
ale wydaje mi się że i tak nie zrozumie, wydaje jej się że domowe koty są lepsze od tych z podwórka :( . Szkoda że ani kurczę grosza za to nie bierze bo tak można by było ukochany US rzucić na nią... może TOZ by coś pomógł ??